Nowe i dodatkowe oświetlenie zamontowane zostało na dwóch przejściach przez ul. Ku Słońcu na Gumieńcach. Czy to uchroni kolejnych pieszych przed wypadkami, w sytuacji gdy ITD odmawia montażu fotoradaru? Nagranie zamieszczone na dzielnicowej grupie na Facebooku potwierdza, że problemem nie jest tylko oświetlenie.
- Odbywa się dewastowanie ostatnich skrawków zieleni - alarmują aktywiści zaangażowani w obronę drzew przy ul. Przygodnej i apelują do mieszkańców Gumieniec o składanie uwag do projektu studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta.
Autobusowa linia 908 wraca na Gumieńce. Także mieszkańcom tej dzielnicy udało się wywalczyć pozostawienie linii na żądanie.
Jeśli nic się nie zmieni na dwóch przejściach dla pieszych, kolejne wypadki są tylko kwestią czasu. Czy tragedia sprzed dwóch tygodni przekona miasto do szybkiej budowy sygnalizacji świetlnej? I co na temat montażu fotoradarów ma do powiedzenia Główny Inspektorat Transportu Drogowego?
Jest zwycięzca przetargu na działkę przy ul. Przygodnej w Szczecinie, na której mają powstać domy mieszkalne, a na której część mieszkańców Gumieniec widziała przedszkole. Prawnik i społecznik Igor Podeszwik mówi o nieprawidłowościach związanych z przetargiem.
Nie żyje pieszy, który 6 grudnia został potrącony przez samochód na przejściu dla pieszych przez ul. Ku Słońcu na wysokości skrzyżowania z ul. Różaną. Na miejscu tragedii stanęły znicze. "Nie wiem, jak jeszcze można bardziej przekonać urzędników do konieczności budowy sygnalizacji" - komentuje radna Dominika Jackowski.
Ranny mężczyzna w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala. To kolejny wypadek i kolejne potrącenie pieszego na przejściu na ul. Ku Słońcu na Gumieńcach. Od co najmniej 10 lat, a może i więcej, mówi się o budowie sygnalizacji świetlnej w tym miejscu. Ale jest "za droga".
Ostrzegawcze komunikaty informujące o mężczyźnie, który zaczepia dzieci i młode dziewczyny, zamieszczone zostały na facebookowym fanpage'u osiedla Gumieńce w Szczecinie.
Dożyliśmy czasów, gdy drobny, ludzki gest wywołuje z jednej strony zachwyt pomieszany z zaskoczeniem, z drugiej - falę hejtu. Doświadczyła tego Przychodnia Szczecińska na Gumieńcach w Szczecinie.
- Biegnąca obecnie przez Mierzyn DK10 nie byłaby w stanie obsłużyć dodatkowego ruchu, dlatego potrzebny jest nowy przebieg tej drogi - zapowiedziała we wtorek Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Szczecinie. To oznacza nową inwestycję drogową w rejonie ul. Ku Słońcu na Gumieńcach.
Znak tęczy - symbol społeczności LGBT, tolerancji i walki o jej prawa - umieściła rodzinna Przychodnia Szczecińska na Gumieńcach w Szczecinie.
Straż miejska namierzyła dwa domy, w których piece opalane były resztkami mebli i pomalowanymi farbą deskami.
Wizja lokalna urzędu marszałkowskiego przy ul. Przygodnej dotyczyła drzew, które zdaniem gminy Szczecin należy wyciąć, bo okazy obumarły. - O tej porze roku nie można właściwie ocenić, które drzewa są chore, a które nie, złożę wniosek, że to działania bezcelowe - zapowiada Igor Podeszwik, prawnik i aktywista, który zaangażował się w obronę tych drzew.
To, co wydarzyło się trzy dni temu na wpływowej (bo licznej i publicznej) grupie na Facebooku przy okazji dyskusji o tramwaju do Mierzyna, nie jest błahą wpadką. To sianie zamętu i wprowadzanie w błąd przez moderatorów poczytnego forum. Pikanterii dodaje fakt, że jednym z administratorów jest Michał Wilkocki, były przewodniczący rady miasta z ugrupowania prezydenta Piotra Krzystka.
Budowa za 100 mln zł linii tramwajowej do Mierzyna według projektu, w którym nie ma miejsca na park&ride, nie ma sensu. Samochody dalej będą korkować ul. Ku Słońcu. Jakie są inne możliwości? Jedna z nich to wyłożenie kolejnych 200 mln zł. Może więc lepiej najpierw zbudować linię wzdłuż ul. Mieszka I?
Jaki sens ma ankieta na temat przedłużenia linii tramwajowej do CH Ster na Gumieńcach? Bo jeśli ma dać odpowiedź na pytanie, czy mieszkańcy chcą tej inwestycji, czy nie, to nie wiadomo, na jakiej podstawie.
Jest petycja, pełne oburzenia głosy, internetowe sondy i podsycanie tematu w sprawie rzekomych starań o budowę kościoła przy ul. Przygodnej na Gumieńcach. Do tego łączy się sprawę kościoła z przeciwnikami wycinki drzew pod linię tramwajową do Mierzyna. To wszystko fejk.
Szczecińscy Zieloni uważają, że projekt budowy linii tramwajowej w kierunku Mierzyna można poprawić tak, aby nie ciąć ponad 200 drzew. Krytykują przy okazji formę konsultacji w sprawie realizacji tej inwestycji.
Coraz trudniej jeździ się przez Gumieńce w Szczecinie. Samochody i autobusy stoją w korkach na wszystkich ulicach dojeżdżających do ronda Gierosa w rejonie Cmentarza Centralnego. Policja kieruje ruchem.
Do wypadku doszło około godz. 12.30 na skrzyżowaniu ulicy Ku Słońcu i Kwiatowej. W tej chwili zablokowany jest jeden pas w kierunku Cmentarza Centralnego.
Miasto ogłosiło "konsultacje ws. budowy torowiska" wzdłuż ul. Ku Słońcu do Mierzyna. To projekt, który kiedyś upadł, bo oferty w przetargu okazały się za drogie. Teraz miasto wraca do podstawowego pytania: czy chcesz linię tramwajową kosztem wycinki 168 drzew?
- To będzie komunikacyjny horror, obniży się komfort życia tysięcy ludzi - zwracał się do radnych Krzysztof Biedulski, mieszkaniec Gumieniec, który apelował, by nie uchwalano dla tej części miasta tak szkodliwego planu zagospodarowania przestrzennego. Plan przeszedł jednym głosem.
Prezydent Piotr Krzystek wydał pozwolenie na budowę przedszkola dla blisko 400 dzieci przy ul. Przygodnej na Gumieńcach. Budowa oznacza wycinkę ponad 400 drzew, przeciwko czemu protestuje grupa mieszkańców. "W najbliższym czasie złożę odwołanie od tej decyzji" - zapowiada Igor Podeszwik, prawnik i społecznik.
Piotr Krzystek powiedział, dlaczego przy ul. Przygodnej na Gumieńcach stanęło już ogrodzenie, a protesty w sprawie wycinki drzew pod przedszkole podsumował słowami: "Na tym etapie nie ma już dyskusji".
Wyjaśnienia magistratu są na razie więcej niż lakoniczne. Faktem jest to, że w czwartek zaczęła się budowa ogrodzenia wokół terenu przy ul. Przygodnej w miejscu, gdzie miałyby zostać wycięte drzewa pod budowę przedszkola.
Mieszkańcy skandowali: "Mniej drzew. Większy gniew." Bezpardonowe wystąpienie miała szczecińska radna Edyta Łongiewska-Wijas. Kilkadziesiąt osób stanęło na schodach magistratu, by bronić drzew na Gumieńcach przed wycinką.
- Nasz mocny, bezkompromisowy sprzeciw i duża frekwencja to jedyne argumenty, które są w stanie przebić się przez urzędniczy beton - tak do przyłączenia się do poniedziałkowego protestu nawołują organizatorzy.
Strażniczka miejska próbowała uniemożliwić obrońcom drzew napisanie kredą na asfalcie przed magistratem hasła: " Razem dla Przygodnej". - To nielegalne zgromadzenie, to dewestacja, niszczenie mienia - krzyczała.
Sprawa wycinki ponad 1200 drzew przy ul. Przygodnej na Gumieńcach w Szczecinie pokazuje, że miasto ma poważny problem z dialogiem z mieszkańcami. Reakcja na ostatnią akcję protestacyjną nabiera tutaj wymiaru wręcz symbolicznego.
Rada Osiedla Gumieńce ostro zareagowała na wymalowane kredą przed magistratem drzewa. Nazywa to aktem wandalizmu i odwołuje planowane spotkanie mieszkańców z prezydentem. Za wydarzeniami w sprawie ul. Przygodnej coraz trudniej nadążyć.
Niezwykły widok zobaczył z okien swojego gabinetu prezydent Piotr Krzystek, gdy we wtorek rano przyszedł do urzędu. Protestujący przeciw wycince drzew na Przygodnej na Gumieńcach mieszkańcy przygotowali dla niego niespodziankę. Najwyraźniej jednak nie spodobała się prezydentowi.
Przy okazji tego miejskiego komunikatu wyszło na jaw, na jak dużą skalę planowana była wycinka drzew. Pod przedszkole i pod poszerzenie ulicy Przygodnej pod topór miało pójść w sumie 1200 sztuk.
Małgorzata Jacyna-Witt opublikowała zdjęcie, na którym z cierpiącą miną siedzi obok przewróconego roweru. Tłumaczy, że to skutek wypadku związanego z "koszmarną dziurą" na drodze rowerowej. Reakcją były nieprzychylne komentarze, także hejt. Sprawdziłem, czy dziura rzeczywiście sprawia tak wielkie zagrożenie.
- Jeśli nie będzie budowy przedszkola w tym konkretnym miejscu, to budowa placówki w innej lokalizacji nie będzie miała miejsca w okresie kilku najbliższych lat - ostrzega miasto odpowiadając na nasze pytania o wycinkę drzew i dalsze losy przedszkola na Gumieńcach.
- Prawie nie spałem w nocy, tylko 10 centymetrów brakowało, by woda z ogródka przez balkonowe drzwi zaczęła wdzierać się do pokoju - mówi jeden z mieszkańców ulicy Polskich Marynarzy na szczecińskich Gumieńcach.
Politycy PiS opracowują plan, jak przyblokować budowę przy ul. Przygodnej w Szczecinie przedszkola i zastopować szykowaną pod inwestycję wycinkę drzew. Tymczasem w 2018 roku chcieli, by zamiast owych drzew było tam osiedle z rządowego programu "Mieszkanie plus".
Politycy PiS opracowują plan, jak przyblokować budowę przy ul. Przygodnej w Szczecinie przedszkola i zastopować szykowaną pod inwestycję wycinkę drzew.
- Jest szansa na uratowanie drzew przy ul. Przygodnej. Mieszkańcy mogą wygrać z miastem - mówi "Wyborczej" prawnik Igor Podeszwik. To społecznik, który ma już na swoim koncie udane akcje w obronie zieleni.
- Dziś ten protest prowadzący tak naprawdę do tego, aby zrezygnować z budowy przedszkola, jest w mojej ocenie nieuzasadniony - tak prezydent Krzystek odpowiedział na czacie mieszkańcom protestującym przeciwko wycince kilkuset drzew pod przedszkole przy ul. Przygodnej na Gumieńcach. Kilka godzin wcześniej na miejsce przyszłej budowy wezwano policję.
- Powinniśmy pójść do urzędu i powiedzieć urzędnikom wprost: nie zgadzamy się na to! - mówili uczestnicy protestu na ul. Przygodnej na Gumieńcach, gdzie, jak szacują, z powodu budowy przedszkola wyciętych ma być kilkaset, może tysiąc drzew.
Copyright © Agora SA