Małgorzata Matyja w imieniu Zielonych zwróciła się do prezydenta Szczecina Piotra Krzystka z apelem, by miasto przyjęło przynajmniej jedną rodzinę z pogrążonego w chaosie Afganistanu.
"Liczę, że znajdzie się w Szczecinie miejsce i możliwości aby udzielić azylu przynajmniej dla jednej z rodzin uchodźców z Afganistanu" - pisze do prezydenta Małgorzata Matyja.
Matyja apeluje też o "natychmiastowe zaoferowanie pomocy przez miasto Szczecin oraz wsparcie wszelkich akcji i inicjatyw mieszkańców naszego miasta na rzecz afgańskich współpracowników i ich rodzin, którzy przez ostatnie dwadzieścia lat pracowali z Wojskiem Polskim w Afganistanie".
Matyja podkreśla, że dzięki afgańskim współpracownikom Polskie Kontyngenty Wojskowe bezpiecznie mogły realizować swoje zadania sojusznicze.
W liście do prezydenta pisze: "Nie bez znaczenia jest, że pomoc jakiej udzielali nam Afgańczycy, dotyczyła bezpośrednio żołnierzy pochodzących z naszego miasta i regionu, wchodzących w skład Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego. To nasi żołnierze trzykrotnie w latach 2007 - 2015 brali udział w misjach na terenie Afganistanu i samej stolicy Kabulu. Po wycofaniu się sił zbrojnych NATO oraz Stanów Zjednoczonych z Islamskiej Republiki Afganistanu i upadku dotychczasowych struktur państwowych, to nasi lokalni sojusznicy stali się celem ataków, a ich życie jest zagrożone".
Do bazy lotniczej w Kabulu - skąd trwa ewakuacja Afgańczyków z przejętego przez talibów kraju - skierowano trzy polskie samoloty wojskowe: dwa herculesy i jedną casę. Mają kursować między stolicą Afganistanu a portem lotniczym Nawoi w Uzbekistanie, skąd uciekinierów będą odbierać maszyny LOT-u. W środę i czwartek rano dotarły do Warszawy pierwsze samoloty z uciekinierami.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze