Zdaniem sądu, Szymon L. po powrocie do kancelarii mógłby mataczyć, wpływając na świadków.
Mężczyzna, który groził podpaleniem sklepu w Gryficach, był w przeszłości wielokrotnie karany.
Do zbrodni doszło w jednym ze szczecińskich hosteli. Wkrótce sprawa znajdzie epilog przed sądem.