Zsypy i śmietnikowa wiata paliły się w piątek późnym wieczorem na szczecińskich Pomorzanach. Z kolei w środę w Śródmieściu pojemniki do recyklingu ustawione tuż pod oknami mieszkań.
Grupa z Polic najpierw szyła torby i ładownice dla poparzonych zwierzaków w Australii. Teraz chce szyć dla schronisk i ludzi opiekującymi się zwierzakami w Polsce.
- Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie konsekwencje ma to, że płonie puszcza amazońska. To nie jest problem lokalny, to problem na skalę globalną - mówi Łukasz Musiał z Inicjatywy na Rzecz Zwierząt Basta!
Copyright © Agora SA