O dalszym losie Katarzyny A., która wjechała bmw w witrynę stacji paliwowej Orlen w Rymaniu koło Kołobrzegu, czym przed rokiem żyła cała Polska, zdecyduje Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum.
Choć od tej sprawy minęło już siedem miesięcy, Katarzyna A. wciąż przebywa w areszcie. I pozostanie tam do dnia, w którym sąd zadecyduje o jej dalszym losie. Śledztwo przeciwko niej najpewniej wkrótce zostanie umorzone.
Policjanci, którzy w lutym wzięli udział w słynnej w całej Polsce akcji na stacji benzynowej w Rymaniu, poniosą "konsekwencje dyscyplinarne". Ale nie za swoją niezdarność.
Czy na stacji paliw Orlenu, zdemolowanej przez wzburzoną 37-letnią kobietę kierującą srebrnym bmw, stanie pomnik słynnego już instrybutora? Wójt Rymania Mirosław Terlecki ma taki pomysł.
Katarzyna A., która na przesłuchaniu nie potrafiła wytłumaczyć swojego zachowania, najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie - zadecydował we wtorek Sąd Rejonowy w Kołobrzegu. Pogrążyły ją badania krwi.
Straty na poważnie uszkodzonej w nocy z soboty na niedzielę stacji paliw Orlenu w Rymaniu (w Zachodniopomorskiem) są szacowane na 20 tys. zł. Za zniszczenie mienia i narażenie ludzi na niebezpieczeństwo 37-letniej kobiecie kierującej srebrnym bmw grozi do pięciu lat więzienia.
Strzelaj w opony, strzelaj w opony! - krzyczy mężczyzna, gdy rozpędzony samochód wbija się w witrynę stacji paliw. Widać, że osoba kierująca bmw zrobiła to rozmyślnie. Potem auto cofa, wyjeżdża z budynku stacji i niebezpiecznie manewruje między dystrybutorami.
Wybory uzupełniające do rady gminy w Chociwlu odbędą się w niedzielę 26 kwietnia. Wybory uzupełniające do rad gminy w Cedyni i Rymaniu zostały natomiast przesunięte na 3 maja. Tak zdecydował wojewoda zachodniopomorski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.