Podczas rutynowej kontroli drogowej taksówkarz pokazał policjantom dowód osobisty ze zdjęciem, które ani trochę go nie przypominało, więc wyciągnął drugi dowód.
Niewiele zmieniła się sytuacja szczecińskich taksówkarzy od poprzedniego protestu, który odbył się na początku grudnia. Dlatego znów postanowili wyjechać na ulice. We wtorek koło południa w centrum Szczecina można spodziewać się utrudnień w ruchu.
Kolumna taksówek z żałobnymi klepsydrami i biało-czerwonymi flagami przejechała w środę ulicami Szczecina. Przez pandemię koronawirusa taksówkarze nie mają dochodów, a rząd zapomniał o nich w tarczy antykryzysowej.
W środę po południu trzeba liczyć się z utrudnieniami w ruchu. Szczecińscy taksówkarze w ramach protestu przejadą ulicami miasta. To będzie przejazd zwartą kolumną, z blokowaniem skrzyżowań, w asyście policji.
Radni zgodzili się z argumentami, że ceny nie były podnoszone od 16 lat. - Dziękuję za zrozumienie sprawy - w imieniu taksówkarzy dziękowała Danuta Falkowska, która była jedną z inicjatorek obywatelskiej uchwały w tej sprawie.
Na przyszłotygodniową sesję Rady Miasta trafi obywatelski projekt uchwały w sprawie zwiększenia stawek urzędowych za przejazdy taksówkami.
Szczecińska policja zatrzymała taksówkarza po tym, jak prowadzone przez niego auto zawisło na schodach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.