Według nieoficjalnych informacji jeden z zatrzymanych mężczyzn to obywatel Ukrainy, drugi - sąsiad nowożeńców. Prokuratura Okręgowa w Szczecinie potwierdza tylko, że w związku z wybuchem w Sosnowie w województwie zachodniopomorskim zatrzymano dwie osoby.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Prokuratura Rejonowa w Łobzie wyjaśnia, dlaczego w nocy z piątku na sobotę w miejscowości Sosnowo, gmina Resko (woj. zachodniopomorskie) w domu jednorodzinnym doszło do wybuchu. Eksplozja miała miejsce w momencie, gdy właściciele tej nieruchomości - Elżbieta i Adam Wawrzyniakowie - bawili się na własnym weselu. 25 czerwca brali ślub kościelny.

Wybuch w Sosnowie. Czy to były sąsiedzkie porachunki?

Dom młodej pary nie nadaje się do zamieszkania. Jest w gruzach. Runęła jedna ściana. Młodzi z dwójką dzieci mieszkają teraz u rodziny. Czekają na lokal zastępczy od gminy. Pani młodej została tylko suknia ślubna, a Młodemu garnitur  - na swoim profilu napisał DJ, który obsługiwał wesele Wawrzyniaków.

Najpierw sądzono, że nastąpił wybuch gazu, że to nieszczęśliwy wypadek. Jednak ta wersja już nie jest pewna. Prokuratura sprawdza wątek sąsiedzkich porachunków. Mieszkańcy mówią, że w domu młodych znaleziono dwa słoiki z nieznaną substancją.

Tak wygląda dom po wybuchu. Na zdjęciu Adam Wawrzyniak, właściciel zrujnowane już nieruchomości
Tak wygląda dom po wybuchu. Na zdjęciu Adam Wawrzyniak, właściciel zrujnowane już nieruchomości  /fot. materiały ze profilu 'Czynimy dobro' na Facebooku

- Czynności procesowe związane z tym zdarzeniem prowadzi Prokuratura Rejonowa w Łobzie. Zatrzymano dwie osoby - mówi Alicja Macugowska-Kyszka, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Wybuch w domu nowożeńców w Sosnowie

Wiadomo, że w domu nastąpił wybuch. Nie wiadomo, co było jego przyczyną. Nie wiadomo, czy był to wybuch gazu, czy innej substancji. Mieszkańcy mają podejrzenia, że obywatel Ukrainy mógł zostać wynajęty przez sąsiada do zastraszenia małżeństwa. Podobno był sąsiedzki konflikt o staw.

Ewa Zwierzchowska, która była świadkową panny młodej pamięta moment, gdy para podczas weselnej zabawy otrzymała telefon, że nie mają domu. To było tuż przed oczepinami.

- Widziałam jak Ela rozmawiała przez telefon i nagle wybiegła z sali, ja za nią - opowiada Ewa Zwierzchowska. - Powiedziała mi: W moim domu nie ma drzwi. Nie ma całej ściany. Adam, jej mąż szybko wsiadł do samochodu z jednym z gości weselnych. 

Nowożeńcy nie mają domu, mają kredyt

Elżbieta i Adam Wawrzyniakowie dom kupili na kredyt. Nieruchomość jest ubezpieczona. Teraz mają raty do spłacania i muszą odbudować dom.

- Ten dom kupili trzy lata temu, pięknie go wyremontowali - opowiada Ewa Zwierzchowska. - Jeżeli ktoś to zrobił celowo, to takie sceny jak zastraszanie, wybuchy znamy tylko z akcji filmów, aż trudno uwierzyć, że to dzieje się na prawdę.

Rodzina i znajomi na portalu zrzutka.pl zaangażowali się w zbiórkę pieniędzy dla młodej pary, która straciła cały dorobek życia.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem