Jedną z cech teatru Anny Augustynowicz w Szczecinie jest, że konsekwentnie przywraca polskiej scenie Wyspiańskiego (jej pierwszą premierą w tutejszym Teatrze Współczesnym była Klątwa w 1991 r.). A teraz od słów: Jest to dla mnie wielka radość, a nawet powiedziałabym święto rozpoczęła pierwszą próbę nad inscenizacją Akropolis, bodaj najtrudniejszego do zrozumienia, najbardziej zawikłanego dramatu Stanisława Wyspiańskiego. Będzie ono, po Wyzwoleniu i Weselu (na zdjęciu), ukoronowaniem narodowego tryptyku. Podobnie jak w tamtych przedstawieniach, na rytmach zagra cały zespół TW. Premiera - 20 marca.
Bardzo wiele sobie obiecuję po Kontrapunkcie. W tym roku Przegląd Teatrów Małych Form ma piękny jubileusz, odbędzie się po raz pięćdziesiąty - 20-26 kwietnia. Tak jak w poprzednich latach, na jeden dzień publiczność pojedzie do Berlina, żeby zobaczyć, co dzieje się na scenach stolicy Niemiec. Za sprawą tego festiwalu Szczecin jest ważny na teatralnej mapie w Polsce (w Koszalinie do takiej imprezy urastają Konfrontacje Młodych m-teatr). Na zdjęciu: Wielka Podróż Theater Anu z Berlina pokazana w ramach Kontrapunktu w ubiegłym roku w parku Żeromskiego
Teatr Adama Opatowicza kontynuuje dialog o tożsamości Szczecina. Na wydarzenie teatralne zapowiada się Podwieczorek u Łazarza. Bohaterem sztuki Artura D. Liskowackiego jest Carl Loewe, wybitny szczeciński kompozytor, którego życie ma być metaforą życia artysty. A Szczecin brzydko się obszedł z Loewem, którego władze wezwały do dymisji, gdy zachorował. Loewe poprosił o zastępcę, o zgodę na grę na organach w katedrze, czego też mu odmówiono. Trzy lata później zmarł w Kilonii. W roli głównej - Jacek Polaczek. Premiera po Wielkanocy (kwiecień/maj).
W pierwszej połowie roku ma się ukazać płyta szczecińskiego duetu Łona i Webber. Mają status sztandarowych artystów Szczecina, nawet prezydent przyznał raperom Nagrodę Artystyczną Miasta. Nowa płyta się rodzi. Pozytywnie nas nastawili już jedną z najfajniejszych piosenek (i teledysków) 2014 r. - Wyślij sobie pocztówkę, który wydali jesienią na pocztówce dźwiękowej.
Muzeum Powstania Warszawskiego, a teraz Historii Żydów Polskich zmieniają standardy muzealne w Polsce. Są atrakcyjne dla zwiedzających, bo bardziej niż pokazują, pozwalają odkrywać historię, wykorzystując do tego nowoczesne technologie. W wydobywającej się z ziemi bryle Centrum Dialogu Przełomy, w którym stawiamy na nowatorską architekturę, liczę na taką ekspozycję powojennej historii Szczecina, która przyciągnie młodzież z jej ?dachu?. Otwarcie najpóźniej na 70-lecie polskiego Szczecina.
Po gruntownym remoncie, na początku października swoje podwoje otworzy Opera na Zamku. Premierą Balu maskowego Verdiego, który ma przygotować znany reżyser Laco Adamik. Ale po drodze jest też nowa Traviata w reżyserii kolejnego świetnego reżysera Michała Znanieckiego (14 kwietnia) oraz ciąg dalszy spektakularnego rozwoju baletu na scenie szczecińskiej Opery - Alicja w Krainie Czarów z choreografią Jacka Tyskiego, tancerza Polskiego Baletu Narodowego w Warszawie.
Spektakularną woltę zrobił w ubiegłym roku Festiwal Młodych Talentów, powierzając kierownictwo artystyczne urodzonej w Szczecinie Kasi Nosowskiej. Jej osoba przyciągnęła do Szczecina świetnie rokujących młodych muzyków, których wrażliwość nie pasuje do popularnych telewizyjnych talentszołów. Drugi dzień dla ambitnych gwiazd polskiej muzyki. Fajnie będzie znów posłuchać, że jest taki świat. Na początku października.
Dwa lata temu berliński kolekcjoner Christoph Müller przekazał ponad 150 obrazów malarstwa flamandzkiego i holenderskiego z XVI-XVIII w. Państwowemu Muzeum w Schwerinie (największa darowizna starego malarstwa niemieckiemu muzeum po wojnie). Dzięki temu muzeum stało się posiadaczem jednego z najcenniejszych tego typu zbiorów w Europie. Wybór pt. Kosmos Niderlandów przyjedzie w październiku na wystawę do Muzeum Narodowego w Szczecinie. A już pod koniec stycznia w Szczecinie Pejzaż z miłosiernym Samarytaninem Rembrandta (na zdjęciu) z kolekcji Fundacji Książąt Czartoryskich z Krakowa.
Zamek Książąt Pomorskich stara się być bardziej... zamkiem. Ma być w nim więcej historycznego ducha. Na 23 października zaplanowane jest otwarcie po remoncie północnego skrzydła. Zmieni się wygląd Sali Bogusława, która zyska malaturę (patrz wizualizacja). Na dachu powstanie taras widokowy, na który będzie można wjechać windą. Do krypty wrócą sarkofagi. Liczę, że to wszystko obudowane zostanie jeszcze programem przywracającym pamięć o niezwykłej historii Gryfitów.
Dwadzieścia lat po wydaniu Ulic Szczecina ukaże się tom esejów Ulice Szczecina (ciąg bliższy) Artura Daniela Liskowackiego, w którym spaceruje po kolejnych ulicach rodzinnego miasta. Zbiór jesienią wyda szczecińskie wydawnictwo Forma. A Fundacja Literatury im. Henryka Berezy chce ogłosić konkurs na komiks o historii Szczecina (komiksowe kadry dopełniłby opis historyków).
Wykombinowana, ale też ostentacyjnie szczera powieść erotyczna W powietrzu Ingi Iwasiów zrobiła mi apetyt na zapowiadaną na 2015 r. powieść Pięćdziesiątkę, która dotyczy kobiety po pięćdziesiątce (pisarka to rocznik 1963). Książkę ma we wrześniu wydać ta sama oficyna - Wielka Litera.
Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta
Najważniejsze polskie festiwale podają już pierwsze gwiazdy, trafiające na listy koncertów 2015 r. Organizator Szczecin Music Fest w związku z zobowiązaniami wobec mecenasa jeszcze takiej informacji podać nie może. Liczę, że czymś fajnym zaskoczy (w 2014 r. na SMF świetny koncert dał Asaf Avidan).
Smaczki można znaleźć w repertuarze Filharmonii w Szczecinie. Np. 25 lutego wystąpi w niej Agata Zubel (na zdjęciu) z muzykami, by zaprezentować piosenki z płyty el-Derwid, które Witold Lutosławski pisał pod pseudonimem Derwid.
Gdy prezydent Szczecina chce w tym roku wydać pół miliona złotych publicznych pieniędzy na rozdanie nagród komercyjnej rozgłośni Eska Music Awards, cieszę się, że Berlin tak blisko. Bo tam tylko w pierwszych miesiącach koncerty np. Antwoord (23 stycznia), Tricky?ego (30 stycznia) czy Ariela Pink (11 marca).
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze