Stadion miejski w Szczecinie, na którym gra Pogoń Szczecin, jest już gotowy do użytku. W sobotę wielkie otwarcie. Mecz z Lechią Gdańsk będzie oglądać w Szczecinie - po raz pierwszy - komplet publiczności, czyli ponad 21 tys. widzów.
Po 10 kolejkach ekstraklasy piłkarze Pogoni Szczecin zajmują wysokie, trzecie miejsce w ligowej tabeli. Trudno jednak nie ulec wrażeniu, że to aktualnie wynik nieco ponad stan.
Całkowite przychody Pogoni Szczecin ze stałych źródeł i piłkarskich transferów z sezonu na sezon wzrosły o ponad 32 miliony złotych. To drugi najwiekszy finansowy skok wśród klubów ekstraklasy (po Legii Warszawa). Tak wynika z dorocznego zestawienia firmy Deloitte.
W 73. minucie meczu z Cracovią obrońcy Pogoni Szczecin po raz kolejny w tym sezonie tylko biernie przyglądali się, jak rywale rozgrywają piłkę w ich polu karnym. W efekcie do Szczecina wracają z poczuciem, że wypuścili z rąk zwycięstwo.
- Jestem przekonany, że w Krakowie zagramy lepiej niż z Lechem. Mamy jeszcze duże pole do rozwoju - mówi przed meczem Cracovia - Pogoń Szczecin trener portowców Jens Gustafsson. W sobotę okaże się, czy to nie optymizm na wyrost.
Piłkarze Pogoni Szczecin w drugiej połowie byli tłem dla rozpędzonego Lecha Poznań, ale dzięki rzutowi karnemu w 99. minucie udało im się uratować mecz i nie zepsuć święta na trybunach nowego stadionu Krygiera.
Niedzielne spotkanie Pogoni z Lechem Poznań obejrzy ponad 17 tys. widzów. To najwyższa frekwencja na ligowym meczu w Szczecinie od 2004 r. Zwycięstwo dałoby portowcom realną szansę na zajęcie pozycji lidera ekstraklasy.
W Kielcach najpierw zanosiło się na łatwe i pewne zwycięstwo Pogoni Szczecin, tymczasem do samego końca szczecinianie musieli drżeć o korzystny dla siebie wynik.
- Gramy z zespołem, który od trzech sezonów walczy o mistrzostwo Polski - komplementuje portowców trener Korony Kielce Leszek Ojrzyński. Pogoń, po przegranym meczu w Częstochowie, musi udowodnić, że słowa o grze o tytuł nie są na wyrost.
Piłkarze Pogoni Szczecin w pierwszej połowie skutecznie utrudniali Rakowowi Częstochowa złapanie swojego rytmu gry. Niestety, po przerwie gospodarze zrobili kilka zmian, wrzucili wyższy bieg i po raz kolejny w ostatnich miesiącach okazali się za mocni dla portowców.
Portowcy na finiszu dwóch poprzednich sezonów przegrywali z Rakowem Częstochowa walkę o tytuł wicemistrzów kraju. W trwających rozgrywkach oba zespoły najwyraźniej znowu powalczą o miejsce na podium tabeli ekstraklasy. Czy Pogoń tym razem zatrzyma Raków?
To było pewne i zasłużone zwycięstwo Pogoni, która dobrze wykorzystała dwa tygodnie przerwy i złapała drugi oddech.
Piłkarze Pogoni Szczecin znowu mają bardzo napięty terminarz. W ciągu tygodnia rozegrają trzy ligowe mecze, ale tym razem mieli aż dwa tygodnie na przygotowania. - Dostaliśmy mocno w kość - przyznaje obrońca Jakub Bartkowski.
Pogoń Szczecin prowadzona przez Jensa Gustafssona zapowiada się na zespół zupełnie inny od drużyny budowanej przez wiele lat przez poprzedniego trenera Kostę Runjaicia. Ale czy lepiej rokujący?
Kara finansowa i zakaz wyjazdowy dla kibiców Pogoni na trzy mecze w europejskich pucharach to efekt niezgodnego z regulaminem zachowania fanów podczas meczów z Broendby Kopenhaga.
Gdy piłkarze Pogoni Szczecin grają w tym sezonie słabo, z reguły wygrywają. Z Wisłą Płock zagrali jeden z najlepszych meczów w tym sezonie, ale tym razem nie przełożyło się to na wynik. Nie popisał się przede wszystkim niezawodny w poprzednich latach bramkarz Dante Stipica.
Dla piłkarzy Pogoni Szczecin to będzie najtrudniejszy z dotychczas rozegranych meczów w tym sezonie ekstraklasy. W sobotę, w hicie 5. kolejki, podopieczni Jensa Gustafssona zagrają przed własną publicznością z Wisłą Płock.
Piłkarze Pogoni Szczecin w wyjazdowym meczu z Wartą Poznań oddali zaledwie jeden celny strzał na bramkę przeciwnika, a w drugiej połowie znowu zaprezentowali się słabo. Mimo to wracają do Szczecina z kompletem punktów.
Piłkarze Pogoni Szczecin będą zdecydowanymi faworytami niedzielnego spotkania z Wartą Poznań na wyjeździe. Podopieczni Jensa Gustafssona zakończyli już występy w Europie, więc teraz w parze z wynikami musi iść także styl gry.
W trzecim ligowym meczu tego sezonu Pogoń Szczecin podejmie w niedzielę na stadionie Krygiera Jagiellonię Białystok. Czy tym razem naszym piłkarzom uda się zagrać na równym, wysokim poziomie całe spotkanie?
Wahan Biczachczjan w drugim ligowym meczu z rzędu zdobył kapitalnego gola z dystansu, ale tym razem nie wystarczyło to do wygrania ze Śląskiem. Wrocław dla Pogoni Szczecin to cały czas niezdobyta twierdza.
Pogoń Szczecin w niedzielę zagra na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław w ekstraklasie. To będzie już piąty z siedmiu zaplanowanych na lipiec meczów drużyny Jensa Gustafssona. Tak intensywnego otwarcia sezonu w najnowszej historii klubu jeszcze nie było.
Piłkarze Pogoni Szczecin w swoim pierwszym meczu nowego sezonu ekstraklasy grali na własnym stadionie z Widzewem Łódź. Podopieczni Jensa Gustafssona bardzo męczyli się z dobrze dysponowanym, wracającym po ośmiu latach do elity beniaminkiem.
Piłkarze Pogoni Szczecin nowy sezon ekstraklasy zainaugurują meczem z Widzewem Łódź przed własną publicznością. Utytułowani rywale wracają do najwyższej klasy rozgrywkowej po ośmiu latach przerwy. Spotkanie obejrzy komplet widzów.
Leonardo Borges Da Silva podpisał trzyletni kontrakt z Pogonią Szczecin. To drugie letnie wzmocnienie portowców.
Piłkarze Pogoni Szczecin szlifują formę przed kolejnym sezonem na zgrupowaniu w wielkopolskiej Opalenicy. - Od początku pracy z nowym trenerem towarzyszy nam słowo "intensywność" - mówi obrońca Jakub Bartkowski.
- Chcieliśmy zdobyć mistrzostwo i naprawdę byliśmy blisko. W następnym sezonie cel się nie zmieni. Też zagramy o tytuł - przekonuje obrońca Pogoni Szczecin Benedikt Zech.
Pogoń Szczecin drugi raz z rzędu zajęła trzecie miejsce w rozgrywkach ekstraklasy. Sukces. Ale jakby mniejszy niż rok temu, kiedy po raz pierwszy od 2001 r. piłkarze ze Szczecina stanęli na ligowym podium.
Lechia Gdańsk nie podjęła rywalizacji z Rakowem Częstochowa, więc wynik w meczu Pogoni Szczecin z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza nie miał już znaczenia dla losów walki o wicemistrzostwo Polski. Portowcy, mimo wszystko, rozczarowali.
Pogoń Szczecin zagra w sobotę na własnym stadionie z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. To ostatni mecz w tym sezonie ligowym. Portowcy wciąż mają szanse na zajęcie drugiego miejsca, ale o kolorze medali dla szczecinian zdecydują przede wszystkim piłkarze Lechii Gdańsk.
Piłkarze Pogoni Szczecin bezbramkowo zremisowali w sobotę na wyjeździe z Lechią Gdańsk. Za tydzień będą trzymać kciuki za zespół z Trójmiasta, który może im pomóc w wywalczeniu wicemistrzostwa kraju.
Piłkarze Pogoni Szczecin w sobotę o godz. 20 zagrają w Gdańsku z miejscową Lechią. To będzie ostatnie wyjazdowe spotkanie portowców w tym sezonie.
Pogoń Szczecin drugi rok z rzędu wywalczyła medal i bardzo długo miała duże szanse na mistrzostwo Polski. W efekcie klub otrzymał łącznie cztery nominacje do nagród PKO Ekstraklasy.
Nowy szkoleniowiec Pogoni Szczecin został już wybrany. Jego nazwisko kibice mieli poznać po zakończeniu sezonu, ale w poniedziałek po południu szczeciński klub oficjalnie potwierdził, że następca Kosty Runjaicia przyjedzie do Szczecina ze Szwecji.
Piłkarze Pogoni Szczecin nie przełamali fatalnej passy na wrocławskim stadionie. Przy okazji najprawdopodobniej ostatecznie pogrzebali swoje szanse na pierwsze w historii mistrzostwo Polski.
Kilkuset fanów Pogoni Szczecin wyjechało w sobotę rano do Wrocławia, żeby z trybun obejrzeć ważny mecz ze Śląskiem. Wciąż wierzą, że ich drużyna może sięgnąć po pierwsze w historii mistrzostwo Polski.
Pogoń Szczecin w sobotę zagra na wyjeździe ze Śląskiem o zachowanie szans na mistrzostwo Polski. We Wrocławiu nie wygrała od 2001 r., a na nowym stadionie oddanym do użytku przed Euro 2012 r. jeszcze nigdy.
Trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaić spędził niedzielę i poniedziałek w Warszawie. Spotkał się m.in. z szefostwem Legii. To zapewne kolejny krok do rychłego podpisania kontraktu ze stołecznym klubem.
Specjalistyczny portal wyliczył, że szanse portowców na wygranie ekstraklasy oscylują wokół jednego procenta. Ale po ostatnim zwycięstwie nad Legią Warszawa wiara wśród kibiców odżyła.
- Jeśli przegramy z Legią, to nie będziemy się już liczyli w walce o tytuł - mówi trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaić przed niedzielnym meczem. Ale już teraz szanse portowców są raczej teoretycznie, choć ciągle jeszcze są.
Copyright © Agora SA