Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl
Napisy - prowokacje
Napis 'Obiekt monitorowany' pojawił się na wiadukcie nad ul. Sczanieckiej w maju 2010 r. - Nie mamy z tym nic wspólnego - zapewniał nas wtedy Ryszard Stachowicz, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych PKP, do którego należy wiadukt. - To jakiś głupi dowcip. Wiadukt nie jest monitorowany. Ktoś się musiał nieźle napracować, a nawet ryzykować upadkiem.
Zakład Linii Kolejowych miał się zastanowić, co zrobić z napisem. - Jakoś go musimy usunąć - obiecywał Stachowicz.
Napis widać z daleka do dziś.
Wszystkie komentarze