Ta kobieta i jej mąż do szpitala wojewódzkiego w Szczecinie trafili w środę wieczorem. Mieli wysoką temperaturę i kaszel. To para sześćdziesięciolatków. Mieszkańcy Stargardu. Wrócili z północnych Włoch. W piątek po południu wynik testów potwierdził obecność u tej pary koronawirusa, który powoduje zapalenie płuc i może doprowadzić nawet do śmierci.
Do niedzieli lekarze stan pary określali jako stabilny. Rzecznik nie podaje, kiedy kobieta dokładnie trafiła na intensywną terapię.
CZYTAJ TEŻ: Koronawirus. Stargard, skąd jest dwoje zakażonych, odwołał wszystkie masowe imprezy. Miejskie kino zamknięte
A jaki jest stan mężczyzny?
– Nie wymaga intensywnej terapii, jest w stanie stabilnym, ma objawy grypopochodne, gorączkuje – mówi Mateusz Iżakowski.
Obecnie w wojewódzkim szpitalu w Szczecinie przebywa pięciu nowych chorych, którzy czekają na wyniki badań na obecność koronawirusa.
- Pacjenci którzy zostali przyjęci w piątek i sobotę mieli wyniki ujemne - dodaje Mateusz Iżakowski.
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
Tym bardziej, że wirusa nie wyleczysz .