Warszawski sąd okręgowy zadecydował w piątek, że dwaj "obrońcy wiary" podejrzani w śledztwie w sprawie defraudacji pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości mogą wyjść z aresztu po wpłaceniu poręczeń majątkowych.
Ucieczka Marcina Romanowskiego to świetny argument dla Prokuratury Krajowej, która chce, by były wicewojewoda zachodniopomorski Mateusz W., podejrzany w tym samym śledztwie, pozostał w areszcie.
Warszawski sąd okręgowy oddalił w środę zażalenie Prokuratury Krajowej na wcześniejszą decyzję sądu rejonowego, który odmówił aresztowania szczecińskiego adwokata Przemysława Wiaczkisa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.