Aktywiści, którzy rok temu protestowali przeciwko wycince Puszczy Bukowej koło Szczecina, mają być teraz sądzeni za wywieszenie między drzewami baneru z napisem "Puszcza Bukowa parkiem narodowym". Lasy Państwowe twierdzą, że nie mogą wycofać zarzutów.
- Teatr nie jest firmą. Teatr jest wasz - mówił we wtorek podczas sesji rady Szczecina Maciej Litkowski, aktor i przewodniczący związku zawodowego.
To najostrzejszy z dotychczasowych protestów niemieckich rolników. W piątek na cały dzień zablokowane zostały przejścia graniczne w Lubieszynie oraz Rosówku koło Szczecina.
- Kamiński i Wąsik to ludzie o ubeckiej mentalności, którzy sprzeniewierzyli się wzorom działaczy opozycyjnych z czasów PRL - uważają byli więźniowie sumienia i działacze antykomunistycznej opozycji ze Szczecina.
Poniedziałkowy protest w Niemczech będzie kolejnym elementem utrudniającym lub nawet uniemożliwiającym polskim lekarzom i pielęgniarkom dotarcie do pacjentów - ostrzega Okręgowa Rada Lekarska w Szczecinie.
Tylko kilkanaście osób wzięło udział w manifestacji "Ostatni dzwonek - dostępna aborcja TERAZ!", która odbyła się w niedzielę na pl. Pawła Adamowicza.
Czołówka szczecińskiego PiS stawiła się na proteście zapowiadanym pod hasłem "Obrońmy razem Polskę", zorganizowanym w piątek późnym południem przed siedzibą TVP Szczecin. "Obroną Polski" odsunięta przez wyborców od władzy partia nazywa obronę swoich wpływów w zmienionych w maszynkę do robienia propagandy mediach publicznych.
Policja w Szczecinie otrzymała anonim o tym, że w jednej z ciężarówek mających brać udział w proteście jest ładunek wybuchowy. Sygnał okazał się fałszywy.
Szczyt przedświątecznych zakupów zbiegnie się z protestem przewoźników drogowych, którzy w piątek przejadą przez Szczecin. To forma poparcia transportowców protestujących na granicy z Ukrainą.
Stop patodeweloperce! Stop niszczeniu własności mieszkańców! Stop niszczeniu zieleni - skandowali przed urzędem wojewódzkim w Szczecinie mieszkańcy ul. Szymanowskiego.
Nie dla przemocy i nie dla mowy nienawiści - te hasła przyświecały organizatorom milczącego marszu, który przeszedł w niedzielę ulicami Koszalina. To wyraz wsparcia dla ciężko pobitego wolontariusza Piotra, znanego z wielu charytatywnych imprez jako Spiderman.
- Jako młodzi ludzie tu, przed siedzibą PiS, chcemy powiedzieć, że to Prawo i Sprawiedliwość z Jarosławem Kaczyńskim na czele zrobili z Polski krainę smogiem i węglem płynącą. Mamy dość - wykrzyczeli w Szczecinie członkowie Nowej Generacji, młodzieżówki PO.
- To jest kraj, w którym jesteśmy o milimetr od wejścia policji do naszych domów i wywleczenia nas z łóżek. Wciąż nie potrafię zrozumieć, dlaczego tak wielu z was tego nie widzi - przed komisariatem policji w Szczecinie mówiła Dagmara Adamiak, młoda aktywistka, która zasłynęła punktującą kłamstwa PiS akcją "Kampania prawdy."
- Należy w końcu porzucić te złe praktyki, które są skupione wyłącznie na zysku - do zatrzymania deweloperskiej budowy wzywała Kinga Dalska. Kilkadziesiąt osób - rodziny z dziećmi, starsi ludzie o lasce - stanęło we wtorek przed swoim budynkiem, by wykrzyczeć, jak nowa inwestycja utrudni im codzienne życie.
Mieszkańcy mówią, że są na środkach uspokajających, nie mogli zasnąć przez całą noc. Nie chcieli inwestycji dewelopera pod swoimi oknami, a właśnie dowiedzieli się, że szczeciński magistrat wydał już pozwolenie na budowę.
Prezesie Kaczyński, informacja, że administracja rządowa błyskawicznie realizuje złożone przez pana ludziom w Świnoujściu obietnice, jest nieprawdziwa. Zdesperowani mieszkańcy cały czas oczekują, że dotrzyma pan słowa.
Protestujący przemaszerują promenadą i plażą, by w wakacyjnym sezonie narobić wstydu PiS i pokazać, że nie są wypełniane obietnice Jarosława Kaczyńskiego, wicepremiera i szefa tej partii.
Gwizdami i okrzykami powitali wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego mieszkańcy Świnoujścia, którzy domagają się od rządu PiS dostępu do plaży na Warszowie. Gwizdków używali też rybacy z NSZZ Solidarność, którzy alarmują, że zakaz połowu dorsza doprowadził ich na skraj bankructwa.
Piątkowe otwarcie tunelu w Świnoujściu zaplanowane zostało z wielką pompą i udziałem wicepremiera oraz szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Już na trasie do Świnoujścia mieszkańcy mają stać z transparentami. Chcą wykrzyczeć wicepremierów, jak nieprzemyślane decyzje PiS-u niszczą turystykę.
Strajk Kobiet wrócił na plac Solidarności w Szczecinie. Demonstracja pod hasłem "Ani jednej więcej!" to wyraz sprzeciwu po śmierci 33-letniej Doroty, która w piątym miesiącu ciąży zmarła w szpitalu w Nowym Targu.
"Polskie prawo antyaborcyjne zabija". W całej Polsce, także w Szczecinie, organizowane są protesty przeciwko drakońskiemu prawu aborcyjnemu po śmierci 33-letniej Doroty.
- My to wszystko widzimy, co się dzieje wokół - mówią "Wyborczej" 16-letnie Martyna, Maja, Hanna i Zuzanna, tuż po manifestacji wsparcia dla marszu 4 czerwca na placu Solidarności w Szczecinie. Ich udział w kilkutysięcznym proteście wielu zgromadzonym na długo zapadnie w pamięć.
- Polacy są przekorni i wierzę, że miarka się przebrała. Coraz mniej jest w narodzie gadania, że oni, czyli PiS, wprawdzie kradną, ale przynajmniej dzielą się z ludźmi. Bo oni kradną, ale dzielą się głównie z partią. A ludzie płacą za nich rachunki - mówi w przeddzień marszu 4 lipca w Warszawie marszałek zachodniopomorski, szef PO w tym regionie Olgierd Geblewicz.
To przerażające, że można poświęcić wyższe wartości dla własnego interesu. Młodzi nie chcą takich ludzi u władzy. Dlatego po marszu 4 czerwca robimy Piknik Strajkowy pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów - mówi Dagmara Adamiak ze Szczecina, inicjatorka Kampanii Prawdy skierowanej do młodych Polaków, którzy nie zgadzają się na rządy PiS.
Kiedy dowiedziałem się o marszu 4 czerwca w Warszawie, od razu zdecydowałem, że wezmę w nim udział, choć ze Szczecina to daleka droga, a ja mam kłopoty z sercem i siły już nie te - mówi Piotr Zalewski "Piguła", w latach 80. działacz antykomunistycznego podziemia.
Najpierw w okolicy Szczecina obrońcy puszczy Bukowej rzucili ścięte konary drzew na drogę, by zablokować przejazd maszyn leśników. Potem rozstawili namioty i tabliczkę z napisem "Puszcza Bukowa Parkiem Narodowym".
- Jak nas, polskich rolników nie będzie, to duże korporacje jeszcze bardziej będą dyktować ceny, a w sklepach będzie jeszcze drożej - przekonują protestujący w Szczecinie rolnicy. Apelują o wsparcie i zrozumienie ze strony "miastowych".
Pracownicy administracyjni oraz sędziowie Sądu Apelacyjnego w Szczecinie napisali listy do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ujmując się za odwołaną ze stanowiska dyrektor Dagmarą Kosowską-Drąg.
- Stańcie z nami, rolnikami. Nie możecie godzić się na takie wysokie ceny żywności - zwracał się do mieszkańców Stanisław Barna, który stoi na czele rolniczego protestu w Szczecinie.
- Stajemy w obronie naszej pani doktor. Nie zgadzamy się, by jakiś prokurator miał dostęp do kart medycznych - mówią kobiety, które organizują protest w obronie ginekolożki Marii Kubisy, na której prywatny gabinet nalot zrobili agenci CBA.
Zarząd Amazona nie godzi się na referendum strajkowe w Szczecinie. "Zarabiam 3,5 tys. zł brutto miesięcznie" - mówi jeden z pracowników amerykańskiego giganta.
- Nie pozwolę, by działający na ziobrowskiej smyczy prokurator czytał, jakie miałam operacje - mówi jedna z pacjentek ginekolożki Marii Kubisy ze Szczecina, z której gabinetu agenci CBA wynieśli całą medyczną dokumentację.
Spór o państwową ziemię pod Baniami doprowadził do kolejnego rolniczego protestu w Szczecinie. 30 ciągników z rozrzutnikami obornika zajechało w poniedziałek przed siedzibę Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.
Chodzi m.in. o ukrywanie sprawy ks. Andrzeja Dymera, uznanego za winnego wykorzystywania seksualnego nastoletnich chłopców.
- Traktuję to po prostu jako zastraszanie - mówi Marta, która w grudniu odwiedziła protestujących przeciwko wycince Puszczy Bukowej koło Szczecina i została spisana przez policję. Od dzielnicowego w swojej miejscowości usłyszała dziś, że grozi jej tysiąc złotych kary.
Zaostrza się konflikt między komunalnymi firmami zapewniającymi wodę i odbiór ścieków a państwowymi Wodami Polskimi. Protestujący w czwartek w Szczecinie wodociągowcy twierdzą, że jeśli nic się nie zmieni, to najpierw będą zwolnienia, a potem suche krany w domach.
- Jesteśmy kozłami ofiarnymi. Nie buczałyśmy i nie śmiałyśmy się podczas spotkania z prezesem IPN, za co nas dyscyplinarnie wyrzucono - mówiły przed siedzibą oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Szczecinie zwolnione dyscyplinarnie pracownice. W środę wzięły udział w pikiecie organizowanej przez NSZZ "Solidarność". Związkowcy walczą o powrót kobiet do pracy.
Nie ma obecnie pola do dyskusji, bo leśnicy będący u władzy jej nie chcą. Przełomem jest za to deklaracja opozycji, która zgadza się na ochronę przed wycinką 20 proc. najcenniejszych lasów. Takich jak wycinana na naszych oczach Puszcza Bukowa. Protestujących w niej naszły zaś straż leśna i policja.
To pierwsza taka akcja przeciwko demolowaniu przez leśników Puszczy Bukowej. - Chcemy zwrócić uwagę na to, że ten cenny obszar powinien być parkiem narodowym, a nie miejscem masowej wycinki drzew - mówią dziewczyny, które pod szyldem "Dziki Ruch Oporu" rozbiły obóz w miejscu prac drwali.
Dyrektorzy szkół ślą rozpaczliwe maile do rodziców, by pomogli znaleźć nauczycieli. Klasy są tak przepełnione, że w niektórych szkołach brakuje krzeseł. O takich problemach oświaty pod rządami Czarnka mówili w Szczecinie protestujący przed kuratorium - uczniowie, nauczyciele, aktywiści.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.