Od miesiąca radni PiS interpelują do miasta, że brak ingerencji w miejską zieleń to błąd. Miasto mówi o łąkach kwietnych i nowych trendach.
Rozumiem, że lepsza wysoka trawa, czasem nawet urocze chwasty niż wypalone słońcem siano zamiast trawnika. Są jednak miejsca w Szczecinie, które przypominają przez to krajobraz po apokalipsie. A to już przesada.
"Mamy niekontrolowany rozrost traw i chwastów. Obecna ekologiczna wizja prezydenta Piotra Krzystka to całkowity brak planu i niebywałe zaniedbanie" - tak oceniają rezygnację z koszenia miejskich trawników w czasie suszy radni PiS.
Spółdzielnia "Wspólny Dom" wstrzymała regularne koszenie trawy na swoich osiedlach. To efekt apeli, by nie robić tego ze względu na suszę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.