.
Tannhäuser. Wagnerowska bombonierka
To opowieść o człowieku, który szuka nowych wrażeń, a równocześnie samego siebie - mówi reżyser Hoerst Kupich.
Od piątku w Operze na Zamku monumentalna inscenizacja z Theater Vorpommern w Greifswaldzie, który przy przygotowaniu premiery "Tannhäusera" Ryszarda Wagnera współpracował z szczecińską instytucją. - Chylę czoła przed kolegami z Teatru Vorpommern, bo na pewno nie znaleźlibyśmy się na tym etapie artystycznego rozwoju, gdyby nie ta kooperacja - mówi dyrektor Opery na Zamku Jacek Jekiel. - Znaleźliśmy się w czymś, co nazwałbym "operowym mainstreamem europejskim". Myślimy podobnie jak cała operowa Europa, robimy rzeczy na miarę europejską i wsłuchujemy się w puls, który bije na operowych scenach w Europie. "Tannhäuser" to wagnerowska bombonierka.
Kanwą słynnej opery jest średniowieczna legenda. Tannhäuser, trubadur rozdarty między Górą Wenus, z której boginią spędzał czas, ciesząc się życiem ziemskim i rozkoszami ciała a ziemskim bólem i miłością do "świętej dziewicy" Elżbiety.
- Pokazujemy go, gdy pisze swoją biografię, przyglądając się temu, co w jego życiu się wydarzyło - zapowiada reżyser Hoerst Kupich. - To człowiek, który szuka nowych wrażeń, a jednocześnie jest to opowieść o szukaniu samego siebie. "Tannhäuser" to dramat artysty.
Golo Berg, dyrygent i dyrektor ds. artystycznych Teatru Vorpommern przyznał, że Wagnera często łączy się z polityką, ale nie w tym przypadku. - To utwór, który opowiada o losie i roli artysty w społeczeństwie. I ten krąg wspaniale się zamyka, bo muzyka Wagnera jest wspólnym dziedzictwem - stwierdził.
Przy przygotowaniu premiery Niemcy współpracowali z Chórem Opery na Zamku, który połączył siły z Chórem Theater Vorpommern - To wyżyny wykonawstwa. Myślę, że się udało. Nieczęsto zdarza się oglądać na naszej scenie 50-osobowy chór. Potęga tej liczby osób sprowadza się do potęgi głosu, który dla Wagnera jest bardzo ważny - mówi Małgorzata Bornowska, kierownik Chóru Opery na Zamku.
Szczecińska premiera w piątek na scenie Opery na Zamku o godz. 18 (spektakl trwa ok. 4 godzin). Kolejne przedstawienie w niedzielę i 8 kwietnia (sobota). Bilety na premierę kosztują 80-35 zł, na pozostałe spektakle 75-25 zł.
Wszystkie komentarze