W październiku przeszła z PO na stronę prezydenta Piotra Krzystka. Najpierw - w sierpniu 2011 r. - dostała pracę w podległej prezydentowi Szczecina spółce Szczeciński Park Naukowo-Technologiczny, dwa miesiące później porzuciła klub Platformy w radzie miasta i zaczęła oficjalnie popierać prezydenta Piotra Krzystka.
Balicka jest project managerem. Zajmuje się funduszami unijnymi. Konkursu nie było.
Dziennikarze dopytywali Balicką, jak dostała nową pracę. Odpowiedziała, że przyszła do Grzegorza Fiuka, prezesa Szczecińskiego Parku Naukowo-Technologicznego i było tak:
- Spotyka się kobieta i mężczyzna. To było spotkanie krótkie i iskrzyło.
Potem zastrzegła: - Jestem mężatką. Wynik tego spotkania był zawodowy. Ja szukałam miejsca, gdzie mogłabym się zawodowo spełniać, a pan prezes szukał takiej kobiety jak ja.
Radna nie chciała odpowiedzieć na pytanie, ile zarabia w nowym miejscu pracy.
- Moje zarobki będą w oświadczeniu majątkowym - stwierdziła.
Prezydent Krzystek oświadczył, że zatrudnienie Balickiej nie ma związku z tym, że dołączyła do radnych koalicyjnych.
Jędrzej Wijas jest w klubie SLD, który rządzi razem z prezydentem Piotrem Krzystkiem. Radny SLD, w marcu ubiegłego roku został zastępcą kierownika ds. marketingu i obsługi klienta w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania. To spółka z udziałem gminy.
- Mam umowę czasową, do kwietnia przyszłego roku - mówił Wijas. - Prezydent nic mi nie proponował. Sam szukałem pracy, składałem CV. Prezes MPO docenił moje kompetencje. Skończyłem podyplomowe studium komunikacji społecznej.
Wijas podkreślił, że marketingiem zajmował się m.in. w Zakładach Chemicznych Police. Wcześniej był zastępcą dyrektora Książnicy (stanowisko otrzymał za rządów SLD, za PO je stracił).
Radny wyjaśniał: - Byłem zmuszony do poszukiwania pracy. W Książnicy na rękę dostawałem 980 zł.
Prezydent Krzystek: - Prezesi spółek mają pełną swobodę w dobieraniu pracowników. Kadrowe decyzje nie zapadają w moim gabinecie.
Szczeciński radny PO swoją zawodową karierę buduje w spółce Polskie Terminale. Jest managerem w prowadzonym przez Terminal sekretariacie technicznym klastra branży morskiej. Prezesem firmy, w której pracuje Marchewka, jest działacz PO Bartłomiej Pachis. To spółka pośrednio należąca do skarbu państwa: jej właścicielem jest Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście, którego prezesem jest Jarosław Siergiej (też z PO). Marchewka, Pachis, Siergiej zaliczani są do tzw. grupy Sławomira Nitrasa, europosła i szefa szczecińskiej PO.
Arkadiusz Marchewka podkreśla, że legitymacja Platformy nie pomogła mu w zdobyciu posady. - Na to stanowisko wygrałem konkurs - podkreślał.
Marchewka jest absolwentem Uniwersytetu Szczecińskiego (stosunki międzynarodowe) oraz Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego ( zarządzanie i marketing).Wcześniej był asystentem wicemarszałka Witolda Jabłońskiego (z PO) . Po tym, jak Jabłoński przestał pełnić swoją funkcję, Marchewka pracował w gabinecie PO-wskiego marszałka.
Radny współpracującego z prezydentem PiS został zatrudniony na etacie w Szczecińskim Funduszu Pożyczkowym. Właścicielem spółki jest gmina Szczecin, której mieszkańców Marek Duklanowski reprezentuje w radzie miasta. W gminnej spółce odpowiada za udzielanie wspólnotom mieszkaniowym pożyczek na poprawiające estetykę remonty kamienic.
Konkursu na to stanowisko nie było. Jak odbyło się zatrudnienie?
- Zadzwoniłem do radnego. Znałem go od strony zawodowej i złożyłem propozycję - mówi prezes Funduszu Marcin Krukowski.
Etat znalazł się, gdy radny stracił zatrudnienie w giełdowej spółce handlującej materiałami budowlanymi.
Sam radny nie chciał powiedzieć ?Gazecie Wyborczej? gdzie pracuje.
- Na ten temat mojej pracy zawodowej nie rozmawiam - oświadczył.
Uważał, że nie zobowiązuje go do tego nawet oświadczenie majątkowe, w którym jest rubryka pt. ?miejsce zatrudnienia, stanowisko lub funkcja?.
Adam Sawicki, ekspert Fundacji Batorego nie ma wątpliwości, że radni pełnią funkcje publiczne i z tego tytułu powinni informować o miejscu zatrudnienia i źródłach dochodu.
Radna PO Judyta Lemm pracuje w Zarządzie Morskich Portów Szczecin i Świnoujście. Zajmuje się nieruchomościami. Prezesem Zarządu Morskich Portów jest Jarosław Siergiej z PO. Radna podkreśla, że zatrudnienie ma na krótko. - Do 29 stycznia, zastąpiłam pracownika, który jest na zwolnieniu lekarskim - wyjaśnia.
Lemm ma etat inspektora w szczecińskim magistracie, ale nie może tam wrócić, bo jest radną gminy. Gdy PO rządziła Szczecinem, pracowała w miejskiej spółce STBS (jako radna w miejskiej spółce mogła pracować) , gdy PO przestała rządzić, szefostwo STBS nie przedłużyło z nią umowy.
Między STBS a ZMPSiŚ Judyta Lemm miała zatrudnienie w Wojewódzkim Urzędzie Pracy. Urząd podlega marszałkowi województwa Olgierdowi Geblewiczowi z PO a kieruje nim Andrzej Przewoda (też PO).
Władysław Dzikowski pracę w Towarzystwie Budownictwa Społecznego Prawobrzeże znalazł po tym, jak w maju 2011 r. postanowił rozstać się z klubem PO. Wcześniej był bez pracy.
Niedługo po wstąpieniu do prezydenckiego klubu Szczecin dla Pokoleń radny dostał trzy czwarte etatu w TBS-ie. Wszystkie udziały w tej firmie należą do gminy Szczecin, której Dzikowski jest radnym.
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze