Duński Vestas w zeszłym roku zapłacił ponad 170 mln zł za upadłą fabrykę ST3 Offshore w Szczecinie, ale jej wierzyciele wciąż nie otrzymali należnych im pieniędzy. Sprawa utknęła w szczecińskim sądzie, który nie reaguje na wnioski i wezwania do trzymania się ustawowych terminów.
Duża strata za pierwsze półrocze i prawie cztery razy większa spodziewana w przyszłym roku. "Bardzo zła sytuacja płatnicza, zagrożenie niewypłacalnością" - taka jest sytuacja miejskiej spółki Tramwaje Szczecińskie.
Dominująca na rynku rowerów miejskich w Polsce spółka Nextbike Polska złożyła w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości. Nie jest przesądzona, ale co te problemy oznaczają dla szczecińskiego roweru miejskiego Bike_S opartego na systemie Nextbike?
Szczeciński sąd gospodarczy ogłosił we wtorek upadłość fabryki ST3 Offshore. To nie jest niespodzianka. Gorsza wiadomość jest taka, że epidemia koronawirusa może znacząco spowolnić sprzedaż zakładu przez syndyka.
Sąd Rejonowy w Szczecinie ogłosił w poniedziałek upadłość Energopolu Szczecin. Teraz kontrolę nad majątkiem firmy przejmie syndyk, którego zadaniem będzie zaspokojenie roszczeń wierzycieli, wśród których są pracownicy.
Marszałek Olgierd Geblewicz domaga się od rządu ratowania "unikatowego i nowoczesnego zakładu produkcyjnego" i wytyka, że nikt nie chciał skorzystać z pomocy samorządu w szukaniu inwestorów. Tymczasem z upadającej ST3 Offshore ewakuowane są wielkie portowe suwnice, których firma nie ukończyła.
Nie ma pieniędzy na wypłaty, nie ma na prowadzenie produkcji, pracownicy dostali polecenie, by nie przychodzili do pracy. Tymczasem minister Marek Gróbarczyk zapowiada, że pracownicy firmy mogą czuć się bezpieczni.
Dramatyczny list ponad 300 pracowników upadającej fabryki ST3 Offshore w Szczecinie. Chcą odejść, ale w tej kontrolowanej przez skarb państwa firmie rozwiązano dział kadr. Nie ma im kto wystawić świadectw pracy. "Zachowujecie się wobec nas jak kacykowie" - piszą w liście do swoich szefów.
"Wydzierżawienie majątku i kontynuacja działalności" - taka jest koncepcja rządu na przyszłość fabryki ST3 Offshore w Szczecinie, której zarząd wystąpił o ogłoszenie upadłości. Kiedy? Komu? Za ile? Takie odpowiedzi nie padły.
Nie ma pieniędzy na wypłaty dla 300-osobowej załogi ST3 Offshore, nie ma środków na zaspokojenie 400 wierzycieli. Upadłość supernowoczesnego szczecińskiego zakładu do produkcji elementów farm wiatrowych wydaje się nieunikniona.
"W związku z utratą możliwości pozyskania środków zewnętrznych oraz wobec braku własnych rezerw finansowych" zarząd fabryki ST3 Offshore złożył w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości. Jednocześnie Agencja Rozwoju Przemysłu oświadczyła, że nie może wziąć udziału w ratowaniu fabryki.
Zapewne przepadnie 38 mln zł zdeponowane dla wierzycieli. Z firmy odeszli prokurent i członek zarządu. Rok 2019 kończy się dla państwowej firmy ST3 Offshore w Szczecinie katastrofalnie. Pracownicy martwią się, czy dostaną wynagrodzenia za grudzień.
Zależna od skarbu państwa Agencja Rozwoju Przemysłu blokuje uprawomocnienie się postanowienia sądu, za którym miało pójść wypłacenie wierzycielom ST3 Offshore 40 mln zł. Pieniądze miały pochodzić właśnie z ARP. W piątek po południu agencja przedstawiła swoje stanowisko.
350 pracowników fabryki ST3 Offshore nie dostało wynagrodzenia za listopad. Kiedy zorganizowali nieformalny strajk, na ich konta trafiła część pensji. Atmosfera w firmie balansującej na skraju bankructwa jest fatalna.
Sąd zgodził się na układ ST3 Offshore z wierzycielami. Jednocześnie inny sędzia zakwestionował pożyczki, które otrzymała firma. Sytuacja wokół nowoczesnej fabryki znowu się komplikuje.
Wody Polskie odstąpiły od umowy z Energopolem Szczecin, który miał zbudować wał przeciwpowodziowy przy Myśli i zmodernizować polder Marwicki. Powód: "brak zdolności wykonawcy" do realizacji prac. To kolejny duży kontrakt, który z tego samego powodu traci szczecińska firma.
Nie szybciej niż 26 listopada dowiemy się, jaki będzie dalszy los fabryki ST3 Offshore - poinformował mecenas Patryk Zbroja, który reprezentuje część wierzycieli. Tymczasem firmie mają się kończyć pieniądze na funkcjonowanie pochodzące z kolejnej pożyczki.
- Odstępujemy od umowy z firmą Energopol Szczecin S.A. na A6 Szczecin Dąbie - Rzęśnica - poinformował w czwartek po południu Mateusz Grzeszczuk ze szczecińskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Szczecinie. To kolejna duża inwestycja, z której wyrzucana jest szczecińska spółka balansująca na krawędzi upadłości.
Sąd w Szczecinie nie podjął decyzji, co dalej z fabryką ST3 Offshore. Wtorkowa rozprawa odbyła się, ale została odroczona na czas po wyborach parlamentarnych 2019.
Zwrot akcji w bankrutującej fabryce konstrukcji stalowych ST3 Offshore w Szczecinie. Kilka dni przed decyzją sądu o jej przyszłości z państwowych funduszy wpompowano w firmę miliony złotych, pozwalające na spłatę bieżących długów.
Na rozpoczętych budowach prace zamarły, a podwykonawcy nie otrzymują wynagrodzeń. Czarne chmury zbierają się także nad budową obwodnicy Przecławia i Warzymic. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przedstawiła raport na temat inwestycji, które ma zrealizować Energopol Szczecin.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad "nie ma żadnych zaległości płatniczych wobec" Energopolu Szczecin. Drogowcy wytykają też firmie, że nie płaci podwykonawcom i wciąż ociąga się z pracami przy budowie dróg.
- Jest niemal pewne, że w przyszłym tygodniu wycofamy wniosek o upadłość - mówi Piotr Żak, rzecznik Energopolu Szczecin. W tle jest sprawa 100 mln zł, których od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad domaga się szczecińska spółka.
Dramatyczna sytuacja w jednej z dużych firm w Goleniowskim Parku Przemysłowym. Pokoje zarządu opustoszały, zniknęło kierownictwo. 120 pracowników nie dostało pensji i nie może szukać nowych posad, bo nie ma kto im wydać świadectw pracy
Na spotkaniu z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad przedstawiciele Energopolu Szczecin zadeklarowali, iż pomimo złożonego w Sądzie Rejonowym Szczecin Centrum wniosku o upadłość spółki zamierzają kontynuować rozpoczęte inwestycje.
W czerwcu nastąpiły zdarzenia, które miały negatywny wpływ na kondycję finansową spółki. A to z kolei może skutkować problemami z terminowymi spłatami wierzycieli - tak Energopol Szczecin tłumaczy złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości.
Firma realizująca kilka wielkich inwestycji drogowych w regionie złożyła w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej. Energopol Szczecin nie jest w stanie zapłacić podwykonawcom, pojawiły się informacje o opóźnieniach w wypłatach dla pracowników.
Zdaniem szczecińskiej spółki budowlanej "jedynym celem" złożonego w sądzie wniosku o jej upadłość jest "wymuszenie na firmie Energopol S.A. zapłaty nienależnego wynagrodzenia". Dlatego sprawa ma trafić do prokuratury.
"Dłużnik nie reguluje szeregu swoich wierzytelności przysługujących mu względem kontrahentów" - czytamy w uzasadnieniu wniosku o ogłoszenie upadłości firmy Energopol Szczecin, który w poniedziałek trafił do szczecińskiego sądu
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.