Warszawski sąd okręgowy zadecydował w środę, że poseł PiS Dariusz Matecki, podejrzany w śledztwie w sprawie defraudacji pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości, opuści areszt, jeśli do 6 maja wpłaci pół miliona złotych poręczenia majątkowego.
Prokuratura Krajowa, prowadząca śledztwo w sprawie defraudacji milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości, uważa, że poseł PiS Dariusz Matecki na wolności mógłby mataczyć.
Aresztowany od ponad miesiąca pod zarzutem udziału w defraudacji pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości i Lasów Państwowych poseł Dariusz Matecki napisał już w celi około trzydziestu interpelacji - twierdzi jego obrońca.
Minister sprawiedliwości wezwał osiem organizacji do zwrotu pieniędzy nienależnie przyznanych im przez Fundusz Sprawiedliwości w czasach Zbigniewa Ziobry. Wśród nich jest szczecińskie Stowarzyszenie Fidei Defensor.
"Zbieramy na obronę prawną, by wyrwać go z rąk politycznej prokuratury" - ogłosili stronnicy posła PiS ze Szczecina Dariusza Mateckiego, który zdaniem prokuratury brał udział w defraudacji pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości.
Najpierw była zgoda sejmowej komisji regulaminowej na zatrzymanie, przedstawienie sześciu zarzutów i areszt dla szczecińskiego posła PiS Dariusza Mateckiego. Po tym głosowaniu poseł sam zrzekł się immunitetu i skuł kajdankami.
Wnioskiem dotyczącym zgody na zatrzymanie, przedstawienie sześciu zarzutów i areszt dla szczecińskiego posła PiS Dariusza Mateckiego zajmie się w środę sejmowa komisja regulaminowa. Przed Sejmem ma wtedy trwać wiec poparcia dla Mateckiego.
Poseł PiS Dariusz Matecki, którego Prokuratura Krajowa chce aresztować za udział w defraudacjach pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości, stwierdził, że rozważa rezygnację z immunitetu.
To sieć rodzinnych i towarzyskich powiązań ludzi Mateckiego umożliwiła defraudację pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości - twierdzi Prokuratura Krajowa. "Mam nadzieję, że nie pozwolą mu uciec" - komentuje posłanka Magdalena Filiks.
Prokuratura Krajowa uważa, że Dariusz Matecki z PiS (dawniej z Suwerennej Polski) nie tylko zarobił blisko pół mln zł na fikcyjnym etacie w Lasach Państwowych, ale drugie tyle trafiło do jego kieszeni w wyniku defraudacji środków z Funduszu Sprawiedliwości. Prokurator Generalny Adam Bodnar wystąpił do Sejmu o zgodę na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej.
Uczestnicy spotkania opisanego przez prokuraturę we wniosku o uchylenie immunitetu Marcinowi Romanowskiemu, przed rozmowami o pieniądzach mieli zostawić telefony w innym pomieszczeniu.
Prokuratura Krajowa przygotowała nowe zarzuty dla ukrywającego się na Węgrzech Marcina Romanowskiego. Chodzi o defraudację pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości i szczecińskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia, związane z Dariuszem Mateckim.
Podczas gdy dwaj inni szczecińscy podejrzani w śledztwie w sprawie defraudacji pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości wyszli z aresztu po wpłaceniu poręczeń majątkowych, były wicewojewoda zachodniopomorski Mateusz W. pozostaje za kratami. Nie udało się zebrać dla niego 500 tys. zł.
Zespół Śledczy nr 2 Prokuratury Krajowej, zajmujący się defraudacją milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości, przejął sprawę synekury Dariusza Mateckiego w Lasach Państwowych. Zeznania kolejnych świadków obciążają polityka PiS.
Warszawski sąd okręgowy zadecydował w piątek, że dwaj "obrońcy wiary" podejrzani w śledztwie w sprawie defraudacji pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości mogą wyjść z aresztu po wpłaceniu poręczeń majątkowych.
Choroba i plany urlopowe sędziego spowodowały, że warszawski sąd okręgowy nie rozpoznał zażalenia na areszt zastosowany wobec Mateusza W. i dwóch innych podejrzanych w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.
Ucieczka Marcina Romanowskiego to świetny argument dla Prokuratury Krajowej, która chce, by były wicewojewoda zachodniopomorski Mateusz W., podejrzany w tym samym śledztwie, pozostał w areszcie.
Czy śledztwo w sprawie defraudacji w Funduszu Sprawiedliwości zaprowadzi prokuratorów do posła Dariusza Mateckiego?
Warszawski sąd aresztował na trzy miesiące Grzegorza W., znajomego posła PiS Dariusza Mateckiego, podejrzanego w śledztwie dotyczącym defraudacji pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości.
Grzegorz W., do którego firmy, dzięki "przyjaciołom zdrowia" trafiały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości powinien trafić do aresztu, bo może mataczyć - twierdzi Prokuratura Krajowa.
Grzegorz W., związany z posłem PiS Dariuszem Mateckim oraz stowarzyszeniami skupiającymi znajomych tego polityka, został zatrzymany przez ABW na warszawskim lotnisku. Chodzi o Fundusz Sprawiedliwości.
Czy ludzie, którzy wykonywali usługi dla dwóch stowarzyszeń: Przyjaciół Zdrowia i Fidei Defensor, poszli na współpracę z prokuraturą?
Kolega Dariusza Mateckiego ze szkoły, "librant", obrońca "zioła" a potem wiary, przyjaciel zdrowia i mediów, ziobrysta, prawie przez dwa lata wicewojewoda zachodniopomorski. Dziś Mateusz W. jest podejrzany o wielomilionowe defraudacje.
Mateusz W., były wicewojewoda zachodniopomorski z Suwerennej Polski i zarazem były szef Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia i Adam S., prezes Stowarzyszenia Fidei Defensor, zostali w piątek tymczasowo aresztowani przez warszawski sąd.
Zaprzyjaźnieni z posłem Dariuszem Mateckim "Obrońcy Wiary" i "Przyjaciele Zdrowia" dostali 16,5 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości, a potem rozkradali pieniądze, płacąc m.in. za fikcyjne umowy - twierdzi Prokuratura Krajowa, która domaga się aresztowania byłego wicewojewody zachodniopomorskiego Mateusza W.
Fidei Defensor, czyli Obrońcy Wiary organizowali za pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości nikomu niepotrzebne konferencje, pisali donosy na tęczową flagę na pomniku, płacili za oszukańczą akcję billboardową, ścigali malarza, którego obraz im się nie podobał. Prokuratura zamierza dopisać do listy ich działań defraudacje.
"Przyjaciel zdrowia" Mateusz W. i "Obrońca wiary" Adam S. - obaj ze Szczecina - są wśród pięciu najnowszych podejrzanych w śledztwie w sprawie defraudacji pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości.
W latach 2020-2023 Dariusz Matecki dostał z Lasów Państwowych, będących łupem wyborczym Suwerennej Polski, blisko pół miliona zł.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar mówił w poniedziałek w radiu o szczecińskim stowarzyszeniu Fidei Defensor i podejrzeniach w stosunku do posła Dariusza Mateckiego. Sam Matecki nadawał z pielgrzymki Rodziny Radia Maryja.
Dariusz Matecki, Łukasz Mejza, Antoni Macierewicz, Według nieoficjalnych informacji to ci politycy mogą wkrótce stracić immunitety. W piątek Sejm zgodził się na uchylenie immunitetu i zatrzymanie posła Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości.
Dariusz Matecki, poseł Suwerennej Polski ze Szczecina, o którym ostatnio głośno w związku z aferą w Funduszu Sprawiedliwości, zrzekł się immunitetu. Gotowość do ewentualnego poddania się karze dotyczy innej sprawy: incydentu z kampanii wyborczej.
Poseł Suwerennej Polski ze Szczecina Dariusz Matecki nie ukrywa, że obawia się aresztu. Prokuratura ma w ręku dowody na matactwo w związku z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości, które mogą zaprowadzić go za kraty.
Polityk Suwerennej Polski Dariusz Matecki, o którym jest ostatnio głośno w związku z aferą w Funduszu Sprawiedliwości, przepisał swój dom na rodziców z opcją tzw. dożywocia. A będący na emeryturze rodzice wspierają go wysokimi finansowymi darowiznami.
- Cwaniaki z Suwerennej Polski wydawały setki milionów złotych dla swoich i na działalność parapolityczną - tak o Funduszu Sprawiedliwości mówiła Anita Kucharska-Dziedzic, posłanka Lewicy.
Ścigali szczecińskiego malarza, donosili do prokuratury na Strajk Kobiet, płacili za billboardy walczące z "chrystianofobią". Teraz Fidei Defensor musi oddać ponad 7 mln zł.
Kolejną osobą, po byłym wiceministrze Marcinie Romanowskim, której Prokuratura Krajowa chce odebrać immunitet jest szczeciński poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki - twierdzi Onet.
Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia związane z posłem Suwerennej Polski Dariuszem Mateckim próbowało zastraszyć krytyków propagandowych portali działających za pieniądze, które nie trafiły do ofiar przestępstw. Jedną ze slappowanych osób była Bogna Czałczyńska.
- Panowie, to wygląda bardzo słabo - mówił w 2022 r. do dwóch szczecinian Dariusza Mateckiego i Mateusza Wagemanna ówczesny wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. Chodziło o pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości, które szerokim strumieniem płynęły do działaczy Suwerennej Polski.
Jeden z konkursów był wymyślony pod Fidei Defensor - zeznał w środę na oczach kamer Tomasz Mraz, były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Prokuratura analizuje dowody "pod kątem wniosków o uchylenie posłom immunitetu" - Prokuratura Krajowa wydała komunikat w sprawie śledztwa dotyczącego defraudacji pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.