"Kneblowanie sądów = rozwód z Europą". Około 200 osób w czwartkowy wieczór demonstrowało pod takim hasłem przed szczecińskim sądem na pl. Żołnierza Polskiego.
Gdy w Sejmie miało się odbyć czytanie projektu tzw. ustawy kagańcowej, opozycyjny poseł Artur Łącki z okręgu szczecińskiego rozwiesił szalik z napisem Konstytucja. Zdaniem prezydium Sejmu naruszył powagę izby niższej parlamentu - musi być kara.
Posłowie mają dziś zdecydować o dalszym losie tzw. ustawy kagańcowej. W całej Polsce odbędą się protesty w obronie sądów. Także w Szczecinie. Początek o godzinie 18 przed gmachem na placu Żołnierza, a w Koszalinie przed sądem przy ul. Waryńskiego.
Około dwustu osób skandowało na placu "Solidarności": Precz z kaczorem - dyktatorem! Ale dostało się też opozycji i Kościołowi.
- Senat, jeżeli trafi do nas ten dokument, postara się w statutowym, regulaminowym czasie 30 dni przeprowadzić cały proces legislacyjny włącznie z zasięgnięciem opinii Komisji Weneckiej oraz ekspertów zagranicznych, jeżeli będzie to potrzebne - zapowiedział w piatek marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.