Czystego powietrza. Mądrych polityków. Zdrowia. Zapału do działania. Uśmiechu. Normalności. Wszystkiego na "i": inspiracji, inwestycji, innowacji, informatyzacji, industrializacji, infrastruktury, inteligencji i integracji.
Krzywdzące jest rozpowszechnianie informacji, że organizujemy pokaz filmu Marty Dzido i Piotra Śliwowskiego "tylko dla VIP-ów". Nieprawdziwą informacją jest także stwierdzenie, że pokazowi filmu będzie towarzyszył bankiet - czytamy w komentarzu do listu otwartego partii Razem. Są też nowe informacje o przyszłości kina Kosmos.
Dziś w Szczecinie posłuchać warto Małgorzaty Szejnert i prof. Ingi Iwasiów, a w weekend kolejne atrakcyjne spotkania dla czytelników - z Mikołajem Grynbergiem oraz Marcinem Wichą.
Legendy opozycji z czasów PRL, naukowcy, przedsiębiorcy, znani z desek Teatru Polskiego. Koalicja Obywatelska przedstawiła swój Komitet Honorowy.
Centralizacja nauki, marginalizacja mniejszych ośrodków akademickich, wprowadzenie rad uczelni, w których mają zasiadać osoby z zewnątrz. Ryzyko upolitycznienia szkół wyższych. Przeciwko temu protestuje akademicka Polska. Od piątku także Uniwersytet Szczeciński.
Uczelnia wyższa pozbawiona autonomii to zaprzeczenie europejskiej tradycji akademickiej - czytamy w dokumencie, wyrażającym poparcie dla naukowców i studentów Uniwersytetu Warszawskiego
Profesorka literaturoznawstwa, poetka, pisarka, krytyczka literacka będzie gościem spotkania organizowanego przez "Gazetę Wyborczą" i Książnicę Pomorską. Zapraszamy we wtorek (5 czerwca) o godz. 18. Wstęp wolny
Historia Polski to nie tylko bitwy i przelana krew. To również wielki codzienny wysiłek zwykłych ludzi. Mieli marzenia i energię, dzięki której zmieniali świat. Pod okupacją, zaborami, w czasach komunizmu, dzisiaj - zawsze byli wolni. Chcemy o nich opowiedzieć. I zachęcamy do tego Czytelników
Profesorka literaturoznawstwa, poetka, pisarka, krytyczka literacka. Feministka. Wnikliwa obserwatorka szczecińskiej rzeczywistości. Będzie naszym gościem podczas spotkania organizowanego w ramach "Akademii Opowieści".
Jest noc, kolega z Instytutu zamieścił na swoim fejsbukowym profilu fragment programu TVP Info, podczas którego Adam Sandauer "wyzwany od Żydów" wyszedł ze studia. Od paru dni przechodzi przez Polskę przygnębiający front przedmarcowy.
Ten, kto się zdecyduje, musi mieć twardą skórę, bo cokolwiek powie, zostanie zaatakowany. W tym sporze jest masa emocji. Masa ocen i porównań. Oskarżeń i zajadłości
- Usuwanie na drugi plan Obywatelek, decydowanie za Obywatelki w najbardziej intymnych sprawach zdrowia, życia seksualnego, posiadania dzieci, zakresu poświęcenia opiekuńczego w sytuacji, gdy te dzieci nie są zdolne do życia pokazuje, że demokracja w Polsce jest półdemokracją - mówiła w środę prof. Inga Iwasiów.
Podczas świąt przeczytałam między innymi książkę Anny Synoradzkiej-Demadre "Jerzy Andrzejewski. Przyczynek do biografii prywatnej" (Wyd. Krytyki Politycznej). W przypadku pisarzy związanych ze Szczecinem mam zwyczaj zaczynania lektury od rozdziału poświęconego pobytowi w mieście.
Podróże służbowe wystawiają na próbę poczucie ciągłości życia. Wsiadam do pociągu po ciemku, wysiadam w siąpiącym mroku. Mieszkanie wyziębione, kwiaty zwiędłe, jabłka wyschnięte, pomidory zgniłe. Wypakować walizkę, zapakować pralkę. Zasiedlić życie sobą, a może i - o tym za chwilę - wpaść na własne tropy w mieście.
Przed nami trzy wieczory, które warto zarezerwować na spotkania z pisarzami.
11 listopada wejdziemy w rok obchodów Niepodległości. Niepodległość, tak jak Wolność, chętnie piszemy wielką literą, należy do naszych praw niezbywalnych, fundamentalnych, tworzy zarówno naszą tożsamość, jak i definiuje przynależność. Stulecie odzyskanej państwowości będzie okazją do zamanifestowania rozmaitych koncepcji rozumienia historii Polski. Ja mam zamiar akcentować jednoczesność uzyskania podmiotowości przez państwo i przez kobiety oraz zająć się elementarnymi znaczeniami.
Po zmianach na uczelniach lepsi mają dostać więcej, a gorsi mniej lub wcale. Do gorszych należą uczelnie szczecińskie
Nie, nie mam wątpliwości. Wiem, co należy robić. Chociaż tak, mam wątpliwości, gdy zaczynam myśleć o szczegółach
W nocy uświadomiłam sobie, że trzy razy byłam blisko artystek. Pierwszy raz, gdy Karolina Jaklewicz wykonała grafiki do mojego tomu poetyckiego " Miłość". Ostre, oparte na fotografiach, dialogujące z erotycznymi podtekstami pisanej wówczas przeze mnie poezji. Karolina kończyła w tamtym czasie liceum plastyczne i wybierała się na studia. Dziś mieszka we Wrocławiu, pracuje na Politechnice, prowadzi Galerię Sztuki Socato i maluje obrazy łączące formy geometryczne z fakturami natury, często morza.
W czwartym odcinku "Opowieści Podręcznej", serialu na podstawie profetycznej powieści Margaret Atwood, pojawia się ujęcie, które można przeoczyć, ponieważ całość jest gęsta od nawiązań do współczesności, przynoszącej nie tylko w Polsce i w USA, ale w wielu miejscach na świecie backlash.
To jest felieton o dziewczynkach. Nie będę w nim pisać o Czarnym Poniedziałku, ale pamiętam, że stoimy na nim jak na mocnym rusztowaniu. Byłyśmy na ulicy, poczułyśmy swoją sprawczość. Wkrótce kobiety przebudują wystawę główną Centrum Dialogu Przełomy, bo od Grudnia '70 Szczecin nie widział podobnej demonstracji i nie będzie można udawać, że "gender to zło", "płeć nie ma nic do rzeczy".
Pouczającym eksperymentem byłoby powstrzymanie się od pracy wszystkich kobiet, które obsługują politykę. Nie chodzi mi o żony polityków, ale o asystentki, personel, o dziennikarki relacjonujące poczynania rządu i Sejmu RP. Gdyby dołączyły do nich pierwszoligowe polityczki i ci politycy, którzy nie zgadzają się na skrajnie konserwatywny kurs, zobaczylibyśmy, czy PiS to państwo - pisze Inga Iwasiów*.
Wytwarzamy kolejne utopie niepowtarzalnych wakacji. Czasem trafiamy na ruiny lub zwykłe śmieci po urlopach innych ludzi, odbicia czegoś, w czym sami braliśmy udział. Rzadko jesteśmy odkrywcami - pisze Inga Iwasiów
Anna Augustynowicz wyreżyseruje "Ślub" Gombrowicza. Inga Iwasiów zadebiutuje jako dramatopisarka. Ewelina Marciniak proponuje "Bzika tropikalnego. Teatr Współczesny w Szczecinie zaczyna w piątek sezon.
Łzy nie przystoją "mężom stanu", łzy są "babskie". Można krzyczeć, można iść po trupach, można zadawać ból, obrażać, odżegnywać od czci i wiary. Nie wolno natomiast współodczuwać, czy po prostu odczuwać
Po otwarciu Centrum Dialogu Przełomy Szczecin dyskutuje o biogramie pierwszego prezydenta Piotra Zaremby. No, bez przesady, większość mieszkańców ani o Zarembie, ani o CDP nie rozmyśla, choć na hasło ?agent? reaguje pewna, kiedy indziej niezaangażowana, część naszej miejskiej populacji.
Głośno niósł się wśród zielonych drzew głos pisarki i literaturoznawczyni Ingi Iwasiów, która przed pomnikiem Adama Mickiewicza czytała wiersz "Do przyjaciół Moskali" zamykający III część "Dziadów".
?Gryfii wybito zęby, a jej niegdysiejsze zaangażowanie ustąpiło miejsca patriarchalnemu protekcjonalizmowi? - napisała w liście pisarka Olga Tokarczuk i poprosiła o wycofanie jej z listy nominowanych do nagrody.
- Na trzeźwo nie zniosłabym własnego picia - mówi bohaterka monodramu ?Smaki i dotyki", którego premierę szykuje Teatr Współczesny. Spektakl oparto na opowiadaniu Ingi Iwasiów i nie brakuje w nim szczecińskich akcentów.
Dlaczego życie powojennych szczecinian jest nieudane? Co po nich odziedziczyły następne pokolenia? Odpowiedzi na te pytania poszukuje Inga Iwasiów w książce "Bambino".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.