Postanowienia w sprawie dekomunizacji patronów ulic ogłosił podczas porannej konferencji prasowej wicewojewoda zachodniopomorski Marek Subocz.
Teoretycznie do jutra wojewoda powinien zdecydować o losie zakwestionowanych nazw ulic. Jednak najpierw chce zapoznać się z opinią IPN potwierdzającą niezgodność nazw z ustawą dekomunizacyjną.
Jedna z największych i najważniejszych bitew II wojny światowej nie może być patronem ulicy, gdyż "jest jedną z form gloryfikacji Związku Sowieckiego i Armii Czerwonej" tłumaczy IPN. I sugeruje szczecińskim radnym zamianę Obrońców Stalingradu na Romana Dmowskiego.
Zniknęły nazwy: Obrońców Stalingradu, Michała Roli-Żymierskiego oraz Świerczewskiego. Nowe nazwy ulic w Cedyni obowiązują od soboty 10 grudnia - informuje Urząd Miasta i Gminy Cedynia w komunikacie na swojej stronie internetowej (cedynia.pl).
- Byłego prezydenta i przywódcę Sierpnia '80 trzeba upamiętnić. Znajdźmy godne miejsce. A ul. Obrońców Stalingradu zostawmy w spokoju - orzekła komisja kultury szczecińskiej rady miasta.
Na najbliższej lipcowej sesji Rady Miasta Szczecina radni nie będą podejmować uchwały, by ulicę Obrońców Stalingradu zamienić na Mariana Jurczyka. Przewodniczący rady miasta Artur Szałabawka zapowiada, że tego punktu na pewno nie umieści w porządku obrad.
Jeśli radni się nie opamiętają, to najgorszy prezydent Szczecina będzie miał w centrum miasta ulicę swojego imienia. I to kosztem ofiar Stalina i Hitlera.
Zmarły pół roku temu prezydent Szczecina i przywódca strajku w Sierpniu 1980 ma być patronem ulicy w Śródmieściu. Której? Obecnej ul. Obrońców Stalingradu
W Cedyni dziwią się, dlaczego IPN ma zastrzeżenia do Obrońców Stalingradu, w Szczecinie już zbierają podpisy w obronie 26 Kwietnia. Ludzie boją się zamieszania i kosztów. Poparcie dla akcji IPN jest znikome
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.