Dwie dziewczyny, czterech panów, w tle basen przeciwpożarowy i gmach Urzędu Miasta. Kim są ci młodzi ludzie na zdjęciu? Charakterystyczne czapki wskazują, że to studenci, którzy w tamtych latach chętnie nosili takie wyróżniające ich nakrycia głowy. To prawdopodobnie znajomi autora zdjęć z poznańskiej uczelni, którzy razem z nim przyjechali odwiedzić Szczecin. Być może mieli tu, jako studenci architektury, jakieś zadanie do wykonania. Na jednym z niezidentyfikowanych szczecińskich zdjęć (jeśli chodzi o lokalizację) siedzą razem na przystanku tramwajowym z walizkami i tobołkami.
Te walizki i seria pamiątkowych zdjęć, którą zaprezentujemy, wskazują na to, że nie są to raczej studenci szczecińskiego oddziału poznańskiej Akademii Handlowej, która rozpoczęła działalność 14 październiku 1946 roku, jako pierwsza wyższa uczelnia na Pomorzu Zachodnim (później, już jako Wyższa Szkoła Ekonomiczna w Szczecinie, weszła w skład Politechniki Szczecińskiej).
Widoczny na zdjęciu basen przeciwpożarowy zajmuje dziś zbudowana w latach 90. fontanna, zwana Bartłomiejką.
Andrzej Kraśnicki jr
Warto zwrócić uwagę na pewien szczegół: drewniane barierki otaczające basen przeciwpożarowy. W pierwszych powojennych latach, w Szczecinie była cała seria utonięć w takich zbiornikach. Ówczesna prasa nazywała je "basenami śmierci". Szczecinianie traktowali je jak baseny kąpielowe, ale niestety często okazywało się, że słabo, lub wręcz nie umiejący pływać ludzie, zaskakiwani byli głębokością zbiorników. Do tragedii doszło także w miejscu widocznym na zdjęciu. Latem 1946 roku topił się w nim 10 letni Janusz Pulczyński. Na ratunek ruszył mu Stanisław Horodecki, jak pisał "Kurier Szczeciński", młody pracownik budowlany. Mężczyzna sam jednak utonął pozostawiając żonę i pięciomiesięczne dziecko. "Kurier Szczeciński" alarmował, że w basenach utonęło już 20 osób. Efektem kolejnych tragedii było otoczenie zbiorników barierkami i zakaz kąpieli.
Andrzej Kraśnicki jr
Na kolejnym zdjęciu nasi bohaterowie przenoszą się na murek oddzielający poziom z basenem od rozległego trawnika, czyli Jasnych Błoni. W tle widać dach magistratu i fragment ogrodzenia zbiornika przeciwpożarowego.
Bogdan Celichowski/ Fortepan.hu
Trzecie zdjęcie to trzech mężczyzn, którzy tworzą jakąś figurę. Jeden siedzi, drugi kuca, trzeci siedzi mu na plecach. Panowie są na trawniku Jasnych Błoni. Daleko w tle jest dziś Pomnik Czynu Polaków. Widać wzgórza Lasku Arkońskiego.
Bogdan Celichowski/ Fortepan.hu
Andrzej Kraśnicki jr
Andrzej Kraśnicki jr
Wszystkie komentarze