Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego stwierdzili, że przepisy umożliwiające postawienie prezesa NBP przed TS są niekonstytucyjne. Zdanie odrębne złożył Bartłomiej Sochański ze Szczecina. - W ogóle nie powinno się go stawiać przed żadnym politycznym trybunałem - sugerował.
Bartłomiej Sochański, szczeciński prawnik, sędzia Trybunału Konstytucyjnego miał w poniedziałek kolizję. Policja potwierdza, że Sochański zasłonił się immunitetem, kiedy funkcjonariusze chcieli drugi raz sprawdzić jego trzeźwość bardziej precyzyjnym urządzeniem.
Prokuratura Regionalna w Szczecinie oddała w poniedziałek przetrzymywane przez blisko dwa miesiące medyczne karty pacjentek doktor Marii Kubisy. Do prywatnego gabinetu ginekologicznego funkcjonariusze wnieśli trzy wielkie papierowe worki z dokumentami.
Prokuratura w Szczecinie wszczyna umorzone sprawy związane ze Strajkiem Kobiet. Na nowo gromadzi dowody.
26-letnia Dagmara Adamiak na jednym z protestów w obronie praw kobiet niosła krzyż. Teraz szczecińska policja od prawie dwóch lat wzywa ją na przesłuchania. Młodą aktywistką zajmuje się wydział dochodzeniowo-śledczy.
Jeśli działaczom PiS tak bardzo zależy, żeby wyróżniać kogoś spośród siebie, niech przyznają medal "Zasłużony dla Zjednoczonej Prawicy".
Od ubiegłego tygodnia jawne są oświadczenia majątkowe sędziów Trybunału Konstytucyjnego, nawet prezes Julii Przyłębskiej. Jednak nie wszystkie. Majątki pięciu sędziów, w tym Bartłomieja Sochańskiego ze Szczecina, zostały utajnione.
To będzie sądowa rozprawa za słowa i wulgaryzmy, jakie feministka Monika "Pacyfka" Tichy wykrzyczała na manifestacji pod adresem działaczki pro-life Kai Godek. Walczące o prawa mniejszości organizacje zapowiadają, że stawią się przed sądem, by wspierać jedną z liderek Strajku Kobiet.
- Nie spodziewałem się, że dojdzie do takiej sytuacji, że my, członkowie organizacji, która chroni praw i wolności człowieka, po prostu się boimy - powiedział w sobotę w Szczecinie Szymon Osowski, prawnik, który stoi na czele organizacji Sieć Obywatelska - Watchdog Polska.
Protest w Szczecinie przeciwko śmierci 30-letniej Izy z Pszczyny. "Odeszła śmiercią bezsensowną, tragiczną. Śmiercią zadaną jej w świetle dnia, na mocy systemowych dyrektyw" - piszą organizatorzy sobotnich protestów. Manifestacje odbędą się także w innych miastach i miejscowościach Pomorza Zachodniego.
W rocznicę wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji protesty w obronie praw kobiet odbędą się w piątek w całym kraju. W Szczecinie na placu Solidarności o godz. 19.
Przed rokiem w Szczecinie odbyła się największa od wielu lat wielotysięczna manifestacja, która 28 października 2020 r. ruszyła z pl. Solidarności. Jak będzie w tym roku?
Jeden rok "Polskiego ładu" zaproponowanego przez PiS i jego "przystawki" to dla budżetu Szczecina strata równa wartości całej, trwającej właśnie przebudowy torów tramwajowych i ulic od Niebuszewa po centrum. Natomiast polexit i brak eurofunduszy to już dla miasta po prostu katastrofa.
Szczecinianie zostają w Unii Europejskiej. Takich tłumów, jak w niedzielne popołudnie, na placu Solidarności w Szczecinie nie było od czasu ubiegłorocznego Strajku Kobiet.
Młodzież i emeryci, szczecinianie i mieszkańcy powiatów, działacze opozycji i Strajku Kobiet, wolnościowcy. Wszyscy zwołują się w internecie na godzinę 18 w niedzielę. Manifestacja odbędzie się na pl. Solidarności w Szczecinie.
Bartłomiej Sochański, były prezydent Szczecina, potem działacz PiS i radny miejski tej partii, został teraz - jako sędzia zależnego od PiS TK - twarzą "kolejnego kroku do Polexitu".
"Szczecin zostaje w UE" - ogłasza prezydent Szczecina Piotr Krzystek i swoje zdjęcie profilowe na oficjalnej stronie na Facebooku zamienia na unijną flagę.
Kontrolowany przez PiS Trybunał Konstytucyjny może dzisiaj uznać, że przepisy unijnego traktatu są niezgodne z polską konstytucją. Sprawozdawcą, który przygotowuje projekt orzeczenia, jest Bartłomiej Sochański, były radny PiS ze Szczecina.
Kilkumetrowy transparent został przyczepiony do mostu na Trasie Zamkowej i skierowany był w stronę ul. Wyszyńskiego. Niedługo potem został zerwany przez trzech mężczyzn.
W reakcji na czwartkowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, de facto odwołujące Adama Bodnara z funkcji RPO, Młoda Lewica organizuje dziś pikietę pod siedzibą PiS.
Bartłomiej Sochański ze Szczecina był jednym z sędziów Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, który wydał w czwartek wyrok, który usunie ze stanowiska RPO Adama Bodnara. "W Szczecinie znowu wstyd" - podsumowuje to w szerszym komentarzu szczeciński radny Przemysław Słowik z Koalicji Obywatelskiej.
Radni sejmiku wyrazili poparcie dla kobiet, które walczą o swoje prawa i biorą udział w Strajku Kobiet. Wojewoda zachodniopomorski, który jeszcze jako radny pisał o manifestacjach, że to "dno", a nawet je nagrywał, stwierdził nieważność stanowiska.
- Chcemy zrobić rewolucję, to ją k...a zróbmy. Mobilizujcie rodziny, znajomych - taki apel rozlegał się w środę na placu Adamowicza w Szczecinie.
Podczas środowego Strajku Kobiet mikrofon do ręki dostaną osoby, które przyjdą i będą chciały podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Start o godz. 19.
- To, co robi nam PiS-owski rząd, to są metody doktora Mengele, to są eksperymenty na ludziach! Tego się nie robi w cywilizowanym państwie! Wychodźcie, buntujcie się, nie odpuszczajcie - apelowała na pl. Solidarności Dominika Jackowski, aktywistka Strajku Kobiet.
Prof. Inga Iwasiów: "Chcemy nowego państwa i nowych zasad". Młodzi z placu Solidarności: "To jest wojna!", "Księża na bruk!", "Jebać PiS!".
- W Polsce w ciągu roku PiS może wprowadzić całkowity zakaz aborcji - przestrzegają organizatorki dzisiejszego protestu w Szczecinie i apelują, by przyjść na godz. 17 na plac. Solidarności.
- Dalej nam grzebią w gaciach. Nie zgadzamy się! Wyszłyśmy dzisiaj, wyjdziemy jutro, pojutrze i to już jest wojna! Usmażymy was w piekle! - krzyczały kobiety przed siedzibą PiS. Po manifestacji policja wyłapywała i spisywała pojedyncze osoby.
"Stajemy solidarnie w obronie Dagmary Adamiak i prawa do wolności słowa oraz wyrażania niezgody na działania rządzących" piszą organizatorzy manifestacji i apelują o wsparcie "najmłodszej liderki protestów kobiet w Szczecinie".
Dokładnie 102 lata temu kobiety zyskały w Polsce prawa wyborcze. Nie dajmy nikomu zapomnieć o tej ważnej dacie - apelują organizatorzy sobotnich protestów, które w sobotę i niedzielę odbędą się w Kołobrzegu, Koszalinie, Łobzie, Reczu i Międzywodziu.
- Nie przyjmujemy mandatów. Do niczego się nie przyznajemy. Wypierdalać! Ich strach jest większy niż nasz - mówiła w sobotę wieczorem na rynku w Stargardzie Marta Lempart, liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
- Grudzień będzie gorący. Jak zawsze w ostatnich latach. Mamy nadzieję, że to będzie koniec tej władzy - zapowiada Marta Lempart, liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, która w sobotę uczestniczyć będzie w demonstracjach w Gryficach i w Stargardzie.
Wieszaki na samochodowej antenie, czarne i czerwone błyskawice za szybą - tak oznakowane samochody przejeżdżały w poniedziałek aleją Wyzwolenia. W przejeździe udział wzięło kilka aut. Utrudnień nie było.
Strajk Kobiet wywołany barbarzyńskim wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej nie jest walką o prawo do aborcji, to wojna o godność i niezależność kobiet, to wojna o poszanowanie słabszych, to marsz po nową, tolerancyjną Polskę.
- Wyraźmy swój protest wobec szykan pod adresem każdej z nas, która teraz doświadcza represji i hejtu - do udziału w piątkowym proteście, który wieczorem odbędzie się na placu Solidarności zachęcają kobiety.
- Młodzi się nie poddają. Mamy dość życia w kraju, w którym łamie się prawa człowieka - w ten sposób lewicowa młodzież mobilizuje szczecinian do udziału w piątkowym marszu przeciwko ograniczaniu praw kobiet do aborcji.
- Mam nadzieję, że PiS zrozumie, że ich wiara i ich wartości nigdy nie będą wartościami całego narodu. Bo my chcemy wolności, chcemy być odpowiedzialni za swoje sumienia. Chcemy, żeby nauczyciele nie byli prześladowani za to, że protestują - na manifestacji na placu Adamowicza mówiła maturzystka.
Motocykliści wspierają strajk kobiet. W sobotnie popołudnie przejadą ulicami Szczecina. Motoprotest organizuje Paweł Jackowski - to uniewinniony przez sąd autor hasła "Nie prezydent tylko d..a".
"Nasze prawa - wspólna sprawa" - pod tym hasłem kolejny spontaniczny protest organizują młodzi szczecinianie. Manifestacja rozpocznie się o godzinie 16 na placu Solidarności.
Szczecinianki jadą w piątek do Warszawy wynajętym busem, swoimi prywatnymi samochodami i pociągiem. Kto nie może, na tego na placu Solidarności czekać będzie scena muzyki elektronicznej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.