- My z kolegami piliśmy winiuńcio. Sześć butelek na głowę. Wymyślamy różne rzeczy, żeby usprawiedliwić picie - mówił aktor Borys Szyc do zgromadzonych w festiwalowym namiocie na Pol'and'Rock Festivalu w Czaplinku. Był gościem Akademii Sztuk Przepięknych.
Aktor opowiedział m.in. o swoich zawodowych sukcesach i porażkach, ale także o tym, jak bardzo wpłynęła na niego rodzinna tragedia pod koniec ubiegłego roku i co pomogło mu w trudnych chwilach.
Copyright © Agora SA