Autor dzieła, które oburzyło obrońców wiary, holendersko-polski malarz mieszkający w Szczecinie, ma wpłacić 2 tys. zł na Fundusz Sprawiedliwości. Pieniądze mogą trafić do stowarzyszenia Fidei Defensor, które doprowadziło go na ławę oskarżonych.
Copyright © Agora SA