Sąd z francuskiej cegły. Warto go poznać
Narożnik ulic Narutowicza i Kaszubskiej to zajmujący niemal cały kwartał gmach Sądu Okręgowego i Sądu Rejonowego.
Andrzej Kraśnicki jr
sedina.pl
Do lat 80. XIX wieku roku był tu pusty plac otoczony już istniejącą od 20 lat zabudową. Budowa gmachu obecnego sądu zakończyła się w 1882 roku po dwóch latach prac. Budynek pełnił od początku taką funkcję jak dziś. Zaprojektował go radca rządowy Zendell z Ministerstwa Robót Publicznych w Berlinie. Utrzymany jest w stylu północnego neorenesansu. Ciekawostką jest to, że cegły, z których powstał gmach wyprodukowane zostały we Francji. Jak trafiły do Szczecina? Po co skoro wokół miasta cegielni nie brakowało? Jest możliwe, że cegły trafiły do Szczecina w ramach kontrybucji po wojnie francusko-pruskiej (1870-1871). Francja musiała oddać Cesarstwu Niemieckiemu Alzację i część Lotaryngii, a także wypłacić ogromne odszkodowanie.
W czasie II wojny światowej nieznacznie uszkodzone zostało tylko południowe skrzydło. Po wojnie gmach także został przeznaczony na sąd.
Zakończona w 2007 roku, trwająca 10 miesięcy renowacja budynku odsłoniła jego urok. Ceglana elewacja pełna jest dekoracyjnych elementów. Imponująco wygląda główne wejście z oryginalnymi, zdobionymi, dębowymi drzwiami. Z obu stron są również zdobione kolumny i chyba najbardziej efektowny element: ogromne, zdobione kandelabry.
Andrzej Kraśnicki jr
Warto także wejść do środka, gdzie największe wrażenie robi kasetonowy sufit ze złoceniami. Przez lata skrywany był pod zwykłą farbą. Jej usunięcie i renowacja zajęła cztery miesiące. Dziś gmach sądu to jeden z najpiękniejszych budynków użyteczności publicznej w Szczecinie i warto go po prostu zwiedzić.
Ostatnią inwestycją (finał w połowie 2015 roku) było zadaszenie dziedzińca i zbudowanie w nim Biura Obsługi Interesantów.
CEZARY ASZKIEŁOWICZ
Od lutego 2000 roku gmach jest wpisany do Wojewódzkiego Rejestru Zabytków.
Wszystkie komentarze