O tym, jak działa wciąż mało znane „Rozporządzenie rady ministrów z 7 sierpnia w sprawie ustanowienia ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii” przekonali się w niedzielę wieczorem szczecińscy działacze Amnesty International.
Pikieta solidarnościowa z białoruską opozycją nie mogła się odbyć
To miała być pikieta solidarnościowa z białoruską opozycją w związku z odbywającymi się w tym kraju wyborami prezydenckimi. Zaplanowana została na szczecińskich Jasnych Błoniach. Przyszło kilkadziesiąt osób.
Niedzielna pikieta na szczecińskich Jasnych Błoniach w sprawie wyborów na Białorusi. Okazało się, że to 'spontaniczne' wydarzenie, według najnowszego rozporządzenia, nie może się odbyć Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta
– Mam dla was same złe informacje – zaczął Mateusz Gieryga, koordynator Amnesty International Szczecin.
Pierwszą okazała się ta z informacją, że według państwowego exit poll urzędujący prezydent Aleksander Łukaszenka zdobył 79,7 proc. głosów. Jego główna rywalka Swiatłana Cichanouska zdobyła według tego badania 6,8 proc. głosów.
– Druga informacja jest taka, że nie możemy się tu zgromadzić – powiedział Gieryga.
Dlaczego? Gieryga powiedział, że policjanci, którzy pojawili się na miejscu, poinformowali go o nowym rozporządzeniu rady ministrów. Zakazuje ono spontanicznych zgromadzeń.
– Powiedzieli, że bardzo przepraszają, że rozumieją, że utożsamiają się z tym, co chcieliśmy powiedzieć o sytuacji na Białorusi, nawet pytali o wyniki – opowiadał nam kilka minut później Gieryga. – Powiedzieli jednak, że niestety zmieniły się przepisy.
„Do odwołania zakazuje się…” Co mówi rządowe rozporządzenie
Organizatorzy pikiety dostali nawet wydruk rozporządzenia z 7 sierpnia. Okazało się ono zaskakujące, bo miało dotyczyć (w powszechnym rozumieniu), dodatkowych obostrzeń w powiatach, w których są największe problemy z koronawirusem. Okazuje się jednak, że w dokumencie zawarto także dodatkowe obostrzenia dotyczące zgromadzeń organizowanych w całej Polsce.
W rozdziale 4 zatytułowanym „Zakaz organizowania widowisk i innych zgromadzeń ludności” czytamy w paragrafie 25. „Do odwołania zakazuje się organizowania zgromadzeń w rozumieniu art.. 3 ustawy z dnia 24 lipca 2015 – o zgromadzeniach, z wyłączeniem zgromadzeń organizowanych na podstawie zawiadomienia (…) przy czym maksymalna liczba uczestników nie może być większa niż 150 osób”.
Co to oznacza w praktyce, na miejscu wyjaśnili sami policjanci (przy czym dla działaczy Amnesty International stało się to już jasne – jedyne legalne zgromadzenia mogą się odbyć o ile zostaną zarejestrowane siedem dni wcześniej. I będzie mogło się na nich zebrać nie więcej niż 150 osób.
A co z poniedziałkowym protestem?
Te informacje wywołały nieskrywaną złość u części demonstrantów. Sympatycy Szymona Hołowni, którzy w jego wyborczych koszulkach pojawili się na pikiecie mówili wprost: to odpowiedź rządu na ostatnie demonstracje w Warszawie wywołane nakręcaną przez władzę spiralą nienawiści wobec osób LGBT.
Niedzielna pikieta na szczecińskich Jasnych Błoniach w sprawie wyborów na Białorusi. Sympatycy Szymona Hołowni rozmawiają z Mateuszem Gierygą z Amnesty International o powodach rozwiązania pikiety Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta
CZYTAJ TEŻ: Brutalne zachowanie policji w Warszawie. Posłanka Filiks: Widziałam rzeczy, których nigdy nie zapomnę
Tymczasem w poniedziałek wieczorem szczeciński okręg Lewicy Razem organizuje wieczorem wiec na placu Solidarności pod hasłem „Wszystkich nas nie zamkniecie. Szczecin solidarny z zatrzymanymi”.( współorganizatorami są organizacje młodzieżowe Czerwona Młodzież - Organizacja Młodzieżowa PPS, Młodzi Razem, Federacja Młodych Socjaldemokratów oraz Przedwiośnie i stowarzyszenie Lambda. Ma rozpocząć się w poniedziałek o godzinie 19 na placu Solidarności. Ogłoszenie o wydarzeniu ukazało się w mediach społecznościowych w sobotę. Z oczywistych powodów nie było możliwości zarejestrowania go siedem dni wcześniej.
Od jednego z organizatorów dowiedzieliśmy się, że demonstracja na placu Solidarności została zgłoszona 48 godzin przed wydarzeniem. Ma nie być przemarszu i zajmowania pasa drogowego. To ma (według nich) zapewnić, że demonstracja będzie legalna. O ile będzie nie więcej niż 150 osób. W realiach szczecińskich tego typu manifestacje gromadzą powyżej tysiąca osób.
Skrajna prawica się zwołuje
Organizatorzy poinformowali "Wyborczą", że w razie problemów organizatorzy protestu oraz Niezależne Centrum Obywatelskie Kolektyw "służą bezpłatnym wsparciem szczecińskich adwokatów i prawników, którzy po ostatnich wydarzeniach związanych z zatrzymaniem Margot zadeklarowali bezpłatną pomoc prawną".
Jest jeszcze jedno ryzyko. Środowiska skrajnej prawicy wiedzą o demonstracji i już nawołują do tego, by "patrioci" stawili się na placu Solidarności, "gdzie tęczowi dewiaci organizują swój wiec z możliwością sprofanowania Pomnika Grudnia 70". Chodzi o tzw. Anioła Wolności upamiętniającego szczecinian, którzy walcząc o wolną Polskę, w grudniu 1970 roku przypuścili szturm na gmach pobliskiej Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej (dziś to KWP Policji). Wówczas padły strzały. W różnych miejscach Szczecina zginęło wówczas 16 osób.
Wiadomość krążąca w sieci nawołująca do udziału w kontrdemonstracji na placu Solidarności, gdzie odbędzie się manifestacja 'Wszystkich nas nie zamkniecie. Szczecin solidarny z zatrzymanymi'. Internet
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.
czasami ma się ochote powiedziec ze druga Polska w Białorusi
Jest kogo naśladować. Przecież Łukaszenka to "taki miły ciepły starszy pan", prawda?
Tak by za 10lat, po upadku prl2, kościół mógł znowu mówić, że walczył z reżimem?
Kto powiedział, że to ma być kościół katolicki?
Rzad juz dawno temu powinien wprowadzic stan wyjatkowy ale dupokracja nie pozwala.
Rządowi Kaczyńskiego demokracja służy za scierkę do du.y
Powinien, mógł, miał obowiązek, ale nie wprowadził. Pomyśl, poczytaj (ze zrozumieniem), dowiedz się dlaczego. Przynajmniej spróbuj, może coś dotrze.
Jako czytelnik Wyborczej od 20+ lat jestem b.dobrze poinformowany.
Nie musisz mnie gó...aro pouczac.
Szkoda tylko, że z kulturą na bakier.
No przecież na Białorusi znów wygrał ten ,,ciepły miły pan'', to jak mu przeszkadzać i pozwalać na protesty w Białorusi bis.
Po raz któryś już błysnąłeś na forum swoim niezrównanym chamstwem. A tak przy okazji: skąd wiesz jakiej jest płci i ile ma lat julietwhiskey?
Oh jaki biedny ten rząd, demokracja mu przeszkadza. Może przeprowadź się na Białoruś, spodoba ci się.
Jesteś poinformowany, ale niewychowany cham
debil
Czemu narazi - przecież Premier przed wyborami nawoływał starsze osoby do masowego pójścia na wybory. Oznajmił, że z pandemią już koniec. Nie chodzi tylko o Białoruś ale by nie dopuścić to takiej samej sytuacji w naszym kraju. Idziemy w tym kierunku dużymi krokami. I tu i tam policja jest na usługach władz, bije i zamyka ludzi. U nas jeszcze nikogo nie zabili ale jeśli biernie będziemy czekać....
No, jednego jednak zabili - we Wrocławiu...
>Szkoda tylko, że z kulturą na bakier.
Zdradze tajemnice - jak przestali wydawac Kulture to zaczałem czytac Wyborcza.
@evergreen111
@Bombur
@saguaro
To-le-ran-cja! To-le-ran-cja! To-le-ran-cja!
Ale-o-co-ci-cho-dzi? Czyżby według ciebie w ramach tolerancji powinienem przemilczeć chamską wypowiedź Hormara?
Obecnie zwrócenie uwagi gó...arzom to chamstwo.
I co z tego?
Swego czau pisałam, co pisowcy mogą zrobić z progami wyborczymi wprowadzanymi covidem, skoro nie zachowali 6 miesięcy przy zmianie głosowania korespondencyjnego dla osób 60+. Wszyscy mieli to dupie.
Mieliśmy szansę, zmarnowaliśmy, więc o co ten kram?
gorzka prawda
Władza odbiera kolejne prawa obywatelskie a ty pytasz w czym problem?
kłopoty z myśleniem, niedzielny grill cię zmęczył?
A tobie to się podoba?
Organizowanie jakichkolwiek manifestacji w czasie pandemii jest nierozsądne w równym stopniu co wizyta na plaży w Międzyzdrojach. Chyba, że "nie wierzymy" w pandemię.
Nierozsądne, to życie tu i teraz.....
Albo zbyt młody, albo cynik, a najgorzej ...
Miło się czyta?
Trzeba mieć umiar w wypowiedzi. Nie tu i teraz, a kiedy???
Mamy wszyscy się zamknąć w domach i dać się ...
To już było przerabiane...
Oficjalnie - nie może. Ale gdzie mają Konstytucję - pokazali już wielokrotnie. Poczynają sobie coraz śmielej, bo protesty nawet jeśli są, to nikłe i szybko gasną. Wiedzą już, że mogą dużo, wręcz bez granic.
Już może wszystko.
Pod pretekstem COVID 19 próbują wszystko .
Ta władza uważa, że wszystko może. Nazwie to walką z im posybilizmem.
Przepraszam, +