Kara finansowa i zakaz wyjazdowy dla kibiców Pogoni na trzy mecze w europejskich pucharach to efekt niezgodnego z regulaminem zachowania fanów podczas meczów z Broendby Kopenhaga.
Gdy piłkarze Pogoni Szczecin grają w tym sezonie słabo, z reguły wygrywają. Z Wisłą Płock zagrali jeden z najlepszych meczów w tym sezonie, ale tym razem nie przełożyło się to na wynik. Nie popisał się przede wszystkim niezawodny w poprzednich latach bramkarz Dante Stipica.
Dla piłkarzy Pogoni Szczecin to będzie najtrudniejszy z dotychczas rozegranych meczów w tym sezonie ekstraklasy. W sobotę, w hicie 5. kolejki, podopieczni Jensa Gustafssona zagrają przed własną publicznością z Wisłą Płock.
Piłkarze Pogoni Szczecin w wyjazdowym meczu z Wartą Poznań oddali zaledwie jeden celny strzał na bramkę przeciwnika, a w drugiej połowie znowu zaprezentowali się słabo. Mimo to wracają do Szczecina z kompletem punktów.
Piłkarze Pogoni Szczecin będą zdecydowanymi faworytami niedzielnego spotkania z Wartą Poznań na wyjeździe. Podopieczni Jensa Gustafssona zakończyli już występy w Europie, więc teraz w parze z wynikami musi iść także styl gry.
W trzecim ligowym meczu tego sezonu Pogoń Szczecin podejmie w niedzielę na stadionie Krygiera Jagiellonię Białystok. Czy tym razem naszym piłkarzom uda się zagrać na równym, wysokim poziomie całe spotkanie?
Piłkarze Pogoni Szczecin w słabym stylu i na własne życzenie pożegnali się z europejskimi pucharami już w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Konferencji Europy. Zostali rozbici przez Broendby Kopenhaga.
450 fanów Broendby przyjechało z Kopenhagi, aby dopingować swoich piłkarzy w dzisiejszym meczu z Pogonią Szczecin. Przed południem opanowali deptak Bogusława. Są pewni zwycięstwa swojego zespołu.
- To spotkanie ważne dla całej szczecińskiej społeczności. Dla takich momentów gra się w piłkę - nie ma wątpliwości obrońca Pogoni Jakub Bartkowski. Portowcy w czwartek o godz. 18.30 zagrają na własnym stadionie z Broendby Kopenhaga w pierwszym meczu 2. rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy.
Piłkarze Pogoni Szczecin w swoim pierwszym meczu nowego sezonu ekstraklasy grali na własnym stadionie z Widzewem Łódź. Podopieczni Jensa Gustafssona bardzo męczyli się z dobrze dysponowanym, wracającym po ośmiu latach do elity beniaminkiem.
Piłkarze Pogoni Szczecin nowy sezon ekstraklasy zainaugurują meczem z Widzewem Łódź przed własną publicznością. Utytułowani rywale wracają do najwyższej klasy rozgrywkowej po ośmiu latach przerwy. Spotkanie obejrzy komplet widzów.
Mają 11 i 13 lat, a już zebrali piłkarskie doświadczenie w czołowych hiszpańskich klubach. Michał Żuk i Miłosz Żuk z powodów rodzinnych wrócili z rodzicami do Polski. Postanowili kontynuować swoją karierę w Pogoni Szczecin.
Piłkarze Pogoni Szczecin w rewanżowym meczu 1. rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy bardzo męczyli się z KR Reykjavik. Kibice portowców zapewne woleliby szybko zapomnieć o nieudanym wyjeździe na Islandię.
Na stadionie miejskim im. Floriana Krygiera w Szczecinie trwają gorączkowe prace wykończeniowe przed odbiorami technicznymi. To będzie 10. największy stadion w Polsce, na którym zastosowano najnowsze rozwiązania. Kiedy wszystkie trybuny zapełnią kibice Pogoni Szczecin?
Leonardo Borges Da Silva podpisał trzyletni kontrakt z Pogonią Szczecin. To drugie letnie wzmocnienie portowców.
Piłkarze Pogoni Szczecin w czwartek zagrają na własnym stadionie z KR Reykjavik w pierwszym meczu pierwszej rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy. - Jesteśmy mocniejszą drużyną niż rok temu - przekonuje kapitan Damian Dąbrowski.
Robert Dymkowski, jeden z najbardziej bramkostrzelnych napastników w historii klubu ze Szczecina, został nowym trenerem zespołu piłkarek, które od nowego sezonu będą występowały pod szyldem Pogoni.
Lechia Gdańsk nie podjęła rywalizacji z Rakowem Częstochowa, więc wynik w meczu Pogoni Szczecin z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza nie miał już znaczenia dla losów walki o wicemistrzostwo Polski. Portowcy, mimo wszystko, rozczarowali.
Pogoń Szczecin zagra w sobotę na własnym stadionie z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. To ostatni mecz w tym sezonie ligowym. Portowcy wciąż mają szanse na zajęcie drugiego miejsca, ale o kolorze medali dla szczecinian zdecydują przede wszystkim piłkarze Lechii Gdańsk.
Grające w ekstralidze piłkarki nożne Olimpii Szczecin od sezonu 2022/2023 będą występować jako Pogoń Szczecin. - Doszliśmy do momentu, kiedy dalszy rozwój jest możliwy tylko dzięki takiej współpracy - nie ma wątpliwości prezes Olimpii Maciej Buryta.
Piłkarze Pogoni Szczecin w sobotę o godz. 20 zagrają w Gdańsku z miejscową Lechią. To będzie ostatnie wyjazdowe spotkanie portowców w tym sezonie.
Nowy szkoleniowiec Pogoni Szczecin został już wybrany. Jego nazwisko kibice mieli poznać po zakończeniu sezonu, ale w poniedziałek po południu szczeciński klub oficjalnie potwierdził, że następca Kosty Runjaicia przyjedzie do Szczecina ze Szwecji.
Piłkarze Pogoni Szczecin nie przełamali fatalnej passy na wrocławskim stadionie. Przy okazji najprawdopodobniej ostatecznie pogrzebali swoje szanse na pierwsze w historii mistrzostwo Polski.
Kilkuset fanów Pogoni Szczecin wyjechało w sobotę rano do Wrocławia, żeby z trybun obejrzeć ważny mecz ze Śląskiem. Wciąż wierzą, że ich drużyna może sięgnąć po pierwsze w historii mistrzostwo Polski.
Trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaić spędził niedzielę i poniedziałek w Warszawie. Spotkał się m.in. z szefostwem Legii. To zapewne kolejny krok do rychłego podpisania kontraktu ze stołecznym klubem.
Specjalistyczny portal wyliczył, że szanse portowców na wygranie ekstraklasy oscylują wokół jednego procenta. Ale po ostatnim zwycięstwie nad Legią Warszawa wiara wśród kibiców odżyła.
- Jeśli przegramy z Legią, to nie będziemy się już liczyli w walce o tytuł - mówi trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaić przed niedzielnym meczem. Ale już teraz szanse portowców są raczej teoretycznie, choć ciągle jeszcze są.
Pogoń Szczecin po pierwszej połowie była w niebie, ale potem na boisku zabłysły gwiazdy Rakowa Częstochowa. Piłkarze Pogoni prowadzili po przepięknym golu Kamila Grosickiego, jednak ostatecznie to goście wywieźli trzy punkty ze Szczecina. Portowcy znacznie obniżyli swoje szanse na zdobycie mistrzostwa Polski.
Piłkarze Pogoni Szczecin musieli na Podlasiu gonić wynik, ale ostatecznie odnieśli bezcenne zwycięstwo i ograli Jagiellonię Białystok 2:1. Po raz kolejny błysnął Kamil Grosicki.
- Musimy zdobyć 18 punktów na 18 możliwych - mówi pomocnik Pogoni Szczecin Michał Kucharczyk przed wyjazdowym spotkaniem z Jagiellonią Białystok, które będzie rozegrane w Wielką Sobotę.
Piłkarze Pogoni Szczecin sprawili swoim kibicom bardzo wielki zawód i przegrali na własnym stadionie z Wisłą Płock 1:2. Portowcy po tej kolejce mogą stracić fotel lidera ekstraklasy.
Piłkarze Pogoni Szczecin stoją przed dużą szansą na powiększenie przewagi nad głównymi konkurentami w walce o mistrzostwo Polski. W piątek zagrają na własnym stadionie z Wisłą Płock, która przegrała już dziesięć wyjazdowych meczów.
Piłkarze Pogoni Szczecin wygrali na wyjeździe z Górnikiem Łęczna aż 4:0 i siedem kolejek przed końcem rozgrywek utrzymali fotel lidera ekstraklasy. Znakomity mecz rozegrał Kamil Grosicki, którzy strzelił gola i zaliczył dwie asysty.
Piłkarze Pogoni Szczecin w sobotę zagrają na wyjeździe z Górnikiem Łęczna. Portowcy na Lubelszczyznę pojadą nie tylko utrzymać fotel lidera ekstraklasy, ale także przekonać kibiców, że decyzja trenera Kosty Runjaicia o nieprzedłużeniu kontraktu nie będzie miała negatywnego wpływu na zespół.
Yana Kalinina i Irina Dzurenko były czołowymi zawodniczkami lidera ligi ukraińskiej Żytłobudu-2 Charków. Wojna w Ukrainie uniemożliwiła kontynuowanie rozgrywek. Obie piłkarki trafiły do Szczecina i do końca sezonu będą reprezentować ekstraligową Olimpię.
- Moja decyzja nie ma nic wspólnego z finansami czy warunkami pracy - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej Kosta Runjaić, terener piłkarzy Pogoni Szczecin, lidera ekstraklasy.
Piłkarze Pogoni Szczecin wygrali na własnym stadionie z Wisłą Kraków 4:1 i dwutygodniową przerwę reprezentacyjną spędzą w świetnych humorach. Niewykluczone, że również na fotelu lidera ekstraklasy.
- Będę chciał zagrać tak, jak na reprezentanta przystało - zapowiada przed piątkowym meczem z Wisłą Kraków Kamil Grosicki. 33-letni skrzydłowy Pogoni Szczecin po roku przerwy znowu dostał powołanie do reprezentacji Polski.
Kamil Grosicki, 33-letni lewy pomocnik Pogoni Szczecin, po roku przerwy znów ma szansę na grę w reprezentacji Polski. Trener Czesław Michniewicz otwarcie przyznał, że liczy na jego dobrą formę w barażowym meczu o udział w mistrzostwach świata.
Mecz Polska - Ukraina w Szczecinie, podczas którego zbierane były dary na rzecz walczącego z rosyjskim najeźdźcą kraju, zakończył się remisem 1:1. W składzie obu drużyn były znane gwiazdy sportu, m.in. zawodnicy Dynama Kijów Tomasz Kędziora i Wołodymyr Kostewycz, trener reprezentacji Polski do lat 21 Maciej Stolarczyk, gwiazda mieszanych sztuk walki Michał Materla, złoty medalista olimpijski w wioślarstwie Marek Kolbowicz i wielu byłych piłkarzy Pogoni z Edim Andradiną na czele. Charytatywna impreza odbyła się w słoneczne niedzielne popołudnie na boisku przy ul. Witkiewicza, w obecności ponad tysiąca kibiców. Przed meczem Henryk Kołodziej, konsul honorowy Ukrainy w Szczecinie dziękował szczecinianom za okazywaną Ukraińcom pomoc. - Moi rodacy uciekają przed wojną do Polski. Dlaczego do Polski? Bo okazało się, że to jest bratnia Polska. Bo tu są same siostry i sami bracia. Naród ukraiński nigdy tego nie zapomni - mówił. Oprócz zbiórki darów na miejscu był punkt poboru krwi potrzebnej rannym obrońcom Ukrainy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.