To właśnie w tym szpitalu przebywa małżeństwo ze Stargardu, u którego w piątek wyniki testów potwierdziły obecność koronawirusa. To osoby w wieku powyżej 60 lat. Wróciły z północnych Włoch.
O koronawirusie bez sensacji i paniki. Codzienny newsletter zawierający najważniejsze informacje oraz porady dotyczące profilaktyki i higieny
Każda z tych osób przebywa w oddzielnej izolatce. Takie są zasady. Nawet jeżeli to rodzina, nie może być w jednym pomieszczeniu.
– Wszystko jest tak zabezpieczone, że wirus nie ma prawa wydostać się na zewnątrz. Tylko wyznaczony personel medyczny ma prawo wchodzić do tych pacjentów – informuje Mateusz Iżakowski. – Oczywiście wchodzi w pełni zabezpieczony: ubrania ochronne, okulary, maseczki, rękawiczki. To doświadczony personel, który pracuje przecież na oddziale zakaźnym.
Czytaj też: Koronawirus. Dwa pierwsze przypadki potwierdzone w Szczecinie. "Pacjenci w stanie stabilnym"
I tylko ten wyznaczony personel medyczny ma prawo do wykonywania badań i do podawania chorym posiłków. Chorzy leczeni są objawowo – podawane są im leki na obniżenie temperatury i kaszel.
Iżykowski mówi, że szpital nie ma problemu z zagwarantowaniem personelowi odpowiedniej liczby sztuk odzieży ochronnej. Oddział zakaźny pilnie potrzebuje natomiast urządzenia, dzięki któremu na miejscu będzie można odczytywać wyniki testu na obecność koronawirusa. Wtedy nie będzie konieczności wysyłania próbek do innych ośrodków.
– Teraz na wynik testu czekamy 24 godziny. Jeżeli będziemy mieli to urządzenie, to wynik będziemy znali już po czterech godzinach. Na dodatek jednocześnie będzie można badać próbki pobrane od 12 pacjentów – podaje Iżakowski.
Szpital liczy, że sprzęt dotrze we wtorek. Na środę zaplanowano przeszkolenie personelu laboratoryjnego. W czwartek będzie można realizować pierwsze testy na miejscu.
Oddział zakaźny nie dysponuje szacunkami, ile osób może w najbliższym czasie trafić do izolatek. – W naszym szpitalu jesteśmy w stanie przygotować od 70 do 100 izolowanych miejsc – podaje Iżakowski.
Sam oddział zakaźny tyloma miejscami nie dysponuje. To oznacza, że na jego potrzeby będą adaptowane powierzchnie innych oddziałów.
Szpital wojewódzki w Szczecinie i szpital wojewódzki w Koszalinie zostały postawione w stan gotowości przez wojewodę zachodniopomorskiego. To do tych dwóch placówek mają trafiać zakażeni koronawirusem mieszkańcy Zachodniopomorskiego. Obie placówki mają oddziały zakaźne.
W Samodzielnym Publicznym Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Szczecinie jest dwoje chorych zakażonych koronawirusem. U trzech osób wynik testu był ujemny – w sobotę powinny być wypisane. Jeden pacjent czeka na wynik. Do szpitala zgłosił się w piątek wieczorem. Lekarze wykluczyli u niego grypę.
W całym kraju zakażenie koronawirusem potwierdzono u sześciu osób. Wszystkie przebywają w szpitalach.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze