Dorobił się na komputerach. Teraz jego znakiem jest wykrzyknik na żółtym tle - logo Strajku Przedsiębiorców. Paweł Tanajno, bezpartyjny kandydat na prezydenta RP, ma we wtorek spotkanie wyborcze w Szczecinie.
- Złożyłem wniosek o umorzenie ZUS. Od miesiąca czekam na odpowiedź. Nikt z moich znajomych nie otrzymał pomocy w ramach "tarczy antykryzysowej". To tarcza widmo - mówi Sebastian Gil, który zdecydował ię pojechać do Warszawy i bierze udział w sobotnim strajku przedsiębiorców.
Skrzykują się na zamkniętych grupach na portalach społecznościowych, udostępniają miejsca w samochodzie, biorą prowiant i jadą. A organizatorzy zapowiadają: Zrobimy manewry godne XXI wieku.
- Jestem na skraju bankructwa. Chciałam przejść ulicami Warszawy i wykrzyczeć w wolnej Polsce, że my przedsiębiorcy jesteśmy częścią tego kraju i że już nie dajemy rady, padniemy - o manifestacji przedsiębiorców, którą brutalnie spacyfikowała policja, opowiada jej uczestniczka Agnieszka Słowik z Bartoszewa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.