- Jeżeli prokurator nie odda mi dwóch notesów i telefonu komórkowego, to będę zmuszona złożyć skargę do polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i prokuratora generalnego w Niemczech - zapowiada dr Maria Kubisa, ginekolożka ze Szczecina, na której prywatny gabinet nalot zrobili agenci CBA.
- Skończyłam badać. Pacjentka wyszła. W drzwiach stanęli jacyś panowie. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to kabury - a w nich pistolety - opowiada dr Maria Kubisa, ginekolożka ze Szczecina. Agenci CBA na polecenie prokuratury wynieśli z jej gabinetu całą dokumentację medyczną. Historie chorób i badań z 27 lat.
- Czas na odpowiedzialność za wszystkie świństwa, które robi PiS, przyjdzie wtedy, kiedy przyjdzie zmiana władzy - powiedział w Szczecinie Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy.
- Nie pozwolę, by działający na ziobrowskiej smyczy prokurator czytał, jakie miałam operacje - mówi jedna z pacjentek ginekolożki Marii Kubisy ze Szczecina, z której gabinetu agenci CBA wynieśli całą medyczną dokumentację.
Prokuratura Regionalna w Szczecinie oddała w poniedziałek przetrzymywane przez blisko dwa miesiące medyczne karty pacjentek doktor Marii Kubisy. Do prywatnego gabinetu ginekologicznego funkcjonariusze wnieśli trzy wielkie papierowe worki z dokumentami.
Prokuratura w Szczecinie wszczyna umorzone sprawy związane ze Strajkiem Kobiet. Na nowo gromadzi dowody.
26-letnia Dagmara Adamiak na jednym z protestów w obronie praw kobiet niosła krzyż. Teraz szczecińska policja od prawie dwóch lat wzywa ją na przesłuchania. Młodą aktywistką zajmuje się wydział dochodzeniowo-śledczy.
Projektów obywatelskich będzie tyle, ile będzie potrzebnych. Do skutku. Do czasu aż aborcja będzie legalna, bezpieczna dostępna i darmowa - mówi Katarzyna Kotula, posłanka Lewicy ze Szczecina i dodaje, że jest to możliwe, bo poparcie dla aborcji rośnie, nawet wśród elektoratu PiS.
"Pociągnięcie jej i innych do odpowiedzialności to test praworządności państwa" - ogłosił Jerzy Kwaśniewski, szef Ordo Iuris, i przy okazji osobiście rozreklamował wpis posłanki Katarzyny Kotuli, która na Twitterze podała sposób na bezpieczną aborcję.
- Koalicja Samorządowa jako pragmatyczny, ponadpartyjny i maksymalnie odpolityczniony ruch ma siłę przyciągania - uważa Piotr Krzystek, lider Ogólnopolskiej Koalicji Samorządowej w Zachodniopomorskiem. Ruch przyciągnął m.in. Dominikę Jackowski, aktywistkę szczecińskiego Strajku Kobiet i radną Koalicji Obywatelskiej.
Stanęła na mównicy sejmowej i pokazała mapę, na której Polska pod względem liberalizacji aborcji jest czerwoną plamą na mapie Europy. - Polki nie potrzebują spowiadać się ze swoich wyborów ani księżom, ani politykom - mówi Katarzyna Kotula, posłanka Lewicy.
Konfrontacja uchodźczyń z Ukrainy z tym, jak wyglądają prawa kobiet w Polsce to zwykle szok i niedowierzanie. W niektórych wypadkach wręcz trauma. Ukrainki nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, że aborcja jest tutaj nielegalna. Nie wiedzą, że w Polsce nie mogą być surogatkami. Do tego dochodzą wypadki wykorzystywania uchodźczyń, także seksualnego.
To będzie sądowa rozprawa za słowa i wulgaryzmy, jakie feministka Monika "Pacyfka" Tichy wykrzyczała na manifestacji pod adresem działaczki pro-life Kai Godek. Walczące o prawa mniejszości organizacje zapowiadają, że stawią się przed sądem, by wspierać jedną z liderek Strajku Kobiet.
Czesław Hoc, poseł PiS z koszalińskiego okregu, nie zagłosował jak chciał klub PiS, który polecił swoim członkom odrzucenie projektu ustawy, który za usuwanie ciąży wprowadzał karę dożywocia. Poseł z Kołobrzegu wstrzymał się od głosu.
- Jeżeli kobieta w szpitalnej sali musi walczyć o życie, jeżeli nie ma pomocy ze strony lekarzy - to może do nas zadzwonić - deklarują posłowie Lewicy. Mieszkańcom swoich okręgów wyborczych udostępniają numery telefonów.
Od roku kobiety w Polsce są skazywane na piekło. Traktowane jak inkubatory. Pod przykrywką "chrześcijańskiej moralności" pseudoobrońcy życia realizują szaleńczy scenariusz.
W rocznicę wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji protesty w obronie praw kobiet odbędą się w piątek w całym kraju. W Szczecinie na placu Solidarności o godz. 19.
Przed rokiem w Szczecinie odbyła się największa od wielu lat wielotysięczna manifestacja, która 28 października 2020 r. ruszyła z pl. Solidarności. Jak będzie w tym roku?
Kontrowersyjny ksiądz Tomasz Kancelarczyk, znany z wzywania do nienawiści przeciwko osobom LGBT, i jego fundacja organizująca Marsz dla Życia zostali wyróżnieni przez resort Ziobry medalem "Zasłużony dla Wymiaru Sprawiedliwości".
- Nie zrobiłem nic złego, nikogo nie obraziłem. Stałem w milczeniu z transparentem z napisem "Piekło kobiet" - mówił po rozprawie przed sądem w Koszalinie Tomasz Mroczkowski, jeden z czwórki oskarżonych o złośliwe zakłócanie religijnych obrzędów.
Drastyczne zdjęcia martwych, zakrwawionych płodów na samochodzie. Taki pojazd stanął na parkingu przy jednym z hoteli w Szczecinie. Przerażeni goście prosili dyrekcję hotelu o interwencję.
Kilkumetrowy transparent został przyczepiony do mostu na Trasie Zamkowej i skierowany był w stronę ul. Wyszyńskiego. Niedługo potem został zerwany przez trzech mężczyzn.
Chcieli wyjąć prześcieradło z napisem "Aborcja ratuje życie", skandowali numer telefonu inicjatywy Aborcja bez Granic. Teraz policja wyjaśnia, czy nie zakłócali spokoju i nie naruszyli Kodeksu wykroczeń.
Jeden z mężczyzn szarpie aktywistkę, która skanduje numer telefonu Aborcji bez Granic. Drugi radzi: - Nie używaj przemocy, zostaw tych ludzi. To są śmieci.
Zabierzcie ze sobą zielone chustki, koszulki, kartki - symboliczny kolor walki Argentynek o aborcję. One wygrały, nam też się uda - nawołują organizatorki niedzielnego protestu.
- To było dla nas duże wsparcie psychiczne, czuliśmy się bezpieczniej - mówi Milena Kwiatkowska, którą w Strajku Kobiet w Myśliborzu przyjechali w niedzielę wesprzeć posłanka KO i aktywiści ze Szczecina.
- Chcemy zrobić rewolucję, to ją k...a zróbmy. Mobilizujcie rodziny, znajomych - taki apel rozlegał się w środę na placu Adamowicza w Szczecinie.
Podczas środowego Strajku Kobiet mikrofon do ręki dostaną osoby, które przyjdą i będą chciały podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Start o godz. 19.
"Szczecin mówi dość! Przyjdź i wykrzycz, co myślisz!" - takie jest hasło piątkowej manifestacji na placu Solidarności, która rozpocznie się o godz. 18. Strajk Kobiet znów rośnie w siłę i zwiększa się frekwencja protestujących.
Przymus to gwałt. Tablica z takim hasłem, wzniesionym przez jedną z uczestniczek środowej demonstracji przed szczecińską siedzibą PiS, najlepiej wyraża to, co czują protestujące kobiety.
Prof. Inga Iwasiów: "Chcemy nowego państwa i nowych zasad". Młodzi z placu Solidarności: "To jest wojna!", "Księża na bruk!", "Jebać PiS!".
- W Polsce w ciągu roku PiS może wprowadzić całkowity zakaz aborcji - przestrzegają organizatorki dzisiejszego protestu w Szczecinie i apelują, by przyjść na godz. 17 na plac. Solidarności.
- Dalej nam grzebią w gaciach. Nie zgadzamy się! Wyszłyśmy dzisiaj, wyjdziemy jutro, pojutrze i to już jest wojna! Usmażymy was w piekle! - krzyczały kobiety przed siedzibą PiS. Po manifestacji policja wyłapywała i spisywała pojedyncze osoby.
- Poddaliście się, zamiast walczyć - dla nas, dla młodych, dla kobiet! Nikt nie wychodzi na ulicę, bo nienormalność staje się normą. Gdzie jesteście?! - w piątkowe popołudnie krzyczały w Szczecinie na pl. Adamowicza młode uczestniczki Strajku Kobiet.
Nie ma już w Szczecinie skweru Lecha Kaczyńskiego. Jest skwer im. Praw Kobiet, a aleja Jana Pawła II upamiętnia nie papieża, ale jego ofiary. Zmiana nazw to akcja happeningowa Strajku Kobiet.
Znów ktoś nalepił plakaty Strajku Kobiet na drzwi wejściowe siedziby Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Mickiewicza w Szczecinie. Z okazji świąt pojawiła się też nietypowa choinka.
Szczecin dołączył do Łańcucha Tańca - międzynarodowej akcji w obronie praw polskich kobiet. Podczas protestu "Nie będziemy wam po(d)ręczne! To jest wojna" grupa manifestantek wykrzyczała i odtańczyła utwór znany z protestów kobiet z Gniezna.
W ten sposób szczecinianki obchodzić będą 102. rocznicę przyznania praw wyborczych Polkom. Będą manifestować, że o swoje prawa cały czas muszą walczyć.
Stanowisko "Szczecin miasto wolne od dyskryminacji" przyjęła we wtorek szczecińśka rada miasta. Przeciw byli radni PiS. Jeden z nich, czołowy bloger PiS, Dariusz Matecki, specjalnie na sesję przygotował film.
- Nie przyjmujemy mandatów. Do niczego się nie przyznajemy. Wypierdalać! Ich strach jest większy niż nasz - mówiła w sobotę wieczorem na rynku w Stargardzie Marta Lempart, liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
Copyright © Agora SA