Zbudowana w 1857 roku, wysokość 67,7 m. To najwyższa latarnia w Polsce i nad Bałtykiem, dziesiąta w Europie i 12. na świecie (licząc te wciąż czynne). Zarazem jest najwyższą taką budowlą z cegieł. Na szczyt prowadzi ponad 300 schodów. Widok jest imponujący, także na jedną z najsłynniejszych inwestycji ostatnich lat: gazoport oraz terminal LNG. Wrażenie robią promy kursujące na trasie Świnoujście-Skandynawia, które przepływają tuż koło latarni.
W sąsiedztwie latarni znajduje się Fort Gerharda - znakomicie utrzymane fortyfikacje. Wycieczki po forcie są pełne atrakcji i niespodzianek. W programie m.in. poddanie się wojskowej musztrze w pruskim drylu, a całość wieńczy wystrzał z armaty. Przygoda.
Przenosimy się na lewy brzeg Świny, czyli na wyspę Uznam. Tu znajduje się najszersza (miejscami nawet 200-metrowa) w Polsce morska plaża. Na jej zachodnim krańcu, na końcu falochronu stoi symbol miasta - tzw. wiatrak (a tak naprawdę to znak nawigacyjny). Warto tu przyjść około godz. 19, kiedy to z portu wychodzą lub do niego wchodzą duże promy pasażersko-samochodowe. Potężne, białe kadłuby są niemal na wyciągnięcie ręki.
Gdzie? W miejscowości Lubin, zaledwie kilka minut jazdy samochodem z Międzyzdrojów. Ze wzgórza roztacza się szeroka panorama na niemal cały Zalew Szczeciński i deltę Świny z licznymi wyspami. Jest tu taras widokowy z lunetą, trawnik, na którym można się rozłożyć z kocem, a także malowniczo położona kawiarnia ze stolikami na tarasie.
Parę kilometrów od Lubina, w Wapnicy, znajduje się urokliwe jezioro o pięknej turkusowej barwie. Sto lat temu prosperowała tu odkrywkowa kopalnia kredy pracująca na potrzeby cementowni w pobliskim Lubinie (ruiny cementowni zachowały się do dziś). Tuż obok, w Zalesiu, trafimy z kolei na ekspozycję militariów związaną z hitlerowskimi pociskami V3.
Plażą, z Międzyzdrojów do Wisełki, wzdłuż najwyższych nad polskim Bałtykiem klifów (ze wzgórzem Gosań na czele - 93 m n.p.m., na szczycie punkt widokowy dostępny od strony szosy). To obszar Wolińskiego Parku Narodowego. Kto się boi o kondycję (to około 10 km), może przejść tylko kawałek do Kawczej Góry (po drodze mijamy malownicze kutry i niezłe smażalnie, niektóre czynne cały rok), na którą z plaży prowadzą schody. Polecam jednak całą trasę - gwarantuję niezwykłe przeżycia.
Znakomita atrakcja dla dzieci i dorosłych. Pociągi kursują po torze o szerokości jednego metra na zmodernizowanej w ostatnich latach trasie pomiędzy Trzęsaczem i Pogorzelicą w gminie Rewal. Przejazd dziesięciokilometrową trasą w jedną stronę trwa 35 minut. Historia tej wąskotorowej kolei sięga 1896 roku. Jej modernizacja finansowo pogrążyła inwestora, czyli gminę Rewal. Turyści są jednak zachwyceni. Oprócz torów odnowiono też tabor kolejowy: stare wagony zostały odrestaurowane i wyposażone w ogrzewanie i nowoczesne toalety. Lokomotywy i wagony otrzymały nowe barwy. Ponadto wyremontowano zabytkowe budynki dworcowe i wybudowano trzy nowe dworce.
Jedne z najsłynniejszych w Polsce ruin (wielu znane z podręcznika do geografii). Gotycka świątynia z XIV w. pierwotnie znajdowała się 2 km od brzegu. Teraz została po niej jedna ściana na zboczu klifu. I właśnie ten widok jest najbardziej znanym symbolem zachodniego wybrzeża. A od niedawna można go podziwiać z platformy widokowej wysuniętej nad plażę.
Jadąc wzdłuż wybrzeża na wschód, warto zatrzymać się we wschodniej części Dźwirzyna. Tu znajduje się nadmorska pustynia zwana też dźwirzyńską patelnią. To położony 26 metrów nad poziomem pobliskiego morza i otoczony sosnowym lasem kawał piaszczystego terenu przypominającego właśnie pustynię.
O Kołobrzegu można długo. Ja zwrócę uwagę na mniej znany fakt. Do tutejszego Muzeum Oręża Polskiego na początku sierpnia trafił niemiecki czołg średni Panzerkampfwagen IV z czasów II wojny światowej, filar hitlerowskich wojsk pancernych. To rarytas na ogólnopolską skalę. - Jest to jedyny oryginalny i prawie kompletny niemiecki czołg z okresu II wojny światowej, który można zobaczyć w polskim muzeum - mówi Aleksander Ostasz, dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. - To także jedyny niemiecki czołg, który brał udział w walkach na terenach obecnej Polski i dotrwał do naszych czasów w tak dobrym stanie. Został odnaleziony w 2011 roku niedaleko Szczecina i poddany renowacji. Z kolei we wschodniej części Kołobrzegu znajdziecie dawny poligon, na którym organizowane są m.in. przejażdżki czołgiem T-55 (niegdyś filar wojsk Układu Warszawskiego).
To unikatowe miejsce, w którym przestaje istnieć wszystko, co jest poza nim. Otacza nas tylko piękno . Ogrody Hortulus znajdują się w Dobrzycy, kilkanaście kilometrów od brzegu Bałtyku. Jadąc od Kołobrzegu drogą krajową nr 11, tuż za Tymieniem, w miejscowości Borkowice trzeba skręcić w prawo i po pięciu kilometrach, drogowskazy doprowadzą nas na skraj wsi Dobrzyca.
Ogrody Tematyczne Hortulus mają ponad 4 ha, do tego dochodzi grabowy labirynt o powierzchni całego hektara. Hortulus składa się z 28 ogrodów tematycznych, w których rośnie 6 tys. gatunków i odmian roślin. Jest też wieża widokowa, która pozwala oglądać ogrody z góry. Wstęp do ogrodów kosztuje 13 zł na bilet normalny i 9 zł za ulgowy, a do labiryntu 18 i 14 zł. Pakiet do obu punktów kosztuje 27 i 19 zł.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze