"Prawdziwy portowiec! Prawdziwy portowiec!"- skandowali kibice Pogoni Szczecin, kiedy w drugiej części meczu z Rakowem Częstochowa Adam Frączczak po raz ostatni wchodził na boisko w granatowo-bordowym stroju. Chwilę później strzelił swoją 70. bramkę dla zespołu, którą zwieńczył 10-letni pobyt w najbliższym jego sercu klubie.
287 meczów, 69 goli i 29 asyst - to dorobek Adama Frączczaka w Pogoni, w której spędził równo dekadę. W niedzielę po raz ostatni założy bordowo-granatową koszulkę.
- Soufian Benyamina bierze udział w niektórych ćwiczeniach i treningach. Nie jest jednak gotowy do bezpośredniego kontaktu z rywalem - mówi doktor Mariusz Pietrzak, lekarz Pogoni Szczecin.
Trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic ma dwa tygodnie, żeby odmienić oblicze zespołu, który pierwszą część rozgrywek spędził w strefie spadkowej i nie wygrał ani jednego meczu.
Adam Frączczak na kilka miesięcy musi zapomnieć o piłce nożnej. Kapitan Pogoni Szczecin przejdzie operację, ponieważ wykryto u niego zmiany w przysadce mózgowej.
- Potrzebuję czterech, pięciu tygodni treningów z tą samą grupą 22 zawodników. Wtedy na pewno będzie lepiej - uważa trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic.
Jeśli Adam Frączczak wypełni nową umowę ze szczecińskim klubem, to jego przygoda z Pogonią będzie trwała ponad dziesięć lat. To imponujący wynik.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.