pedofilia w kościele
Kolejne wstrząsające relacje na temat pedofilii w szczecińskim i zachodniopomorskim Kościele. "Metropolita szczecińsko-kamieński powinien wystosować list pasterski do odczytania we wszystkich kościołach" - mówi dominikanin Marcin Mogielski.
PiS w Szczecinie
"Ruszamy z wiarą w zwycięstwo" - napisał w social mediach poseł PiS Leszek Dobrzyński po niedzielnym, opłatkowo-noworocznym spotkaniu działaczy PiS ze Szczecina i Pomorza Zachodniego u arcybiskupa Andrzeja Dzięgi.
Wyrok kościelnego sądu II instancji, potwierdzający, że ks. Andrzej Dymer latami wykorzystywał seksualnie nastoletnich podopiecznych, otwiera drogę do procesów przeciwko Kościołowi - twierdzą prawnicy. O tym, że "postępowanie kanoniczne nie kończy sprawy", mówi także prymas Polski abp Wojciech Polak.
pedofilia
Jest dobra okazja do okazania uzasadnionego oburzenia z powodu win wobec ofiar pedofila w sutannie, jakich przez lata dopuszczał się Kościół w Szczecinie. Mam na myśli potwierdzone przez kościelny sąd obrzydliwe występki księdza Andrzeja Dymera i brak reakcji kilku biskupów w tej sprawie.
Kilka dni przed śmiercią szczecińskiego księdza Andrzeja Dymera w 2021 r. kościelny sąd apelacyjny potwierdził, że jest on winny wykorzystywania seksualnego nastolatków. Taki werdykt utajnili metropolici gdański i szczecińsko-kamieński.
propaganda PiS
Przedstawiciele władzy i jej mediów codziennie dają dowód swojej hipokryzji w sprawie Krzysztofa F., skazanego m.in. za molestowanie nastolatka.
Andrzej Dzięga
"W imieniu arcybiskupa Luksemburga, kardynała Jean-Claude'a Hollericha, zapewniam, że arcybiskup Andrzej Dzięga nie przyjedzie do polskiej wspólnoty w Luksemburgu".
"Ja i osoby skrzywdzone przez ks. Dymera oraz biskupów i kurię dajemy Wam szansę nawrócenia" - pisze dominikanin, ojciec Marcin Mogielski w liście otwartym do szczecińskiej Kurii Metropolitalnej.
Czy prokuratura zajmie się zaniechaniami arcybiskupa Andrzeja Dzięgi w sprawie ks. Andrzeja Dymera, oskarżanego przez lata o wykorzystywanie seksualne nastoletnich chłopców? Donos do prokuratury na 15 biskupów, w tym także na Andrzeja Dzięgę, zapowiedziała posłanka Joanna Scheuring-Wielgus.
Kościół
Kościół w Szczecinie ma co roku milionowe dochody, dzięki gruntom, które dostał od państwa. Ziemię załatwia ks. Marian Sz., duchowny, który był oskarżany o molestowanie 9-letniego chłopca - opisuje portal OKO.press.
Nikomu, poza ofiarami pedofilii w Kościele, nie zależy już na tym, aby abp Andrzej Dzięga usłyszał werdykt Watykanu w sprawie zaniedbań, jakich miał się dopuścić?
Mateusz Wagemann, na co dzień zachodniopomorski wicewojewoda, pochwalił się "bardzo dobrą" rozmową z arcybiskupem Andrzejem Dzięgą, wobec którego toczą się dwa kościelne postępowania dotyczące zaniedbań w sprawie kościelnej pedofilii.
PRZEGLĄD PRASY. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom nic nie wskazuje na to, aby proces kanoniczny dotyczący zaniedbań abp. Dzięgi w sprawie wykorzystywania seksualnego osób nieletnich szybko znalazł swój finał. O powodach przedłużającego się dochodzenia pisze redaktor naczelny magazynu "Więź" Zbigniew Nosowski.
Wielu zachodniopomorskich księży nie chciało podpisać listu poparcia dla arcybiskupa Andrzeja Dzięgi oskarżanego o zaniedbania dotyczące wykorzystywania seksualnego nieletnich. Podpisy zbierał m.in. ksiądz opisany we francuskiej książce o pedofilii.
Abp Marian Gołębiewski winien jest zaniedbań w sprawach wykorzystywania seksualnego małoletnich przez niektórych kapłanów z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Wykazało to śledztwo Watykanu.
Andrzej Dymer
Śledztwo dotyczące nieumyślnego spowodowania śmierci oskarżanego o pedofilię księdza Andrzeja Dymera zostało umorzone. W piątkowym komunikacie prokuratura wyjaśnia dlaczego.
To był zgon naturalny, nikt nie przyczynił się do śmierci oskarżonego o pedofilię ks. Andrzeja Dymera - do takiej opinii z sekcji zwłok kilka dni temu dotarła "Rzeczpospolita". Prokuratura Okręgowa w Szczecinie przyznaje, że ekspertyza jest, ale jej treści nie ujawnia.
Pomnik miałby stanąć przy ulicy Papieża Pawła VI, obok bramy wjazdowej do seminarium duchownego, w pobliżu siedziby szczecińskiej kurii. To pomysł zgłoszony w ramach Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego.
Przywykli do pouczania innych z pozycji swych biskupich stolców dumni kapłani odchodzą w niesławie. Papieski werdykt potwierdza, że są winni.
- Do usunięcia arcybiskupa Andrzeja Dzięgi z urzędu wystarczy "poważny brak sumienności" w sprawie wykorzystywania seksualnego osób małoletnich - pisze redaktor naczelny katolickiego kwartalnika "Więź".
Po miesiącu poszukiwań akta odnalazły się w sądzie i wrócą do prokuratury. Jeśli kiedykolwiek powstanie komisja, która miałaby wyjaśnić zaniechania Kościoła w tej sprawie, to mogą być bardzo przydatne.
Wiadomości Szczecin
- Ponad 20 biskupów jest współodpowiedzialnych przestępstw księży pedofilów - uważają posłanka i radna Lewicy. Do tego grona zaliczyły arcybiskupa Andrzeja Dziegę, metropolitę diecezji szczecińsko-kamieńskiej.
Gdzie zaginęła teczka prokuratorskiego śledztwa z nazwiskami i danymi podopiecznych Schroniska Brata Alberta, których miał wykorzystywać seksualnie ks. Andrzej Dymer? I komu to jest na rękę?
archidiecezja szczecińsko-kamieńska
Ksiądz Sławomir Zyga już nie jest rzecznikiem prasowym Kurii Metropolitalnej Szczecińsko-Kamieńskiej. Zrezygnował z pełnienia tej funkcji pod koniec lutego.
W czwartek Sąd Okręgowy w Szczecinie prawomocnie oczyścił z zarzutów uczestników protestu "Dość zabawy w chowanego" przeciwko tuszowaniu przypadków pedofilii w polskim Kościele.
- Trzeba pomóc skrzywdzonym przez księdza Andrzeja Dymera, także finansowo, w końcu Kościół nie jest biedny. To musi być duchowa i materialna pomoc ofiarom i ich rodzinom - uważa o. Józef Puciłowski OP, jedna z pierwszych osób, które interweniowały w kurii w sprawie tego ksiedza pedofila.
- Trzeba przerwać milczenie, odważcie się, nie można kryć przestępców, mówcie o tym - tak do osób, które były molestowane przez księży zwraca się Marta Szuster, koordynatorka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Szczecin.
To inicjatywa Strajku Kobiet Szczecin. Zawiadomienie złożone w prokuraturze przeciwko Andrzejowi Dziędze mówi o możliwym poplecznictwie i karalnym niezawiadomieniu o przestępstwie. Chodzi o sprawę księdza Andrzeja Dymera.
Szczecińska prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie nieumyślnego doprowadzenia do śmierci księdza Andrzeja Dymera. Tymczasem coraz więcej osób wzywa abpa Andrzeja Dzięgę do ustąpienia z urzędu.
Sławomir Nitras
Szczeciński poseł w sobotę wystosował w tej sprawie oficjalne oświadczenie. Czy to początek akcji ostracyzmu wobec arcybiskupa, który krył księdza Andrzeja Dymera?
W taki sposób zmarłego przed kilkoma dniami księdza Andrzeja Dymera, oskarżanego o wykorzystywanie seksualne chłopców, żegna w nekrologu dyrektor państwowej agencji, przed laty dobrze znany w Szczecinie.
"Nie czyniono nic, aby uratować dzieci oraz młodych kleryków i młodych księży, których on i podobni mu krzywdzili". Tak krycie sprawców przestępstw przez szczecińską kurię wypomina ofiara księdza pedofila.
prokuratura w Szczecinie
Śledczy wyjaśniają, czy nie doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci. Ksiądz Andrzej Dymer zmarł 16 lutego, chorował na raka trzustki i białaczkę.
Wiele osób chciałoby, aby zmarły przed kilkoma dniami ks. Andrzej Dymer zabrał swoje winy i tajemnice do grobu. Nie można do tego dopuścić.
12 lutego, a więc cztery dni przed śmiercią ks. Andrzeja Dymera i trzy dni przed emisją w TVN 24 reportażu na temat krycia jego przestępstw seksualnych przez Kościół, gdański sąd archidiecezjalny wydał wyrok w jego sprawie. I natychmiast go utajnił.
Ksiądz Andrzej Dymer nie żyje. Ale sprawę trzeba prowadzić do końca. Czemu proces tak długo trwał? Kto blokował, tuszował, zamiatał pod dywan, przymykał oko? Dlaczego Dymer nadal piastował swoje funkcje? - pyta europosłanka Róża Thun.
Ks. Andrzej Dymer, od 25 lat oskarżany o wykorzystywanie seksualne chłopców i przez cały ten czas pozostający bezkarnym, zmarł w poniedziałek wieczorem w szpitalu w Szczecinie.
Ogólnopolski Strajk Kobiet Szczecin złoży zawiadomienie do prokuratury, o możliwości popełnienia przestępstwa przez abp. Andrzeja Dzięgę. Chodzi o sprawdzenie, czy metropolita tuszował pedofilskie czyny swojego podwładnego ks. Andrzeja Dymera.
Ks. Andrzej Dymer, od lat oskarżany o wykorzystywanie seksualne nieletnich chłopców, zmarł we wtorek w kierowanym przez siebie szpitalu w Szczecinie.
- Gdy zobaczyłem go wychodzącego z kościoła, zebrało mi się na wymioty. Tak jakbym się czymś zatruł. Kolejne razy były podobne. Zawsze reakcje fizjologiczne, paraliż, strach - mówi w reportażu pokazanym przez TVN24 mężczyzna wykorzystany seksualnie przed laty przez szczecińskiego księdza Andrzeja Dymera.
Copyright © Agora SA