1. Naprawić chodniki. W znacznej części Szczecina, przede wszystkim w centrum miasta, są w fatalnym stanie. Nieremontowane od lat, pełne nierówności, szczelin, popękanych płyt. Jesienią oznacza to brodzenie w kałużach, a zimą realne ryzyko wypadku.
2. Ograniczyć bariery dla osób starszych, niesprawnych ruchowo i rodziców z dziecięcymi wózkami. Zrezygnować z wysokich krawężników w miejscach, w których są wyznaczone przejścia dla pieszych lub tam gdzie mają oni pierwszeństwo (przy drogach wewnętrznych). Jak najmniej schodów, progów, fikuśnych nawierzchni na trasach pieszych.
3. Budować perony pozwalające komfortowo wsiadać do pojazdów komunikacji miejskiej.
4. Usunąć z chodników pojazdy dziko parkujące lub parkujące w sposób niezgodny ze znakami i przepisami. To oznacza po pierwsze skuteczniejsze działanie. Potrzebna jest też odpowiednia infrastruktura ? a więc wyniesione progi w miejscach, w których nie koliduje to z ruchem pieszych, montowanie słupków lub stosowanie innych rozwiązań utrudniających parkowanie na dziko (donice z kwiatami, wyniesione pasy zieleni itp.)
ANDRZEJ KRAŚNICKI JR
5. Zdemontować przyciski mające wyzwalać zielone światło dla pieszych na skrzyżowaniach. Zupełnie nie wpływają na komfort kierowców, a bardzo utrudniają życie pieszym.
6. Zdemontować raz na zawsze słupy, śmietniki i znaki drogowe ustawione w centralnej części chodników.
7. Jeśli to tylko możliwe ? wyznaczać przejścia dla pieszych na całym obszarze skrzyżowania. W Szczecinie nie brakuje skrzyżowań, na których jedna z jezdni oddzielona jest od chodnika barierkami. Pieszy, aby pokonać takie skrzyżowanie, musi dosłownie chodzić dookoła.
9. Zmniejszyć odległości między przejściami dla pieszych.
10. Więcej chodników! Naprawdę są w Szczecinie ulice, na których brakuje choćby skromnej trasy dla pieszych. Tak było do niedawna na ul. Witkiewicza, w okolicach ul. Jana Bosko. Podobnie na ul. Witkiewicza od strony ul. Taczaka ? w pewnym momencie chodnik po prostu się urywa, i to po obu stronach ulicy. Jest też wiele miejsc, w których rolę chodników pełnią wydeptane przez pieszych ścieżki, które zamieniają się jesienią w jeziora błota, a zimą w lodowiska. Ciąg dalszy to łączenie przystanków z chodnikami. Nie brakuje przystanków, do których nie prowadzi żaden chodnik lub urywa się on po kilkunastu metrach (tak jest np. na ul. Krakowskiej między Rezedową a Rzeźbową).
CEZARY ASZKIEŁOWICZ
11. Skrócić czas oczekiwania na zielone światło i wydłużyć czas na przejście przez jezdnię.
12. Zrezygnować z wysp przystankowych w miejscach, gdzie nie wpływają one na poprawę bezpieczeństwa pieszych, a jedynie utrudniają im przejście przez jezdnię.
13. Uspokajać ruch przez rozwiązania infrastrukturalne, a nie stawianie znaków (w miejscach w których decyzją administracji lub mieszkańców zapada decyzja o takiej konieczności).
14. Wynosić tarcze skrzyżowań, szczególnie na drogach klasy L. Jednocześnie pamiętając, aby sposób wyniesienia skrzyżowania nie utrudniał pieszym poruszania się.
15. Wytyczać trasy rowerowe tak, aby droga pieszych jak najrzadziej się z nimi przecinała. W Szczecinie często zwłaszcza w okolicach przystanków prowadzi się ścieżki rowerowe tak, że pieszy, idąc na przystanek lub z niego schodząc, musi uważać na nadjeżdżających rowerzystów, bo jedyna droga, jaką może wybrać, prowadzi po ścieżce. Dzieje się tak często na rzecz zachowania zatoki przystankowej, która zmusza do stłoczenia rowerzystów i pieszych na wąskiej przestrzeni.
16. Tam gdzie to możliwe, wytyczać trasy dla rowerów na jezdni (w postaci pasów).
17. Zachowywać wizualną ciągłość nawierzchni pieszej, gdy chodnik przecina się z drogą wewnętrzną. W tej chwili robi się to odwrotnie ? urywa się trasę pieszą na rzecz wjazdu dla samochodów. Sprawia to, że kierowcy nie mają poczucia wkraczania na teren pieszych i nie ustępują im pierwszeństwa. Jednocześnie chodniki, ?urywając się? na rzecz wjazdu dla samochodów, często kończą się krawężnikiem, co tworzy kolejne bariery. Część chodnika przecinająca się z trasą samochodów powinna być ze względów bezpieczeństwa wyróżniona wizualnie, jednocześnie zapewniając pieszym ciągłość ich trasy i wymuszając na pojazdach zwolnienie.
18. Dbać o zapewnienie pieszym takiej przestrzeni, aby mogli się swobodnie poruszać i wymijać ? czyli uwzględnianie przy projektowaniu natężenia ruchu pieszych w danym miejscu.
19. Sadzić drzewa wzdłuż ciągów pieszych, co jest istotne szczególnie latem, gdy pieszy czuje się na chodniku jak na patelni.
20. Montować wiaty przystankowe, których wciąż w wielu miejscach brakuje.
21. Tam gdzie przestrzeń na to pozwala, montować ławki i inne elementy pozwalające na odpoczynek.
22. Wyróżniać trasy piesze i rowerowe nie tylko kolorem, ale także zastosowanym materiałem.
23. Projektować jezdnie w taki sposób, aby zastosowane rozwiązania były adekwatne do planowanego ograniczenia prędkości, nie zachęcając ani nie ułatwiając jazdy ponad ustanowioną normę.
* Anna Sondej prowadzi na Facebooku profil ?Rzecznik Pieszych Szczecin?, na którym propaguje się rozwiązania przyjazne pieszym uczestnikom ruchu
Wszystkie komentarze