Poseł Stanisław Gawłowski ma prawo wypowiedzieć się przed sejmową komisją w sprawie szykowanego przez prokuraturę wniosku o zgodę na postawienie mu dwóch kolejnych zarzutów. Ale jak ma to zrobić, skoro jest tymczasowo aresztowany?
Prokuratura krajowa uważa, że Halina i Piotr K. pomagali Stanisławowi Gawłowskiemu w przyjęciu łapówki
- Ta decyzja jest głęboko niesłuszna i niesprawiedliwa - komentował jeden z obrońców polityka PO, Roman Giertych. Dał do zrozumienia, że sędziowie boją się wydawać decyzje, które nie są po myśli rządzonej przez Zbigniewa Ziobrę prokuratury.
Stanisław Gawłowski, jeden z ważniejszych działaczy PO, w szczecińskim areszcie przebywa od 13 kwietnia. Od poniedziałkowej decyzji Sądu Okręgowego zależy, czy polityk będzie mógł wyjść na wolność.
Dwóch obrońców kołobrzeskiego przedsiębiorcy Bogdana K. złożyło zażalenie na decyzję o tymczasowym aresztowaniu tego kolegi posła Stanisława Gawłowskiego. Poinformował o tym w czwartek szczeciński sąd okręgowy.
Sędzia Sądu Okręgowego w Szczecinie rozpatrzy trzy zażalenia: dwóch obrońców i samego posła Platformy obywatelskiej Stanisława Gawłowskiego. Chodzi o decyzję sądu rejonowego, który aresztował go tymczasowo pod zarzutem m.in. korupcji.
- Nie poddamy się żadnej presji - zapewnia sędzia Maciej Strączyński, prezes Sądu Okręgowego w Szczecinie, w którym za kilka dni rozpatrywana będzie powtórnie sprawa aresztu dla Stanisława Gawłowskiego, posła PO, sekretarza generalnego partii.
Termin posiedzenia Sądu Okręgowego w Szczecinie, który zajmie się sprawą sekretarza generalnego PO Stanisława Gawłowskiego, od tygodnia przebywającego za kratami, znany będzie w poniedziałek.
To poseł Arkadiusz Marchewka - najmłodszy stażem i wiekiem zachodniopomorski parlamentarzysta został tymczasowym szefem zachodniopomorskiej Platformy. Ma chwilowo zastąpić Stanisława Gawłowskiego, który przebywa w areszcie.
Według informacji "Wyborczej" to m.in. konieczność przeprowadzenia konfrontacji Stanisława Gawłowskiego z innymi podejrzanymi stała się powodem zastosowania tymczasowego aresztowania. Poseł stanie twarzą w twarz z ludźmi, od których miał brać łapówki
W zwołanym w trybie nadzwyczajnym posiedzeniu wzięli udział: zarząd krajowy partii, zarząd zachodniopomorskiej PO oraz władze klubu parlamentarnego PO.
Poseł Stanisław Gawłowski jest w tej chwili pozbawiony wolności nielegalnie - twierdzi jego obrońca, adwokat Roman Giertych. Ma to związek z piątkowym wnioskiem sejmowego klubu Platformy Obywatelskiej o reasumpcję głosowania w sprawie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie zachodniopomorskiego posła.
- Mamy nie tylko zeznania świadków obciążających posła Stanisława Gawłowskiego, ale także zdjęcia i filmy video. Szykujemy kolejne zarzuty przeciwko politykowi - twierdzi Prokuratura Krajowa, która w sobotę oficjalnie przyznała, że chce go aresztować. A CBA szuka zegarków, które miały być łapówką... w redakcjach zachodniopomorskich gazet.
Kiedy szczecińska delegatura Prokuratury Krajowej stawiała pięć zarzutów sekretarzowi generalnemu PO Stanisławowi Gawłowskiemu, ABW wiozła na przesłuchanie biznesmena Bogdana K., który miał mu wręczyć 100 tys. zł łapówki. Także w piątek zatrzymano teściów pasierba Gawłowskiego.
Nikomu nic się nie stało, choć wszystko wyglądało groźnie. W piątek po południu agresywny mężczyzna uzbrojony w nóż ruszył z nim na dziennikarzy zebranych pod budynkiem prokuratury, w której przesłuchiwany jest poseł Stanisław Gawłowski.
Dobrze, że zabrał ze sobą szczoteczkę do zębów. Chwilę po wejściu do budynku Prokuratury Krajowej w Szczecinie, zachodniopomorski poseł i szef Platformy Obywatelskiej w regionie Stanisław Gawłowski został zatrzymany przez agentów CBA.
W czwartek Sejm wyraził zgodę na zatrzymanie zachodniopomorskiego posła i sekretarza generalnego PO Stanisława Gawłowskiego, któremu Prokuratura Krajowa zamierza postawić pięć zarzutów. Gawłowski nie zamierza czekać na CBA w swoim domu i w piątek o godz. 11 sam stawi się w szczecińskiej prokuraturze.
- Rzecznik praw obywatelskich interweniuje w sprawie sekretarza generalnego PO Stanisława Gawłowskiego - poinformował obrońca polityka, mecenas Roman Giertych. Przy okazji po raz kolejny dosadnie skomentował sposób działania prokuratury.
Głosowanie Sejmu w sprawie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie zachodniopomorskiego posła Stanisława Gawłowskiego odbędzie się już po świętach. Sam zainteresowany twierdził, że drugie dno tej sprawy może być związane z pieniędzmi dla Kornela Morawieckiego, o których mówił w Sejmie.
Wystąpienie Gawłowskiego zapowiedział rano w TVN 24 Sławomir Neumann, szef klubu poselskiego Platformy. Dzisiaj Sejm podejmie decyzję w sprawie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej.
W czwartek Sejm ma podjąć decyzję w sprawie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie sekretarza PO Stanisława Gawłowskiego. Kajdanki ludzi z CBA już czekają. Podobnie jak byli działacze opozycji, którzy chcą za Gawłowskiego poręczyć.
Czy dokumenty dotyczące "afery melioracyjnej" znalezione przez CBA podczas przesłuchania domu posła Stanisława Gawłowskiego przekonają posłów, że trzeba go aresztować?
Ci, którzy chcieliby widzieć sekretarza generalnego PO Stanisława Gawłowskiego w kajdankach, muszą poczekać. Sejm zajmie się zgodą na jego aresztowanie za trzy tygodnie.
Komisja regulaminowa Sejmu zaopiniowała pozytywnie wniosek Prokuratury Krajowej o zgodę na zatrzymanie i aresztowanie posła PO Stanisława Gawłowskiego, któremu chce przedstawić pięć zarzutów.
Komisja regulaminowa Sejmu zajmie się we wtorek wnioskiem Prokuratury Krajowej o zgodę na zatrzymanie i aresztowanie posła PO Stanisława Gawłowskiego. Prokurator chce przedstawić politykowi pięć zarzutów, w tym popełnienia plagiatu. Tymczasem dwójka ekspertów z UJ potwierdza: w swoim wniosku prokuratura sama popełniła plagiat.
Wiele wskazuje na to, że szczecińska delegatura Prokuratury Krajowej wystąpi do sądu o tymczasowe aresztowanie zachodniopomorskiego posła i sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej Stanisława Gawłowskiego. Wcześniej musi wyrazić na to zgodę Sejm.
Zachodniopomorski poseł i sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Stanisław Gawłowski oraz jego adwokat Roman Giertych przed południem stawili się w szczecińskiej delegaturze Prokuratury Krajowej. Poseł nie usłyszał jednak korupcyjnych zarzutów, bo prokuratura czeka na zgodę Sejmu na zatrzymanie i aresztowanie polityka.
Zachodniopomorski poseł i sekretarz generalny PO Stanisław Gawłowski w poniedziałek stawi się w szczecińskiej delegaturze Prokuratury Krajowej, która zamierza mu przedstawić korupcyjne zarzuty. Sęk w tym, że nikt go tam nie zapraszał.
- Trzej ludzie, na zeznaniach których oparte są zarzuty przeciwko mnie, są związani z PiS. Na całej trójce ciążą korupcyjne zarzuty i wszyscy mają interes, aby mnie pomawiać - mówił sekretarz generalny PO Stanisław Gawłowski.
Niektórzy posłowie z PiS chętnie zagłosowaliby za aresztowaniem Stanisława Gawłowskiego, ale prokuratura może w ogóle nie wystąpić z takim wnioskiem.
W najbliższym tygodniu Prokuratura Krajowa przedstawi sekretarzowi generalnemu PO Stanisławowi Gawłowskiemu korupcyjne zarzuty. Główny świadek oskarżenia, podejrzany o udział w grupie przestępczej i korupcję były członek PiS, zdecydował się obciążyć Gawłowskiego dopiero po zwycięstwie tej partii, choć "spowiadał się" w prokuraturze już w 2014 r.
Czy komisja regulaminowa Sejmu odeśle dziś do prokuratury wniosek śledczych o odebranie immunitetu Stanisławowi Gawłowskiemu? To bardzo prawdopodobne, bo jeden ze stawianych mu zarzutów oparty jest na przepisie, który nie istnieje.
Dlaczego PO do tej pory oficjalnie nie przedstawiła kandydata na prezydenta Szczecina? Bo nikt nie chce, żeby o 6 nad ranem zapukali do jego mieszkania agenci CBA - taka anegdota krąży wśród członków lokalnej Platformy.
Nie zgadzam się z żadnym z zarzutów, które chce mi przedstawić prokuratura. Każdy obalę - mówi w rozmowie z "Wyborczą" Stanisław Gawłowski, sekretarz generalny PO. Do kancelarii Sejmu wysłał w poniedziałek pismo, w którym wyraża zgodę na odebranie mu immunitetu.
Były wicepremier ogłosił to w niedzielny wieczór na swojej oficjalnej stronie na Facebooku. Z wnioskiem o obronę zwrócił się do niego sam Gawłowski.
Dwa lata po rzekomym wręczeniu łapówki ówczesnemu wiceministrowi środowiska Stanisławowi Gawłowskiemu Łukasz L. wciąż drżał o swoją posadę w IMGW. A przecież dwa drogie zegarki, wysłane przez kierowcę "do rąk własnych" Gawłowskiego, miały zapewnić L. spokój i wiceministerialną przychylność.
Dziennik "Fakt", powołując się na słowa jednego z podejrzanych w zachodniopomorskiej aferze melioracyjnej, twierdzi, że najważniejszy korupcyjny zarzut stawiany sekretarzowi generalnemu PO dotyczy pieniędzy na kampanię parlamentarną w 2011 r. Sprawdziliśmy. Człowiek, który miał wręczyć pieniądze Gawłowskiemu, to rozdający łapówki biznesmen. On i pewien polityk PO mówili w prokuraturze o Gawłowskim... już w 2014 r.
To Joachim Brudziński w dniu, w którym PO miała przedstawić kandydata na prezydenta Szczecina, postanowił użyć służb specjalnych, by odbić ten region PO, by móc w końcu wygrać wybory na Pomorzu Zachodnim - ogłosili Stanisław Gawłowski i trójka innych posłów Platformy. Sam Joachim Brudziński komentuje: - To bzdury.
Prokuratura Krajowa uważa, że "zaniechanie nadzoru" nad pracą zachodniopomorskiego zarządu melioracji, w której wykryto korupcję, jest "uprawdopodobnione". Rusza oficjalne śledztwo w tej sprawie.
Kto i kiedy podjął decyzję, żeby prokuratura i CBA do mieszkania posła Gawłowskiego weszła akurat w momencie, gdy PO miała ogłosić kandydata na prezydenta Szczecina - interpelację w tej sprawie złożył poseł Nowoczesnej Piotr Misiło. Chce, żeby minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przedstawił dokumenty w tej sprawie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.