Zachodniopomorska "Solidarność" zrobiła z zabytkowej wilii przy al. Wojska Polskiego w Szczecinie "wieszak na propagandowe banery". Robi to bezprawnie. I lekceważy wezwania Miejskiego Konserwatora Zabytków.
Ponad 20 tys. zł straci Tomasz L., który sześć lat temu zabrał z pl. Grunwaldzkiego w Szczecinie brzozowy krzyż. Sędzia uznał, że chociaż krzyż był samowolą, to nie wolno go było usuwać bezprawnie, pod osłoną nocy.
Oskarżony mówił w sądzie, że jest ateistą i postawiony nielegalnie w przestrzeni publicznej Szczecina krzyż razi jego uczucia. Zwolennicy krzyża twierdzą, że doszło do obrazy uczuć religijnych.
- Drożyzna szaleje, inflacja szaleje, a wynagrodzenia stoją w miejscu. Sytuację komplikuje prezydent Krzystek i jego arogancja - mówił podczas protestu Mieczysław Jurek, przewodniczący NSZZ "Solidarność".
Wielka śruba ze statku m/s "Solidarność", wyrastająca wprost z fontanny, jeszcze większy krzyż, a obok naturalnej wielkości arcybiskup Kazimierz Majdański - takiego "pomnika", którego projekt podobał się Kościołowi, nie chciało miasto. Pojawiła się więc nowa koncepcja.
"Prezydent Piotr Krzystek wybiera drogę agresji, konfliktu i konfrontacji" pisze w oświadczeniu szef regionalnej "Solidarności". To reakcja na słowa prezydenta Szczecina na temat podwyżek dla rządzących.
Gdy Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego dyskutowała o trudnej sytuacji stoczni remontowej Gryfia, w świnoujskiej części stoczni ludzie żegnali się z pracą. Ponad 200 osób dostało wypowiedzenia.
Zachodniopomorska "Solidarność" zawiesiła współpracę z lokalnymi politykami Prawa i Sprawiedliwości. W środę rano rozpoczęła też akcję protestacyjną przeciwko działaniom polityków PiS, które doprowadziły do zwolnienia dyrektora regionalnej placówki NFZ Dariusza Ruczyńskiego.
Zaskakujące oświadczenie szefa zachodniopomorskiej "Solidarności" Mieczysława Jurka: związek zawiesza współpracę z PiS w regionie, grozi "konfliktami społecznymi" i domaga się przyjazdu do Szczecina prezesa rządzącej partii Jarosława Kaczyńskiego.
Związek zawodowy domaga się wzrostu płac w jednostkach budżetowych Szczecina o 650 zł brutto. Prezydent Piotr Krzystek zaproponował o 500 zł mniej.
Przed 47 laty, w marcu 1972 r., w Szczecinie zakończył się tzw. proces kelnerski, który odbił się wtedy szerokim echem w całej Polsce.
"Solidarność" idzie do prokuratury z doniesieniem na Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście. Zarzuty: działania na szkodę portu i zatrudniającej 400 osób spółki. Gromy sypią się też na ministra Marka Gróbarczyka.
Będą spotkania w zakładach pracy, będzie specjalna gazetka na wybory. NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego przez swoje zakładowe organizacje będzie namawiać mieszkańców do wybrania na prezydenta Szczecina mecenasa Bartłomieja Sochańskiego z PiS.
Łukasz Olejnik z zachodniopomorskiego KOD przyznał, że to on ubrał pomnik Lecha Kaczyńskiego w Szczecinie w koszulkę z napisem "Konstytucja, Jędrek!" inspirując do podobnej akcji setki innych osób w całej Polsce.
- Na nagraniu z kamer bardzo wyraźnie widać osoby, które wzięły udział w profanowaniu pomnika Lecha Kaczyńskiego. Zachowują się ostentacyjnie, w stylu: nic nam nie zrobicie. Nie kryją się. Dwie z nich rozpoznałem - mówi Mieczysław Jurek, szef NSZZ Solidarność Pomorza Zachodniego.
Delegaci NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego wybrali swojego szefa na kolejną czteroletnią kadencję. Kandydat był tylko jeden i wygrał.
- Prezes Jarosław Kaczyński otrzymał zaproszenie i zapowiedział, że będzie na odsłonięciu pomnika brata - mówi Mieczysław Jurek, szef Solidarności Pomorza Zachodniego. - Nie przyjedzie natomiast córka Lecha, Marta Kaczyńska
Prezydent będzie na cokole sam. Ma to być postać w ruchu, dynamiczna. Tyle na razie zdradzają członkowie komitetu budowy pomnika Lecha Kaczyńskiego.
"Solidarność" domaga się odwołania zarządcy komisarycznego w Polskiej Żegludze Morskiej Pawła Brzezickiego i "ujawnia" włamanie do związkowego pokoju w siedzibie PŻM, gdzie sfotografowano puste i pełne butelki alkoholu oraz kieliszki.
Tablicą pamiątkową w budynku Solidarności przy al. Wojska Polskiego w Szczecinie i głazem na Skwerach Wielkich Polaków - tak w piątek upamiętniono wicepremiera i ministra w rządzie Jerzego Buzka, społecznika, działacza podziemnej i legalnej Solidarności Longina Komołowskiego.
Jestem przekonany, że jednym z największych dowodów wdzięczności dla tych, którzy walczyli o wolność jest korzystanie z niej w pełni również poprzez sport i zabawę w miejscu tak wspaniałym jak Centrum Dialogu Przełomy i plac Solidarności - pisze poseł Nowoczesnej Piotr Misiło do przewodniczącego Zarządu Regionu NSZZ ' Solidarność' Pomorza Zachodniego Mieczysława Jurka
Kwiaty pod pomnikiem ku czci ofiar Grudnia 1970 r. na pl. Solidarności złożyli w czwartek organizator i uczestniczka odbywających się tam Indywidualnych Mistrzostw Polski w squashu. Związkowcy z Solidarności uważają, że to nie miejsce na takie imprezy
Kolejne rozmowy na temat podwyżek w firmach komunalnych 2 marca. Po tych środowych nawet nie wiadomo, czy związkowcy są w sporze zbiorowym, czy też nie.
- Opieranie "odbudowy" przemysłu stoczniowego w Szczecinie na stoczni Gryfia jest "dyskusyjne", a jej kompetencje i certyfikaty są tylko "papierowe" - usłyszał podczas dyskusji o stoczni Marek Gróbarczyk, Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
Nie można już jeździć na deskorolkach i rowerach po pl. Solidarności. Zabrania tego regulamin, który tam się pojawił. - To smutne. W Europie to normalne, że jeździ się po takich placach - mówią deskorolkarze
Nowe rondo na wyjeździe z Dąbia na autostradę nazwać imieniem Mariana Jurczyka? To pomysł komisji ds. bezpieczeństwa publicznego i samorządności Rady Miasta. Stowarzyszenie "Grudzień 70 - Styczeń 71": Nie zgadzamy się!
Rolnicy aresztowani za udział w zmowie przetargowej w piątkowe popołudnie opuścili areszt po wpłaceniu kaucji w wysokości od 50 do 120 tys. zł.
W gmachu Urzędu Wojewódzkiego doszło do spotkania przedstawicieli NSZZ Solidarność (Mieczysław Jurek, Dariusz Mądraszewski), rolniczego komitetu protestacyjnego (Edward Kosmal) z premier Ewą Kopacz i ministrem rolnictwa Markiem Sawickim.
PRZEGLĄD PRASY. Ani premier Ewa Kopacz, ani marszałkowie Sejmu i Senatu nie dostali zaproszeń na obchody 35. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych - informuje ?Kurier Szczeciński?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.