- Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. I powołał na warunki obrony koniecznej - informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie
Policjanci zatrzymali 35-letniego mężczyznę podejrzewanego o zabójstwo dwóch osób, których ciała ujawniono wczoraj w jednym z mieszkań na terenie Szczecina - poinformował komisarz Przemysław Kimon, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej w Szczecinie .
Zaskakujące zgłoszenie odebrali koszalińscy policjanci: młody mężczyzna zeszytem wybił szybę w drzwiach wejściowych do urzędu miasta. Okazało się, że to nie żart. Zatrzymany został 21-latek.
Ciała mężczyzny i kobiety znalazła policja w mieszkaniu w bloku na jednym ze szczecińskich osiedli. Na ich ciałach są ślady ran.
Zamaskowany mężczyzna wszedł do sklepu i grożąc ekspedientce ?narzędziem przypominającym broń palną? zażądał pieniędzy. Spłoszony przez wchodzącego do sklepu klienta uciekł. Po kilku dniach został zatrzymany razem z dwoma wspólnikami.
Kryminalni z Myśliborza zatrzymali 38-latka i 39-latka podejrzanych o rozbój. Mężczyźni wciągnęli do samochodu przechodnia do samochodu. Wywieźli nad jezioro. Tam pobili go i ukradli mu telefon i słuchawki.
12 lat więzienia grozi 34-letniemu mężczyźnie, który uciekł z miejsca, spowodowanego przez siebie, wypadku. Zgodnie z sądowymi zakazami mężczyzna nie powinien prowadzić auta do 2023 roku. Był też poszukiwany przez policję.
30-letek przyznał się do pobicia dwóch mężczyzn. Podejrzany miał ich kopać i szarpać, a całe zdarzenie miało miejsce w centrum miasta.
21-letnia kobieta tłumaczyła policjantom z Polic, że złamała prawo, bo musiała załatwić formalność na komendzie. Ostatecznie na komisariat nie dojechała, ponieważ funkcjonariusze zabrali jej prawo jazdy.
Do tragedii na torach doszło pomiędzy Stargardem Szczecińskim a Szczecinem. Na miejscu pracuje policja i prokurator, a ruch pociągów jest wstrzymany,
Policja apeluje do kierowców o rozwagę. Jesienna aura nie sprzyja rajdowym popisom na drogach. Funkcjonariusze z Łobza, ku przestrodze, pokazują zdjęcia z porannego wypadku
Policjanci z Drawska zatrzymali sprawcę fałszywego alarmu bombowego. 17-latek trafił do aresztu. Nie potrafił wyjaśnić, dlaczego dla żartu postawił na nogi służby ratunkowe.
Policjanci z Wałcza zatrzymali 44-latkę, która w zakładowej stołówce wyjęła z torebki koleżanki tysiąc złotych, zawinęła w papierowy ręcznik i ukryła. Wydawało się jej, że jest sprytna...
Nietrzeźwy 20-latek najpierw nie chciał zatrzymać auta, a potem zaczął uciekać przed radiowozem. W lesie wyskoczył z samochodu i chciał uciec. Nie udało mu się, a auto bez kierowcy się rozbiło
Dwa lata więzienia grożą 41-latkowi, który kilkukrotnie nie stawił się na posterunku policji. Decyzją sądu powinien był pojawiać się tam podczas meczów piłki nożnej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.