Na wyposażenie planetarium w powstającym na bulwarach Morskim Centrum Nauki wpłynęła tylko jedna oferta. Jeżeli zatwierdzi ją komisja przetargowa, to w przyszłym roku z tego miejsca organizowane będą wirtualne wyprawy w Kosmos, do wnętrza Ziemi czy na dno oceanów.
- Budynek będzie robił imponujące wrażenie również nocą - zapowiada Olgierd Geblewicz, marszałek województwa.
Na parterze ogromna betonowa kula, na pierwszym piętrze schody ekspozycyjne przypominające szkielet morskiego stworzenia, na dachu taras, który jeszcze zostanie podniesiony. Byliśmy w środku budowanego Morskiego Centrum Nauki.
Jak wiosłuje się kajakiem przez Atlantyk? W Morskim Centrum Nauki edukacyjna ekspozycja o wyczynie Aleksandra Doby będzie jednocześnie uhonorowaniem zmarłego podróżnika.
Dwa żurawie, które pomagały budować Morskie Centrum Nauki na Łasztowni, zostały zdemontowane. To oznacza bliski finał prac konstrukcyjnych, a więc zawieszenie wiechy.
Kotłownia kontenerowa stanęła przy budowie Morskiego Centrum Nauki. Dzięki temu można było uruchomić ogrzewanie, by kontynuować prace, które wymagają odpowiedniej temperatury, np. tynkowanie czy malowanie.
Morskie Centrum Nauki ogłosiło przetarg na wyposażenie planetarium, które znajdzie się w betonowej kuli zawieszonej w powstającym gmachu MCN. Warto zapoznać się ze szczegółami tego przedsięwzięcia, bo tylko sam opis robi wrażenie.
Wygląd powstającego przy ul. Wendy budynku Morskiego Centrum Nauki zmienia się na oczach spacerowiczów wędrujący po nadodrzańskich bulwarach niemal z dnia na dzień. To, co widzimy, nie jest jeszcze kształtem ostatecznym, ale coraz bardziej przybliża nas do celu.
Morskie Centrum Nauki będzie bawić i uczyć, stanie się też atrakcją turystyczną dla mieszkańców regionu i turystów.
Dla tych, którzy lubią patrzeć w niebo i zastanawiać się, czy istnieje życie poza ziemską cywilizacją, atrakcją Morskiego Centrum Nauki w Szczecinie będzie planetarium.
Gdyby dawne plany muzeum morskiego udało się zrealizować, dziś i tak musielibyśmy całość urządzać na nowo. Udało się jednak ominąć etap tradycyjnych gablot i od razu wkraczamy w ekspozycję na miarę XXI wieku.
Koronawirus zaatakował marszałka województwa Olgierda Geblewicza. Na tyle poważnie, że polityk w piątek trafił do szpitala.
Kolejny ważny krok w realizacji projektu Morskiego Centrum Nauki im. prof. Jerzego Stelmacha zrobiony. Wiemy, jak będą wyglądały eksponaty.
Kiedyś serce szczecińskiej gospodarki, po wojnie przez lata miejsce zapomniane. Teraz Łasztownia wraca do życia, a jej historii poświęcona jest nowa wystawa przy Morskim Centrum Nauki.
Firma TRIAS AVI sp. z o.o. z Warszawy przygotuje wystawę stałą w Morskim Centrum Nauki im. prof. Jerzego Stelmacha. To firma dobrze znana już w Szczecinie.
Zakaz stosowania zieleni, 50 proc. powierzchni zabudowy przy gruncie w stosunku do obrysu zewnętrznego budynku na najwyższej kondygnacji. Takie ograniczenia mogły wydawać się niezrozumiałe. Ale podjąłem się zadania.
Opublikowane zostały trzy nowe wizualizacje przedstawiające najnowszą wersję elewacji Morskiego Centrum. Dostępna jest też wersja filmowa, w której oglądamy obiekt z różnych stron.
"Od chwili powstania spółki, tzn. od 10 października 2007 r., pan Olgierd Geblewicz nie był zatrudniony w Goleniowskich Wodociągach i Kanalizacji ani na stanowisku inspektora, ani na żadnym innym" - to fragment pisma z GWiK, które wpłynęło w czwartek na adres mailowy naszej redakcji.
"Wstrzymał budowę". "Postanowił tę elewację zmienić". "Sam wybierze lepszą niż architekt". Radna Małgorzata Jacyna-Witt z PiS w jednym wpisie na Facebooku podała taki zestaw kłamstw, że aż trudno uwierzyć w to, że przeczytała linkowany przez siebie tekst na temat Morskiego Centrum Nauki.
- Widok próbnej elewacji nie wzbudził mojego entuzjazmu i zachwytu - przyznaje marszałek Olgierd Geblewicz. Okazuje się, że architekt zmienił wizję elewacji Morskiego Centrum Nauki i teraz trwa poszukiwanie materiałów, które ją spełnią. Pierwsza próba nie wyszła pomyślnie.
"Przygotowaliśmy dla Państwa eksperymenty, które z łatwością można wykonać, wykorzystując to, co znajdziemy w kuchennej szafce czy szufladzie. Eksperymenty są proste, uczą zasad działania podstawowych praw fizyki i co najważniejsze - można się przy tym nieźle bawić" - zachęca Morskie Centrum Nauki.
Koronawirus komplikuje budowę Morskiego Centrum Nauki. Wykonawca ograniczył liczbę pracowników i sygnalizuje, że mogą być problemy z dostawą cementu i stali.
Komisja przetargowa oceniła ofertę firmy Triasu, jedynej, która złożyła ofertę na wykonanie stałej wystawy Morskiego Centrum Nauki w Szczecinie.
Jedyna oferta na przygotowanie ponad 200 eksponatów dla Morskiego Centrum Nauki na Łasztowni mieści się w budżecie.
Znaczna ilość pali żelbetowych i konstrukcji drewnianych, fundamentów, ścian i innych konstrukcji żelbetowych i ceglanych odkrytych podczas budowy Morskiego Centrum Nauki zmusiła do czasochłonnych prac podwodnych z wykorzystaniem nurków.
W ziemię wbito już 500 pali różnej długości, teraz powstają słupy, które będą konstrukcją budynku. Na budowie Morskiego Centrum Nauki widać duże postępy.
Do końca maja wewnątrz budynku Morskiego Centrum Nauki wznoszonego na szczecińskiej Łasztowni powstanie kula planetarium o średnicy 13 m i powierzchni 531 m kw.
Piotr Płaskowicki, który zaprojektował gmach Morskiego Centrum Nauki, przyjechał do Szczecina na spotkanie z ekipą wznoszącą budynek na Łasztowni. Oceniał m.in. fragment stalowej siatki, z jakiej ma powstać zewnętrzna elewacja.
Nurkowie schodzili pod wodę, obwiązywali stalowymi linami stare drewniane pale i resztki fundamentów. Następnie te konstrukcje wyciągnął na zewnątrz dźwig.
Widać już zbrojenia parterowej konstrukcji Morskiego Centrum Nauki. Budowa idzie zgodnie z harmonogramem, bo sprzyja temu pogoda.
Budowa MCN już trwa, teraz poszukiwana jest firma, która wykona stałą wystawę składającą się z 212 elementów. Procedura przetargowa już wystartowała.
Na budowie MCN pracownicy kończą wbijanie 500 pali, na których posadowiony będzie obiekt. Wiosną powinniśmy zobaczyć betonową konstrukcję MCN.
Kilkadziesiąt hektarów otoczonych wodą, widok na statki w porcie i na reprezentacyjne Wały Chrobrego, zabytkowe magazyny i nowoczesną marinę. Takie zakątki w starych portach w zachodniej Europie są sercem miasta. Taka jest szczecińska Łasztownia. A jaka stanie się w ciągu najbliższych lat?
Historyczny dzień na Łasztowni. W poniedziałkowe popołudnie podpisano i zamurowano akt erekcyjny gmachu Morskiego Centrum Nauki. Tuba z aktem stała się jednym z elementów kapsuły czasu, w której znalazły się m.in. materiały "Gazety Wyborczej" na temat tej inwestycji.
- Morskie Centrum Nauki będzie można zwiedzać całymi rodzinami - z góry zachęca do przyjazdu do Szczecina marszałek województwa Olgierd Geblewicz. - Tworząc to miejsce, chcieliśmy być unikalni.
Budynek powinien być gotowy w marcu 2021 r., ale to jeszcze nie będzie finał przedsięwzięcia. Już teraz jednak mamy ważne wydarzenie: w poniedziałek (7 października) wmurowany zostanie kamień węgielny pod budowę Morskiego Centrum Nauki w Szczecinie.
- To miejsce będzie nadawało ton tej części Szczecina - mówił marszałek Olgierd Geblewicz. Na Łasztowni podpisano w środę umowę z firmą Erbud, która ma 20 miesięcy na zbudowanie gmachu dla Morskiego Centrum Nauki im. prof. Jerzego Stelmacha.
To historyczny moment. W środę inwestor (marszałkowska instytucja Morskie Centrum Nauki) podpisze umowę na budowę siedziby MCN na Łasztowni z warszawską firmą Erbud, która wygrała przetarg.
Więcej pieniędzy z budżetu województwa i większa dotacja unijna. Zapadła decyzja umożliwiająca rozpoczęcie budowy Morskiego Centrum Nauki.
Najtańsza z ofert to ponad 91 mln zł. Tymczasem zakładany budżet inwestycji to niecałe 66 mln zł. Poznaliśmy oferty firm gotowych zbudować Morskie Centrum Nauki im. prof. Jerzego Stelmacha.
Copyright © Agora SA