Turniej Tenorów
To dwudziesta edycja jednego z najbardziej lubianych wydarzeń kulturalnych lata, które przyciąga setki widzów.
- Na Wielki Turniej Tenorów wbrew pozorom nie przychodzi tylko publiczność, która regularnie nas odwiedza i ogląda opery - mówi Magdalena Jagiełło-Kmieciak, rzeczniczka Opery na Zamku. - Przychodzą też ludzie, którzy są u nas tylko raz w roku, będąc wiernymi widzami turnieju tenorów, gdzie słyszą repertuar przyjemny, odprężający, konweniujący z atmosferą Teatru Letniego. Bo turniej tenorów to też kwestia fantastycznej atmosfery, pełnego humoru, lekkiego prowadzenia koncertu.
W sobotę w Teatrze Letnim w szranki staną: Wonhyeok Choi z Korei Płd., Philipe Gachava z Gruzji, German Gholami z Hiszpanii, dwóch Bułgarów - Mihail Mihaylov i Emil Pavlov oraz trzech polskich śpiewaków - Sławomir Naborczyk, Dionizy Wincenty Płaczkowski i Maciej Ufniak.
Każdy z uczestników wystąpi dwa razy. W pierwszej części zaśpiewa arię z opery, w drugiej coś lżejszego, np. pieśń neapolitańską. Wybrali m.in. "La donna e mobile" z "Rigoletta" Verdiego, arie ze "Strasznego dworu" Moniuszki, "Cyganerii" Pucciniego, "Barona cygańskiego" Straussa.
Impreza wypracowała własny rytuał, nawiązujący do turniejów rycerskich. Zwycięzcę wybiera publiczność - na tenorów głosuje różami.
W tym roku program reżyseruje Jerzy Jan Połoński, który w szczecińskiej Operze zabłysnął reżyserią spektakularnego i dowcipnego "Crazy for You" - on też ten wieczór poprowadzi. Organizatorzy nie ujawniają szczegółów inscenizacji, tłumacząc się chęcią zrobienia niespodzianki. Orkiestrę Opery na Zamku poprowadzi dyrygent Vladimir Kiradjiev.
Pierwszy turniej tenorów odbył się w 1994 r. (na początku impreza wracała z przerwami).
Początek w sobotę o godz. 20.30. Bilety, które kosztują od 20 do 160 zł (w zależności od sektora), sprzedaje kasa Opery, ale w dniu wydarzenia można je będzie też kupić w kasie plenerowej zaaranżowanej na miejscu widowiska.
Wszystkie komentarze