Protest kolejarzy zakończony. "Do zobaczenia za 2 tygodnie na strajku generalnym"

Koniec protestu. O godz. 9 maszynista lokomotywy zatrzymanego w Szczecinie pociągu Kraków-Świnoujście ryknął syreną. Związkowcy zaklaskali, wyraźnie zmarznięci szybko zwinęli flagi i krzyknęli do maszynisty ''Do zobaczenia za dwa tygodnie na strajku generalnym".

Lada chwila koniec protestu. Flagi związkowe zdjęte z pociągu do Świnoujścia. Uczestnicy protestu bardzo niechętnie rozmawiają o tym, ile stracą, jeśli nie zostaną zrealizowane ich postulaty. A liderzy protestu mają jedną odpowiedź: ''Z Wyborczą i TVN24 nie rozmawiamy.'' No cóż - tak najłatwiej.

Tymczasem na Facebooku

KOMUNIKAT BIURA PRASOWEGO MARSZAŁKA. W województwie zachodniopomorskim pociągi Zachodniopomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych kursują zgodnie z rozkładem jazdy. Załoga regionalnego przewoźnika nie przyłączyła się do akcji strajkowej pracowników spółek Polskich Kolei Państwowych. Strajk miał trwać 2 godziny, od 7. do 9. W naszym regionie wszystkie pociągi ZZDR kursują zgodnie z planem, incydentalne kłopoty występowały jedynie z konieczności dostosowania się do opóźnień pociągów innych przewoźników.

- Serdecznie dziękuję pracownikom Przewozów Regionalnych za odpowiedzialność i zaangażowanie w budowanie silnych kolei – stwierdził marszałek województwa Olgierd Geblewicz, komentując postawę naszych kolejarzy. - To obiecujący prognostyk na przyszłość, b o wspólnie budujemy dobrą markę Przewozów Regionalnych.

Jak informują Przewozy Regionalne w swym serwisie internetowym, we wszystkich pociągach uruchamianych przez spółkę, będą honorowane wszystkie bilety wydane na przejazdy pociągami PKP Intercity, Koleje Dolnośląskie, Koleje Wielkopolskie, Koleje Śląskie, Koleje Mazowieckie oraz Arriva RP.

Punkt informacyjny spółki PKP Intercity. Tłumu zdezorientowanych pasażerów nie ma. To dlatego, że między 7 a 9 na szczecińskim dworcu utknęły tylko dwa pociągi. TLK Kraków-Świnoujście i Szczecin-Białystok, który stoi przy peronie.

Stacja Szczecin Główny. Przez dworcowe megafony co jakiś czas powtarzany jest komunikat informujący pasażerów, że ci z ważnymi biletami mogą udać się do dworcowego baru na darmową herbatę.

- No trochę osób przychodzi - mówi wyraźnie zmieszana zainteresowaniem dziennikarzy pani z baru.

Tłoku jednak nie ma. W poczekalni jest około dwudziestu osób. To w większości pasażerowie pociągu z Krakowa do Świnoujścia, który utknął w Szczecinie. Czekają na pociąg Przewozów Regionalnych, który ruszy do Świnoujścia o 8.27.

- Strajk nie był zaskoczeniem, zresztą już na trasie obsługa uprzedzała, że dojedziemy tylko do Szczecina, a potem będą kłopoty - mówi Krystyna Lubczyńska, która jedzie do Świnoujścia do sanatorium. - Pojechałam, bo dwie godziny w tą czy w tą ale w piątek będę w Świnoujściu. Rok temu też jechałam do Świnoujścia i na trasie był wypadek. Utknęliśmy na trzy godziny. Może pan nieco ironicznie zauważyć, że mam już doświadczenie w czekaniu.

Pasażer Krzysztof (jedzie z Katowic). Sączy herbatę (zauważa, że taka sobie): - Dziadek był kolejarzem. I mówi, że słusznie jest ten strajk,bo kolej to służba, a nie praca i im się należy. Wkurza mnie takie wywyższanie się. Jestem elektrykiem. Też mogę powiedzieć, że moja praca to nie praca tylko ważna służba, bo jak coś źle połączę to kogoś trzepnie.

Pewien kolejarz na dworcu w Stargardzie Szczecińskim: Mnie jest przykro, że moja żona nie będzie mogła korzystać ze zniżek. Popieram strajk.

Przypomnijmy: Związkowcy od kilku miesięcy sprzeciwiają się jakimkolwiek zmianom w systemie naliczania ulg dla pracowników spółek kolejowych oraz dla kolejowych emerytów. Pod koniec ubiegłego roku przeprowadzili referendum strajkowe, w którym 95 proc. uczestniczących w głosowaniu pracowników opowiedziało się za strajkiem, jeśli zasady przyznawania ulg się zmienią, a załoga nie dostanie finansowej rekompensaty. Od kilku tygodni trwają rozmowy między związkami a pracodawcami, w czwartek fiaskiem zakończyły się rozmowy ostatniej szansy, dotyczące odwołania strajku ostrzegawczego.

Longin Komołowski w Polskim Radio Szczecin o postulatach kolejarzy: W sumie rozmawiamy o pieniądzach. Wyglądało mi do niedawna, że jest pole do negocjacji. I mam nadzieję, że nadal jest.

A przyczyna strajku? Oto co mówią kolejarze: ''Zaplanowana na 25 stycznia 2013 roku akcja protestacyjna, organizowana przez związki zawodowe, jest wynikiem braku porozumienia w sprawie ulg przejazdowych dla pracowników kolei i emerytowanych kolejarzy. Związki zawodowe reprezentujące kolejarzy nie potrafiły porozumieć się ze Związkiem Pracodawców Kolejowych, co do wprowadzenia nowych zasad przyznawania ulg.''

Za Polska Agencją Prasową: Ponad 230 pociągów zostało zatrzymanych w całym kraju w piątek ok. godz. 8 rano z powodu strajku ostrzegawczego na kolei. To ok. 25 procent składów planowanych do uruchomienia między godzinami 7 a 9.  Jak poinformowała dziennikarzy zarządzająca torami spółka PKP Polskie Linie Kolejowe w komunikacie podsumowującym sytuację do godz. 8, protest przebiega spokojnie i nie odnotowano do tej pory żadnych incydentów o charakterze porządkowym.

Ważna (i dobra) informacja dla pasażerów Przewozów Regionalnych - pociągi tej spółki kursują prawie bez problemów, nie powinno więc być problemów z dojazdem do szkoły czy do pracy.

Na szczecińskim dworcu jest przynajmniej 10 osób wynajętych przez spółkę PKP Intercity, które ubrane w pomarańczowe kurtki z literą ''I'' pomagają pasażerom zorientować się, kiedy odjedzie lub przyjedzie ich pociąg. Podchodzą do osób stojących na peronach, pytają, czy potrzeba jakiejś pomocy, a pasażerom pociągu spółki Intercity Twoje Linie Kolejowe Kraków - Szczecin - Świnoujście, który utknął przy peronie 3 zaproponowano przejście do dworcowego baru i poczekanie przy herbacie na pociąg przewozów regionalnych, który odjedzie nieco wcześniej, niż IC .

Związkowcy: osiem pociągów, które wyjechały rano ze Szczecina lub jadą do Szczecina zostało zatrzymanych. Dotyczy to m.in. pociągów Mewa i Chrobry do Warszawy.

Kolejarze informują:

Według informacji spływających do Centrum Zarządzania Ruchem Kolejowym zablokowane są następujące węzły: Łódź Kaliska, Łódź Widzew, Lublin, Kraków, Wrocław, Koszalin, Szczecin Gumieńce, Szczecin Dąbie, Tłuszcz, Sokółki, Nowy Sącz, Białystok, Siedlce, Szepietowo, Wyszków, Przemyśl.

Na trzecim peronie zbierają się związkowcy i emeryci kolejowi - w sumie ok. 30 osób. Mają flagi polskie, związku zawodowego maszynistów oraz Solidarności.

Zapowiadają, że pociąg TLK Intercity z Krakowa, który o 7.01. opóźniony wjechał na stację był ostatnim pociągiem dalekobieżnym który tu dotarł. Pociąg do Białegostoku zamiast o 7.21 wyjedzie dopiero po godz. 9, ale zgodnie z rozkładem jazdy wjedzie na peron ab pasażerowie mogli w nim nim siedzieć. Skład będzie ogrzewany.

Dobre wiadomości dla pasażerów pociągów regionalnych: jest prawie pewne, że będą kursować, tak jak przed chwila pociąg do Gryfina. który odjechał z peronu 4. To dlatego, że pracownicy Przewozów Regionalnych nie strajkują i jedyne co może zatrzymać te składy to strajkujący pracownicy PKP Polskie Linie Kolejowe którzy zarządzają szlakami kolejowymi.

Wg informacji związkowców w kluczowych dyspozytorniach pracownicy zostali wymienieni na takich, którzy strajkować i blokować torów na pewno nie będą.,

Strajkujący zapowiedzieli też uruchomienie punktów informacyjnych oraz poczęstunek. Atmosfera, można powiedzieć, piknikowa.

Kolejarze na czas strajku uruchomili specjalną stronę internetową, gdzie mozna sprawdzić opóźnienia pociągów.

No to zaczynamy...

Na wszelki wypadek lepiej jednak pomyśleć o alternatywnych środkach lokomocji;)

Dla przypomnienia: Strajk ostrzegawczy organizują związkowcy, którzy nie chcą zmian w systemie ulg na przejazdy koleją dla pracowników PKP i ich rodzin. Start o godz. 7 rano, finał - o godz. 9.

W strajku mają uczestniczyć pracownicy spółek PKP Intercity, PKP Cargo, PKP Energetyka i PKP Polskie Linie Kolejowe. Nie przyłączą się kolejarze ze spółki Przewozy Regionalne, która należy do samorządów, a nie PKP. To nie oznacza jednak, że regionalne pociągi - czyli najważniejsze połączenie dla dojeżdżających rano do Szczecina - będą kursować normalnie. Ich ruch mogą sparaliżować kolejarze z PKP PLK. Ta spółka zarządza infrastrukturą kolejową, a jej pracownicy regulują ruch pociągów.

Jak będzie? Okaże się już niebawem.