Uważam, że wójtowi Będzina [koło Koszalina - red.] brak jakichkolwiek kompetencji do pełnienia tego urzędu - mówi mieszkanka gminy. W niedzielnym referendum lokalna społeczność odwołała wójta Mariusza Jaroniewskiego. W ciągu trzech miesięcy odbędą się nowe wybory.
Według urzędników z Sianowa opinia wojewody sprzyja Sianowowi. Według tych z Mielna - wspiera Mielno. Zapytaliśmy zatem u źródła, w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim.
- Nigdy od nikogo z mieszkańców nie usłyszałam, że chce mieszkać w Koszalinie - przekonywała koszalińskich radnych sołtyska Mścic, które od przyszłego roku mogą stać się częścią miasta. Mimo to przyłączenie do Koszalina trzech ościennych sołectw wydaje się przesądzone.
Mieszkańcy Kretomina nie chcą, by ich sołectwo stało się częścią Koszalina. W proteście przeciw planom prezydenta Koszalina Piotra Jedlińskiego zablokowali w piątek krajową "jedenastkę". Samochody utkwiły w kilkukilometrowych korkach.
Mieszkańcy Kretomina, jednego z trzech sołectw, które Koszalin chciałby przyłączyć do swoich granic, stanowczo się temu sprzeciwiają i idą o krok dalej: będą blokować wylotówkę z Koszalina, czyli DK11.
Radni Mielna przegłosowali w piątek uchwałę, w której sprzeciwiają się planom sąsiedniej gminy Sianów, chcącej przyłączenia leżącego na nadmorskiej mierzei sołectwa Łazy.
Prezydent Koszalina - przy wsparciu większości radnych - wdraża plan, którego finałem ma być przyłączenie do miasta Kretomina, Mścic i części Starych Bielic. Koszalinianie mogą wypowiedzieć się w tej sprawie w konsultacjach społecznych. Większość mieszkańców sołectw, które mają być wchłonięte, przyłączenia do Koszalina nie chce. Ale to nie do nich będzie należało ostatnie słowo.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.