Policjanci i pracownicy izby wytrzeźwień de facto udusili młodego Ukraińca Dmytra Nikiforenkę - ustaliła szczecińska prokuratura. Ofiara była katowana nawet wtedy, gdy była już przypięta pasami do posłania.
Rada miasta zwiększyła opłatę za pobyt w izbie wytrzeźwień. Przy okazji dowiedzieliśmy się, ile osób bez ponaglania opłaca pobyt w tym miejscu.
Są zarzuty za śmierć Ukraińca Dmytra Nikiforenki, m.in. znęcania się oraz pobicia ze skutkiem śmiertelnym dla trzech policjantów i dwóch pracowników izby wytrzeźwień. Jest też zarzut braku nadzoru dla czwartego policjanta. I zarzuty fałszowania dokumentacji dla dwóch pracowników izby oraz niesprawdzania stanu zdrowia pobitego Ukraińca przez lekarkę.
25-letni Ukrainiec zmarł po tym, jak był rażony gazem i bity przez policjantów we wrocławskiej izbie wytrzeźwień. Przeniesienie śledztwa do Szczecina okazało się zwrotem w tej sprawie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.