Polska opiera się na przestarzałym systemie energetycznym, który teraz na dodatek stał się źródłem kryzysu. Rządzący muszą podjąć natychmiastowe działania - podkreślają aktywiści z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.
Szczecin, Warszawa, Gdańsk, Poznań, Łódź, Gorzów, Wrocław - między innymi w tych miastach w piątek młodzież protestować będzie przeciwko bierności kolejnych rządów, co między innymi doprowadziło do obecnego kryzysu energetycznego.
Młodzieżowy Strajk Klimatyczny na piątkowej manifestacji w Szczecinie zwracał uwagę na zmiany klimatu, ale też na kryzys energetyczny. - Chcemy wzbudzić w ludziach świadomość. Za kryzys i zmiany klimatu nie odpowiadają pojedyncze osoby, tylko wielkie korporacje. Może posłuchają nas, gdy będzie nas więcej - uważa Julia.
Młodzieżowy Strajk Klimatyczny w Szczecinie zapowiada przemarsz przez miasto. To protest przeciwko polskiej polityce klimatycznej, w czasie którego pojawią się też hasła dotyczące kryzysu energetycznego.
W sobotę o godzinie 16 w Szczecinie wystartuje Klimatyczna Masa Krytyczna, czyli zorganizowany grupowy przejazd rowerzystów. W czasie wydarzenia będą zbierane podpisy pod petycją do prezydenta Szczecina w sprawie budowy drogi rowerowej wzdłuż jednej z głównych ulic miasta.
- Transformacja energetyczna to jedyny sposób, żeby zakończyć kryzys klimatyczny. Na szali są ludzkie życia - powiedziała w trakcie piątkowej manifestacji Hanna Kluzek z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego w Szczecinie.
"Nie możemy bezczynnie siedzieć na lekcjach, kiedy nasza planeta jest zagrożona. Nie możemy ignorować, gdy kapitalizm nas dzieli, rozpętuje konflikty" - piszą organizatorzy marszu, który w piątek przejdzie ulicami Szczecina. To kolejna akcja Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.
Mogę nie jeść mięsa, nie jeździć samochodem, a ilość zaoszczędzonego w ten sposób przez całe moje życie dwutlenku węgla to nadal będzie tyle, co Elektrownia Bełchatów produkuje w kilka sekund. O tym m.in. mówią aktywistki Młodzieżowego Strajku Klimatycznego w Szczecinie.
- Przeraża mnie świat, w którym będziemy musieli żyć, jeśli pozostaniemy bierni wobec katastrofy klimatycznej - mówiła Basia z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego podczas manifestacji w Szczecinie.
Żądamy, aby rządzący podjęli działania, które zapewnią bezpieczną przyszłość w świecie bez katastrofy klimatycznej - postulują aktywiści ze szczecińskiego Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. W piątek ulicami Szczecina przejdzie marsz w obronie planety.
Około 200 przemoczonych, ale pełnych poświęcenia młodych ludzi przeszło ulicami Szczecina w ramach akcji "Cała Polska dla sprawiedliwości klimatycznej" zorganizowanej przez Młodzieżowy Strajk Klimatyczny.
Młodzież wychodzi na ulice polskich miast pod hasłem "Cała Polska dla sprawiedliwości klimatycznej". Także w Szczecinie. Początek o godz. 12 na placu Armii Krajowej przy gmachu urzędu miasta.
Chcą nauczania o klimacie i zmianach klimatycznych. Jak na razie rząd nie podejmuje w tym kierunku żadnych kroków - stąd protest młodych.
- Był okres w średniowiecznej Europie, kiedy temperatura była wyższa niż obecnie. I nie było to spowodowane emisją CO2 - tak pouczał inicjatorów apelu radny Leszek Duklanowski z PiS.
Apel o ogłoszenie w Szczecinie stanu kryzysu klimatycznego trafi na najbliższą sesję rady miasta. Tak zdecydowała dzisiaj Komisja ds. Inicjatyw Społecznych.
Kilkadziesiąt młodych osób zgromadziło się w piątek na pl. Adamowicza, by wyrazić solidarność z ogarniętą pożarami Australią i sprzeciwić się tragicznej sytuacji klimatycznej.
Młodzieżowy Strajk Klimatyczny w Szczecinie zaprasza na protest przeciwko bierności polityków wobec pożarów w Australii.
- To pierwszy krok do wprowadzenia realnych zmian w naszym mieście. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że w tej kwestii w końcu coś się ruszyło - mówi Mateusz Gieryga z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.
Potrafił zjednoczyć grupę mieszkańców miasta, którzy swoją ciężką pracą dokonali wielu przemian na placu Orła Białego - tak Dorota Pundyk uzasadnia propozycję nominacji na Szczupaka 2019 dla Pawła Jaworskiego odpowiedzialnego za prototypowanie placu.
Nie tylko happeningi, ale też konkretne żądania mające zaktywizować Szczecin w walce na rzecz klimatu i przeciwko zbliżającej się katastrofie klimatycznej zasługują na najwyższe uznanie - uważa urbanistka Helena Freino.
Kto, w mijającym roku, zasłużył na wyróżnienie, a kto na naganę? Typuje Przemysław Słowik, szczeciński radny z klubu Koalicja Obywatelska.
Ponad dwustu młodych ludzi przemaszerowało o piątek ulicami Szczecina w Młodzieżowym Strajku Klimatycznym. - Życie na naszej planecie stoi pod znakiem zapytania. Chcemy zapobiec katastrofalnym zmianom. Musimy działać. Teraz - mówili tuż przed rozpoczęciem marszu organizatorzy.
Młodzieżowy Strajk Klimatyczny Szczecin na piątek zapowiada kolejną demonstrację. Marsz "Dosyć słów, teraz czyny" przejdzie spod urzędu miasta pod urząd wojewódzki.
Kilkadziesiąt młodych osób przemaszerowało we wtorkowe popołudnie przez Szczecin w symbolicznym pogrzebie klimatu.
Z pl. Zgody pod urząd miasta przejdzie symboliczny kondukt żałobny. Organizatorzy chcą ogłoszenia w mieście Klimatycznego Stanu Wyjątkowego.
Symboliczny kondukt żałobny przejdzie ulicami Szczecina pod urząd miasta. Jego uczestnicy przeczytają list do prezydenta i rady miasta. Chcą ogłoszenia Klimatycznego Stanu Wyjątkowego.
"Spotykamy się, by wspólnie okazać nasz bunt" - w ten sposób Młodzieżowy Strajk Klimatyczny Szczecin zapowiada kolejną demonstrację.
- Oczekujemy od rządu w Polsce ogłoszenia stanu kryzysu klimatycznego, to nie może być przedmiotem sporów - takie żądanie padło w czasie piątkowej demonstracji młodzieży.
- Musimy pokazać politykom, że potrzebne są systemowe zmiany. Trzeba zmniejszyć emisję dwutlenku węgla. To może nas uchronić od katastrofy - mówi Mateusz Gieryga z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego w Szczecinie. - Jesteśmy świadomi, dobrze zorganizowani i mamy dużą determinację.
Na całym świecie w piątek i sobotę odbywa się Strajk Tysięcy Miast, w ramach którego młodzi ludzie zamanifestują swój sprzeciw wobec działań, które prowadzą do zmian klimatu. Strajkują również Szczecin, Szczecinek, Koszalin i Stargard.
"Bądź częścią największej mobilizacji w historii, wyjdź na ulicę, by pokazać, że ty się nie zgadzasz" - tak organizatorzy Strajku Tysięcy Miast na Pomorzu Zachodnim zachęcają do udziału w międzynarodowym proteście przeciwko zmianom klimatycznym.
Prawie przez całe wakacje młodzi ludzie przychodzili pod Urząd Miasta i strajkowali przeciwko zmianom klimatycznym. Teraz zapraszają do udziału w ostatnim proteście przed rozpoczęciem roku szkolnego.
"Titanic nie miałby problemu w 2019", "Join the green side" czy "Nie ma planety B" - to napisy z transparentów, które przyniosła ze sobą młodzież na Wakacyjny Strajk Klimatyczny pod Urzędem Miasta.
Kolejny piątek, kolejny strajk. Postulaty dalej aktualne - ogłaszają organizatorzy Wakacyjnego Strajku Klimatycznego i zapraszają szczecinian do wspólnego protestu.
- Obecnie trwa szóste wielkie wymieranie gatunków w historii Ziemi. Nie spowodowały go wybuch hipernowej, gwałtowny wzrost aktywności wulkanicznej ani uderzenie asteroidy. To skutek działalności człowieka.
Przyjechała do Szczecina z Anglii na wakacje u dziadków. W ubiegły piątek o godz. 11 stanęła pod Urzędem Miasta, żeby upomnieć się o przyszłość planety. Będzie przychodzić co tydzień, do końca sierpnia - także dziś
Młodzież dołącza do Natalii Blichowskiej, która w ubiegły piątek strajkowała pod szczecińskim urzędem miasta.
Natalia ma 12 lat i przyjechała do dziadków na wakacje. Pomimo tego chce co piątek strajkować przeciwko zmianom klimatycznym przed szczecińskim Urzędem Miasta.
- Drzewa dają cień, chronią nas przed upalnym słońcem, oczyszczają powietrze, chciałabym, żeby w naszym mieście sadzono ich więcej, a nie wycinano - mówi 15-letnia Maja, która mimo niedzielnego skwaru przyszła pod Urząd Miasta, by wziąć udział w akcji Wędrujące Drzewa.
Ulicami Szczecina przemaszerowało w piątek kilkaset osób, które chcą zwrócić uwagę na dramatyczne zmiany klimatyczne. - Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które uświadomiło sobie, że nie da się pić ropy, nie da się oddychać pieniędzmi. Możemy zawalczyć o nasz dom - mówiła do protestujących Aleksandra Walczak z Młodzieżowej Rady Województwa
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.