Chodzi o tablice, które pieszym wskazują lokalizację głównych instytucji, gmachów oraz atrakcyjnych miejsc. Umieszczone są na słupach w 59 punktach miasta. Tablice są w trzech kolorach: niebieskim, zielonym i białym, czyli nawiązują do barw Floating Garden (choć zielony zdecydowanie odbiega odcieniem od tego z marki Szczecina). Tablice pojawiły się w mieście jesienią ubiegłą roku.
-Ideą i rolą podsystemu tablic kierunkowych dla pieszych zrealizowanych w ramach Systemu Informacji Miejskiej jest wskazanie właściwego kierunku, w którym znajduje się obiekt, i stronę, w którą powinien kierować się turysta- informuje Dariusz Wołoszczuk z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego.
I z tą główną ideą jest, niestety, główny problem. Oto kilka przykładów.
Centrum miasta, wiele kierunków, można się pogubić. Pogubili się i autorzy oznakowania. Tablice umieszczone na słupie przy przejściu dla pieszych przy al. Jana Pawła II. Do deptaku Bogusława, parku Andersa czy kościoła garnizonowego kierują w tę samą stronę, czyli... w stronę placu Szarych Szeregów! Każdy mieszkaniec wie, że z tego miejsca do np. deptaka należy iść przez plac i dalej ul. Rayskiego. Tablica każe iść naokoło.
MARIUSZ RABENDA
MARIUSZ RABENDA
Po drugiej stronie pl. Grunwaldzkiego, przy ul. Śląskiej, drogowskazy każą nam iść inną drogą do filharmonii, a inną do Zamku Książąt Pomorskich, choć oba obiekty znajdują się po sąsiedzku. To jednak można jeszcze na upartego zrozumieć. Trudniej zaakceptować kierunki na pl. Kościuszki.
Drogowskaz stoi przy przystanku tramwajowym linii 8 i 10 jadących w stronę Bramy Portowej. Według tablicy do Cmentarza Centralnego powinniśmy kierować się do Turzynu, choć zdecydowanie bliżej jest przez ul. Sikorskiego. Do sądu i policji na Kaszubskiej jedna tablica kieruje nas w al. Piastów, a do prokuratury (też na Kaszubskiej) w kierunku Bramy Portowej. Dlaczego dwie różne drogi? Nie wiadomo.
To ciekawy przypadek: do cmentarza drogowskaz kieruje nas prosto w płot i znajdujące się za nim zabudowania.
By dojść do IPN, tablica każe iść al. Wojska Polskiego w kierunku Głębokiego, by po 17 minutach być u celu (zakładając, że przy Piotra Skargi skręcimy w prawo). Ale na tym samym słupku kolejna tablica każe nam iść do IPN przez ul. Mickiewicza i na dojście do celu daje nam 47 minut. Dla zorientowanego szczecinianina wszystko może być jasne: IPN ma dwie placówki w Szczecinie: siedzibę główną przy ul. Janickiego (to te 47 min drogi) i biuro edukacji przy ul. Skargi. Tych informacji nie wyczytamy z drogowskazów. Co ma zrobić turysta?
Tu urzekła nas jedna informacja. Drogowskaz informuje, że do stadionu dojdziemy w 30 min, a do hali miejskiej w 33 min. Ciekawe, jak dużo mieszkańców wie, że miejska hala to ta znajdująca się na Twardowskiego, w której zresztą nic ciekawego się nie dzieje? O Azoty Arenie na Zawadzkiego system informacji milczy.
-Generalną zasadą przy budowie tablic kierunkowych jest, aby kąt pomiędzy sąsiednimi tablicami nie był mniejszy niż 90 stopni. W przeciwnym razie tablice przesłaniałyby się wzajemnie, a przez to ograniczono by ich czytelność- tłumaczy Dariusz Wołoszczuk z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego.
Inaczej mówiąc, niektóre tablice na jednym słupie nie mogą wskazywać prawidłowego kierunku, bo kąt między nimi byłby mniejszy niż 90 stopni. Kto przyjął taką zasadę?
-Projekt został zatwierdzany przez 22-osobowy zespół ds. uzgodnień projektów wykonawczych SIM- odpowiada Dariusz Wołoszczuk. I to ten zespół przyjął zasadę 90 stopni.
Mało tego. Zgodnie z postanowieniem zespołu na jednym słupie może być najwyżej po pięć tablic wskazujących jeden kierunek, czyli (trzymając się zasady kąta 90 stopni) w sumie 20. Problemy pojawiają się, gdy ważnych miejsc w tę sama stronę jest więcej niż pięć. Ale i z tym sobie poradzono ? wtedy wyznacza się inną, niekoniecznie najbliższą drogę (jak w przypadku sądu i prokuratury).
Czy będą poprawki?
-W jednym wypadku- zapowiada Wołoszczuk. -Dokonana zostanie korekta zamontowanej tablicy na placu Kościuszki wskazującej Cmentarz Centralny.
Jak tłumaczy Wołoszczuk, w tym przypadku na słupku nie ma 20 tablic, więc zmniejszenie kąta nie utrudni odczytania tablic.
Wniosek: ważniejsza jest zasada 90 stopni niż prawidłowy kierunek.
Na koniec kilka liczb i faktów. ''Wykonanie i montaż systemu tablic informacji kierującej dla pieszych i ich konstrukcji wsporczych oraz tabliczek z nazwami ulic i słupków SIM zostało zrealizowane przez konsorcjum firm: Giera Znaki Drogowe w Jonkowie k. Olsztyna i Utal w Gruszczynie k. Poznania'' -informuje ZDiTM. Wykonawca otrzymał za to 589 tys. 170 zł brutto.
''Instalacja systemu tablic kierunkowych dla pieszych została wykonana zgodnie z projektem autorstwa PPU Linia z Wrocławia, specjalizującą się w projektach z zakresu systemów informacji miejskich. Projekt został zatwierdzany przez 22-osobowy zespół ds. uzgodnień projektów wykonawczych SIM''.
W skład zespołu wchodzili urzędnicy miejscy, architekci. Na jego czele stał Marek Krzesiński (wcześniej w magistracie, teraz w ZDiTM). W sumie zainstalowanych zostało 679 tablic w 59 punktach miasta.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze