Głosujemy na Kwiaty Architektury 25-lecia. Lista nominowanych

KAMIENICA PRZY AL. NIEPODLEGŁOŚCI 31

Fot. Łukasz Wądołowski / Agencja Gazeta

Powstała jako budynek biurowo-usługowy KONTAKT w 1992 r. Nazwa pochodziła od popularnej wówczas gazety ogłoszeniowej. Potocznie zwana jest jednak czekoladką. A to dlatego, że elewacja wykonana jest z wypalonych klinkierowych płytek. Budynek jest też dość wąski, co wzmacnia skojarzenia z tabliczką czekolady. Projektantem był Stanisław Kondarewicz. Ośmiokondygnacyjny biurowiec uchodził za bardzo oryginalny (wyróżnia go m.in. zaokrąglony narożnik z ukrytym balkonem na szczycie), a zarazem znakomicie wkomponowany w otoczenie. Jest przyklejony do kamienicy z początku XX w., po drugiej stronie za sąsiadów ma wieżowce postawione w latach 70. przy pl. Żołnierza. Czasy świetności ma już jednak za sobą. Elegancką elewację oszpecił tandetny żółty szyld.

LASTADIA OFFICE

Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta

Inwestorem położonego na Łasztowni biurowca jest firma deweloperska o szczecińskim rodowodzie SGI SA. Projektanci też są ze Szczecina, to biuro Orłowski Szymański Architekci. - Zaczyna się spełniać idea Waterfront, miasta nad wodą. Szczecin zbliża się do wody. Mocno kibicuję rozwojowi Szczecina w tym kierunku, bo to jest jego przyszłość - mówił o tym projekcie Przemysław Wojnarowski, analityk rynku nieruchomości. Lastadia oddana została do użytku w 2013 r. Ma ponad 13 tys. m kw. i sześć kondygnacji. Rozciąga się z niej widok na Wały Chrobrego i Zamek Książąt Pomorskich. Eksperci chwalą ją za elegancję.

PAZIM

Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta

16 maja 1990 r. Polska Żegluga Morska zawiązała spółkę, której celem było wybudowanie przy pl. Rodła nowoczesnego biurowca i hotelu z centrum konferencyjnym. 74 proc. udziałów objęła PŻM, a 26 proc. austriacka firma budowlana Ilbau, która została wykonawcą. Początkowo Polska Żegluga Morska chciała wybudować tylko hotel z dodatkowymi biurami dla swojej spółki. Skończyło się na kompleksie biurowo-hotelowo-handlowym z charakterystycznym, 22-piętrowym budynkiem (92 m wysokości, z masztem - 128 m), podziemnym garażem na 350 miejsc i hotelem z 369 pokojami. Inwestycja o nazwie Pazim Center powstała w ekspresowym tempie - w niespełna dwa lata. W listopadzie 1992 r. była gotowa. To był pierwszy nowoczesny biurowiec zbudowany po 1989 r. poza Warszawą. Projektantami byli architekci z ówczesnej Jugosławii: Miroslav Geng i Ivo Majorunc.

PIASTÓW OFFICE CENTER

Fot. Łukasz Wądołowski / Agencja Gazeta

Piastów Office Center spółce Realkapital należącej do mieszkającego od 10 lat w Szczecinie Magnusa Isakssona zaprojektowało stołeczne biuro Atelier 7 Architektura Marcina Gnicha. Atutem nowego biurowca przy pl. Szyrockiego jest to, że stał się ozdobą w dość szpetnym otoczeniu. Z przeszklonego atrium rozpościera się widok na wielki węzeł komunikacyjny i stojące tuż przy nim trzy betonowe klocki - wieżowce ze sklepem Rodzynek po jednej stronie oraz odrapany, pamiętający poprzednią epokę biurowiec Ornament. Gotowy na razie jest budynek A, budowa kolejnego dobiega końca, ale już to, co jest, tchnęło w to miejsce trochę nowoczesnej myśli architektonicznej. Szczególnie ładnie prezentuje się po zmierzchu. W środku kompleksu będzie się znajdował plac główny Piazza, z którego będzie można wejść do wszystkich obiektów.

BUDYNEK SZPITALA ONKOLOGICZNEGO

Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta

Trzykondygnacyjny budynek Centrum Diagnostyki i Terapii Nowotworów Piersi (od strony ul. Rolnej) dobudowany został do Zachodniopomorskiego Centrum Onkologicznego przy ul. Strzałowskiej. Przemek Głowa, przewodnik miejski i wielki pasjonat Szczecina, zgłaszając ten projekt, uzasadniał, że świetnie wpisuje się w krajobraz. To projekt LA Laboratorium Architektury Konsorcjum Projektowe Szczecin. Budynek powstał w miejscu starego sadu jabłoniowego (motyw jabłka i jabłonki został wykorzystany we wnętrzach). Jest jasny, przestronny, przyjazny pacjentom z problemami ruchowymi. Z dużego tarasu rozpościera się niesamowity widok na Odrę, jezioro Dąbie i wyspę Dębina. Otwarty w maju 2012 r. Wykonawcą było Wrocławskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego nr 2 WROBIS S.A. Kosztował 55 mln zł.

CENTRUM HANDLOWO-USŁUGOWE KUPIEC

Fot. Łukasz Wądołowski / Agencja Gazeta

W sierpniu 1992 roku 180 osób ze Zrzeszenia Kupców zawiązało spółkę DT Kupiec i rozpoczęło starania o plac przy ul. Krzywoustego. Skończyło się na wyburzeniu delikatesów i ogrodzeniu terenu. W 1998 r. ponad 80 proc. kupieckich udziałów wykupiła spółka Modehpolmo. Budowę według projektu zespołu Studia A4 (Jacek Lenart, Stanisław Kondarewicz, Hanna Balcerek i Tatiana Balcerzak) zleciła Energopolowi. Otwarcie nastąpiło wiosną 2003. Urbanistka Helena Freino tak mówiła o Kupcu: Dowodzi, że nie każda galeria handlowa musi szpecić miasto. Dlaczego Galaxy jest takie koszmarne? Bo nie jest architekturą miejską. Kaskada - choć lepsza od Galaxy - też jest wielka. A Kupiec jest odpowiednio wyskalowany, nie razi w oczy, dobrze wpisuje się w otoczenie, spełnia rolę handlową, której tam potrzeba.

FLOATING ARENA

Fot. Łukasz Wądołowski / Agencja Gazeta

Wybrany w konkursie projekt jest autorstwa szczecińskiego teamu Orłowski-Szymański Architekci. - Projektanci pięknie nawiązali do charakteru istniejącego już obiektu [chodzi o Szczeciński Dom Sportu - red.] - uzasadniał wybór koncepcji OS Architekci Stanisław Kondarewicz, szef konkursowego jury. Budowa rozpoczęła się w marcu 2009 r, zakończyła w październiku 2010. Obiekt kosztował 62 mln zł, z czego aż połowę dało Szczecinowi Ministerstwo Sportu. Korytarzem połączony został ze starym SDS-em, dzięki temu wspólnie tworzą kompleks basenowo-sportowy. W 2011 r. na Floating Arenie odbyły się po raz pierwszy w Polsce pływackie mistrzostwa Europy.

KATEDRA Z IGLICĄ

Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta

Po nalocie w 1944 r. Katedra była ruiną. Częściowo odbudowana została w latach 1972-74 r., ale to rozpoczęty przez ks. proboszcza Jana Kazieczkę w 2003 r. remont przywrócił dawną świetność największej świątyni Szczecina. W sumie kosztem ok. 20 mln zł (m.in. dzięki wsparciu finansowemu unijnemu, miasta, marszałka). Inwestorem była parafia rzymskokatolicka pw. św. Jakuba. Do 2013 r. zainstalowano nową iglicę katedry (wysoka na 110 m katedra stała się najwyższą budowlą w mieście), oświetlenie zewnętrzne, oczyszczono ściany zewnętrzne i przeprowadzono konserwację wnętrza (odkryto m.in. malatury z XIX w.), zrobiono nową posadzkę z ogrzewaniem, taras widokowy, zamontowano nowe organy. Renowację przeprowadzała firma Konsart. Szczecinianie docenili odnowę katedry już w 2007 r., gdy ks. Jan Kazieczko zwyciężył w naszym plebiscycie Szczupak 2007.

KSIĄŻNICA POMORSKA

Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta

Nowy gmach przy ul. Podgórnej 15 został oddany do użytku 18 września 1999 r. Wstęgę przecinał prezydent Aleksander Kwaśniewski. Gmach powstał w dwa lata. Zaprojektowali go: architekci Zbigniew Paszkowski, Barbara Paszkowska, Andrzej Olejnik. Wykonawcą robót było Nadodrzańskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Ogólnego. Budynek ma osiem kondygnacji, w tym trzy podziemne, 10 tys. m kw. powierzchni użytkowej. Mieści czytelnię, wypożyczalnię główną i międzybiblioteczną, oddział dla dzieci i młodzieży, dział informacji naukowej, oddziały muzyczno-fonograficzne i sztuki, kawiarnię, czytelnię wirtualną i magazyny, sale wykładowe i komputerowe. Zastosowano w nim najnowsze wówczas technologie zabezpieczania przeciwpożarowego. Nagradzany m.in. w konkursach Budowa Roku?99 i Życie w Architekturze. Koszt budowy wyniósł 45 mln zł. Środki pochodziły z budżetu państwa.

MUZEUM TECHNIKI I KOMUNIKACJI

Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta

Siedziba muzeum przy ul. Niemierzyńskiej to dawna zajezdnia tramwajowa, która powstała w 1907 roku według projektu dwóch berlińskich architektów Griesbacha i Steinmetza. 1 października 2004 roku została zlikwidowana. Staraniem Szczecińskiego Towarzystwa Miłośników Komunikacji Miejskiej, MZK Szczecin, Urzędu Miasta, Muzeum Narodowego 1 stycznia 2006 roku obiekt został przejęty przez nowo utworzone Muzeum Techniki i Komunikacji Zajezdnia Sztuki. Projekt adaptacji wykonało Biuro Projektowo-Inżynierskie Redan. Udało się zachować charakter zajezdni tramwajowej przy jednoczesnym dostosowaniu do potrzeb wystawienniczych, odsłonięto świetliki, kanały przykryto szybami. Muzeum otwarto 22 października 2010 r. Kosztowało 12,93 mln zł. Sfinansowane zostało z funduszy norweskiego rządu w ramach pomocy nowym państwom w Unii Europejskiej.

SIEDZIBA TBS PRAWOBRZEŻE PRZY UL. WINOGRONOWEJ

Fot. Karol Jóźwik

Biurowiec przy ul. Winogronowej w Zdrojach został oddany do użytku w lipcu 2013 r. Wjeżdżający do Szczecina ul. Struga, Hangarową (do mostu Pionierów) po lewej stronie widzą duży biały napis TBS na ciemnej elewacji budynku. Budynek ma tylko trzy kondygnacje, ale przyciąga uwagę prostą elegancką formą. Zaprojektowany przez CH2 architekci i NAAN architekci, a zbudowany przez firmę Siemaszko. Inwestycja pochłonęła ok. 8 mln zł. Powstał obiekt o powierzchni 1700 m kw., z windą, podjazdem dla niepełnosprawnych, ponad 70 miejscami parkingowymi. Dotychczasowa siedziba TBS przy ul. Batalionów Chłopskich została zburzona. Znajdowała się na linii tzw. szybkiego tramwaju.

STACJA PILOTÓW

Fot. Czytelnik

To siedziba spółki Szczecin-Pilot, której piloci wprowadzają i wyprowadzają statki ze szczecińskiego portu. Budynek stoi przy ul. Światowida 24, w głębi działki, nad samą Odrą. Dlatego tylko od strony rzeki widać go w pełnej krasie. Przypomina kadłub statku z nadbudówką w centralnej części. Powstał w 2005 r. Ma 493 m kw. powierzchni. Co ciekawe, zbudowano go w tym samym miejscu, gdzie stała przedwojenna stacja pilotów. Budynek zaprojektował architekt Remigiusz Smolik z Biura Architektonicznego Metropolis.

TEATR LALEK PLECIUGA Z FONTANNĄ

Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta

To pierwszy wybudowany od podstaw budynek dla teatru w Szczecinie (a drugi dla teatru lalek w Polsce). Z wejściem przypominającym kurtynę teatralną. Z dwoma scenami, w tym główną na 300 miejsc. Powstał w wyniku umowy miasta z ECE, które przejmując grunt pod galerię Kaskada, zobowiązało się wybudować nową Pleciugę. Inwestorem była zawiązana z miastem spółka Centrum Handlowe Polska I. Projekt architektoniczny wykonała grupa architektów ECE i Dedeco, na czele której stanął architekt Jacek Nesterowicz. Budowę firma Erbud zakończyła w 2009 r. Koszt - 36 mln zł. Rok później przy budynku stanęła pierwsza multimedialna fontanna w Szczecinie, która w dzień tryska wodą, a wieczorem świeci kolorami i rozbrzmiewa teatralną muzyką. Fontannę zaprojektowała architekt Barbara Paszkowska. Inwestorem był Teatr Lalek Pleciuga. Koszt 3,5 mln zł.

TRAFOSTACJA SZTUKI

Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta

Powstała dzięki remontowi zrujnowanej zabytkowej starej transformatorowi (z 1912 r.) przy ul. św. Ducha, zaprojektowanej tak, by ceglaną formą nawiązywała do pobliskiego kościoła św. Jana Ewangelisty. Przed remontem przez 20 lat stała pusta i niszczała. Teraz działa w niej Trafo Trafostacja Sztuki, pierwsza samodzielna miejska galeria sztuki współczesnej. Galerię w transformatorowni zaprojektowało Studio A4, które otrzymało za to wyróżnienie SARP za najlepszy obiekt wzniesiony ze środków publicznych w 2013 r. Przebudowa trwała dwa lata. Odnowiono elewację. Zaaranżowano nowe wnętrze. W holu znajduje się bar kawowy, księgarnia z książkami o sztuce. Na pierwszym i drugim piętrze są sale wystawowe, biura. Na drugim antresola otwarta na salę główną i taras widokowy. Na trzecim sala konferencyjna. Całość w bieli, ze szklanymi balustradami i szkłem w podłodze. Inwestorem był Wydział Inwestycji Urzędu Miasta. Wykonawcą: ERBUD. Koszt inwestycji - 16,5 mln zł (w tym ponad 6 mln z RPO).

URZĄD WOJEWÓDZKI

Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta

To jedna z propozycji budynków, które choć nie powstały w ostatnim 25-leciu, to przeszły gruntowną renowację i tym samym wypiękniały. Obecny budynek Urzędu Wojewódzkiego (niem. Regierungsgebäude) został wybudowany w latach 1906-1912 według projektu Paula Kieschke. Przed wojną budynek był siedzibą Urzędu Rejencji Prowincji Pomorskiej. Remont zaczął się w 2012 r. Każda cegła została osobno oczyszczona. Wymienione zostało pokrycie wież, a podczas prac renowacyjnych odtworzony został piękny wystrój wnętrza. Prace zakończyły się latem zeszłego roku. Wykonywała je firma Konsart. Koszt - 13,5 mln zł i w 75 procentach finansowany był z funduszy unijnych.

BUDYNKI PRZY JASNYCH BŁONIACH

Fot. Łukasz Wądołowski / Agencja Gazeta

- To przyjazne miejsce do mieszkania. A zadanie wkomponowania czegoś nowego między stare wille ze spadzistymi dachami nie jest proste. A tu się udało - tak o zespole budynków przy ul. Moniuszki i Tuwima mówi Helena Freino, urbanistka. Jeden, a właściwie dwa połączone ze sobą budynki, wybudowała w 2004 r. firma deweloperska Modehpolmo według projektu Studia A4. Mieści się tu 18 mieszkań i 10 lokali usługowych. Jak pisze inwestor na swojej stronie internetowej, mieszkania mają walor domu jednorodzinnego, każde mieszkanie z osobnym wejściem. Na parterze znakomicie ulokowała się lodziarnia Castelari.

KAMIENICA NOVA

Fot. Łukasz Wądołowski / Agencja Gazeta

Sześciokondygnacyjny budynek u zbiegu ul. Bogusława i Langiewicza. Przykuwa uwagę spokojną elegancją formy oraz starannym wykończeniem. W środku 102 mieszkania z balkonami i tarasami. Na parterze lokale usługowe, a pod ziemią parking. W budynku chodzą cichobieżne windy, jest portiernia z monitoringiem i dostępny dla mieszkańców zielony taras. Została oddana do użytku we wrześniu 2012 r. Wybudowała ją firma Calbud według projektu Dedeco.

OSIEDLE BRZOZOWY ZAKĄTEK

Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta

Kubiczne formy, świetne proporcje i intensywne barwy tworzą architekturę jak z klocków Lego, wesołą i przyjazną - tak Maria Łopuch, historyk sztuki, mówiła o osiedlu mieszkaniowym przy ul. Jana Kazimierza, nominując je do Kwiatów Architektury. Szczeciński TBS wykonał osiedle według projektu Pracowni Projektowej Portal, budowę zakończono w 2010 r. Czterokondygnacyjne budynki wyróżniają się połączeniem prostej formy i ciekawych, kolorowych elementów. Uwagę przyciągają pomarańczowe balkony, które mocno odstają od budynków, przypominając trochę pootwierane pudełka od zapałek czy też właśnie klocki, oraz neonowe, zielone ściany. Projektanci nie bali się połączyć różnych form i zastosować asymetrii np. w rozmieszczeniu okien.

OSIEDLE BUKOWE

Fot. Czytelnik

W pierwszej chwili może kojarzyć się z sypialniami prawobrzeża (mieszka tu 15 tys. ludzi), ale tak naprawdę słynie z kolorowych ulic i zieleni. Choć wiele budynków wykonano jeszcze w technologii wielkiej płyty (pierwsze powstały w 1984 i 85 r., cały czas się rozbudowuje), os. Bukowe nie przypomina typowego blokowiska. Leży na skraju Puszczy Bukowej i Parku Leśnego Klęskowo, między blokami projektanci zostawili dużo przestrzeni, zadbali też o infrastrukturę sportowo-rekreacyjną: place zabaw, boiska, alejki rowerowe. W ostatnich latach odnawiane i coraz bardziej zadbane. Pierwszy projekt stworzyła architekt Anna Zaniewska, budowę rozpoczęła SM Dąb. Do plebiscytu Bukowe zgłosiła Fundacja Kultury i Sportu Prawobrzeże i sami mieszkańcy: W naszym pojęciu Kwiat Architektury to nie tylko budowla, to również otoczenie, które niejako wchodzi do wnętrza budynków, zapraszając mieszkańców i gości do korzystania z przestrzeni, jaką może zaoferować - napisali w liście, pod którym podpisało się 27 osób.

OSIEDLE W DĄBIU

Fot. Łukasz Wądołowski / Agencja Gazeta

Osiedle TBS Prawobrzeże (kwartał ulic Dziennikarskiej, Koszarowej, Anieli Krzywoń i Mierniczej) w Dąbiu to świetne połączenie historycznej tkanki miejskiej i współczesnej zabudowy. W dodatku zaprojektowane z myślą o komforcie mieszkańców. Odbudowany w latach 2003-2007 kwartał to 19 budynków z 212 mieszkaniami, garaże podziemne i lokale usługowe. Część z nich została zrekonstruowana, inne zbudowano od nowa. Wewnątrz kwartału zaplanowano teren zielony z ciągiem pieszym i placem zabaw. To projekt szczecińskiego Bams. Biura Architektonicznego Makowski Sołdek. Wielokrotnie już nagradzany. W 2010 r. szczeciński oddział SARP uznał to osiedle najlepszą rekonstrukcją miasta zrealizowaną w latach 1996-2009 w Szczecinie. W 2011 r. osiedle zostało laureatem konkursu Gazety Wyborczej i SARP Skarby Architektury Szczecina, w kategorii Powojenne zespoły i obiekty mieszkaniowe. Inwestycję wykonywały najpierw SPBO-2, a potem Best.

OSIEDLE PRZY UL. GEN. KLEEBERGA

Wybudowane w 2001 r. przez Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Tak opisała je historyk sztuki Maria Łopuch: Osiedle mieszkaniowe przy ul. gen. Kleeberga zaprojektowane przez Biuro Architektoniczno-Budowlane Marek Sietnicki i mellon architekci w 2001 r. Architektura korespondująca z Le Corbusierem, ale o ludzkiej skali. Dwa długie niewysokie bloki tworzą rodzaj ulicy. Na elewacjach wspaniała gra wysmakowanych barwnych płaszczyzn.

OSIEDLE PRZY UL. PASKA

Fot. Łukasz Wądołowski / Agencja Gazeta

Sześć budynków w kwartale między ulicami Jana Chryzostoma Paska, Parkową i Emilii Plater Szczecińskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego oddało do użytku w lipcu 2003 r. Wykonawca, firma Ciroko, zbudowała tu 130 mieszkań. Nowe budynki przylegają do zabytkowych i uzupełniają pierzeje kwartału. Wewnątrz powstało zamknięte podwórze. Mieszkańcy parteru mogą korzystać z ogródków. Charakterystyczne dachy-atrapy projektanci z grupy architektonicznej Domino ochrzcili mianem stalowych żagli. Nietypowym rozwiązaniem są drewniane elementy jakby doklejone do ścian, co przełamuje monotonię elewacji. Osiedle uzyskało nagrodę II stopnia w konkursie Budowa roku 2003 organizowanym przez Polski Związek Inżynierów i Techników Budownictwa. Z kolei SARP przyznał osiedlu wyróżnienie w konkursie na najlepszy obiekt architektoniczny wzniesiony ze środków publicznych. Grupę Architektoniczną Domino tworzą Wojciech Dunaj i Maciej Gardiasz. Wygrali m.in. konkurs na zagospodarowania kwartału Foksal w centrum Warszawy.

OSIEDLE WIŚNIOWY SAD

Fot. Łukasz Wądołowski / Agencja Gazeta

To zaledwie trzy trzypiętrowe budynki wybudowane przy ul. Wiśniowy Sad na osiedlu Arkońskie-Niemierzyn. Calbud stworzył proste, ale ciekawie wykończone budynki łączące białe ściany z ceglanym motywem. Na dachach jest kilka tarasów, ciekawym elementem są także metalowe, odkryte przejścia pomiędzy poszczególnymi częściami budynków. Przestrzenie pomiędzy budynkami są pełne donic z kwiatami i krzewami, połączono różne rodzaje nawierzchni, świetnie wykorzystano tutaj zieleń. Projekt wykonało biuro Wolski + Architekci. Efekt to nowoczesne, niebanalne osiedle, które świetnie wpisuje się w leśne otoczenie.

BULWARY NADODRZAŃSKIE

Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta

Bulwary nadodrzańskie (Piastowski na lewym brzegu Odry oraz Gdyński i Elbląski na prawym) do niedawna brudne i zaniedbane, nie zachęcały do spacerów. Po remoncie, jak stwierdził były fotoreporter PAP Jerzy Undro, stały się wizytówką Szczecina. Oddane do użytku przed ubiegłorocznym finałem The Tall Ships Races od razu przyciągnęły szczecinian. W słoneczne dni można tu spotkać całe rodziny, rowerzystów i miłośników biegania. Są elementy małej architektury: ławeczki, stojaki na rowery, nowe lampy. Na Bulwarze Piastowskim powstała Aleja Żeglarzy, stopniowo wzbogacana o kolejne rzeźby i tablice pamiątkowe. Remont Bulwaru Piastowskiego został wykonany przez spółkę Navimor Invest, Gdyński przez konsorcjum Energopol i Hydrobudowa Gdańsk, Bulwar Elbląski przez Energopol. Koszt przebudowy nabrzeża wyniósł ok. 40 mln zł.

FONTANNA BARTŁOMIEJKA

Fot. Cezary Aszkiełowicz / AG

Zbudowana we wrześniu 1998 r. przez Przedsiębiorstwo Budowlane DORBUD według projektu firmy FIUK - Inwest (na podstawie koncepcji Małgorzaty Haas-Nogal) pod koniec kadencji prezydenta Bartłomieja Sochańskiego. Stąd jej nieformalna nazwa: bartłomiejka (kiedyś trochę złośliwa, dziś raczej sympatyczna). Przedtem był tutaj dość szkaradny basen ppoż. obrośnięty gęstwiną krzaków. Decyzja o zbudowaniu fontanny nie wszystkim się podobała. Sochańskiemu zarzucano rozrzutność. Mówiło się, że fontanna kosztowała 3 mln zł, choć sam prezydent zapewniał, że 500 tys. Dziś trudno wyobrazić sobie bez niej Jasne Błonia. Radny Marek Duklanowski, wymieniając bartłomiejkę jako jeden z kwiatów architektury, tłumaczył: Wprowadziła nową jakość na, wydawałoby się, zamknięte kompozycyjnie Jasne Błonia. I to, dodajmy od siebie, w latach 90., kiedy troska o estetykę i przyjazne miasto musiała ustępować innym znacznie ważniejszym potrzebom.

RÓŻANKA

Fot. Dariusz GORAJSKI / AG

Dla wielu miejsce magiczne - z racji wspomnień z dzieciństwa, ale i obecnego wyglądu. Na 1600 m kw. rośnie 10 tys. krzaków róż w stu odmianach. Resztę ponaddwuhektarowego terenu zajmują rabaty bylinowe, trawniki, plac zabaw. Pierwsze rosarium powstało tu w 1928 r. Już wtedy imponowało skalą przedsięwzięcia. Odnowione wysiłkiem społeczników w latach 50. zyskało w części centralnej dużą fontannę. Lata świetności przeżywało do późnych lat 70., kiedy to róże pokonał kryzys. Niedługo potem po Różance nie było śladu, a teren przejął Kościół. Zainicjowana przez Wyborczą i TVP Szczecin akcja doprowadziła do odzyskania przez miasto terenu i odtworzenia Różanki. Do otwartego 15 maja w 2007 r. ogrodu wróciła także częściowo zrekonstruowana przedwojenna Ptasia Studnia. Ogród na nowo zaprojektowała architekt Małgorzata Haas-Nogal, wyborem i układem kwiatów zajęła się dr hab. Urszula Nawrocka-Grześkowiak, prace wykonało konsorcjum firm J.Rosiek & D.Sobczyński i Sial. Zarządcą jest ZUK. Ciągle brakuje jednak tutaj kawiarenki.

SKWER IM. JANINY SZCZERSKIEJ

Fot. Łukasz Wądołowski / Agencja Gazeta

Oaza spokoju i zieleni w centrum ulicznego ruchu. Plac zmodernizowany został według projektu Biura Projektowo-Inżynierskiego REDAN w czerwcu 2010 r. Remont był pokaźny. W miejscu poniemieckiego basenu ppoż. powstała duża (700 m kw.) podświetlana fontanna. Dookoła niej alejki z ławeczkami, dwa place zabaw. To inwestycja miejska. Poszło na nią 4,5 mln zł (połowę dało miasto, druga część to unijne pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego). Skwer doceniony już został przez Towarzystwo Urbanistów Polskich. W 2011 roku zdobył główną nagrodę w kategorii najlepiej zorganizowanej przestrzeni publicznej.

ZAPRASZAMY DO UDZIAŁU W NASZYM SONDAŻU - KLIKNIJ TUTAJ.

Głos można oddać do godz. 12 w piątek, 20 czerwca. Wyniki ogłosimy w sobotę, 21 czerwca.