Portowcy formę przed drugą częścią sezonu będą szlifować na obozach w Pogorzelicy i tureckim Belek. Trener Kosta Runjaic ma miesiąc, żeby przygotować zespół do walki o najlepszy wynik w ekstraklasie od wielu sezonów.
- To był bardzo intensywny i emocjonujący rok. Działo się naprawdę sporo - podsumowuje trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic.
- I co? Myślicie, że nie poradzimy sobie z tym kryzysem? - takie słowa padały z ust trenera Kosty Runjaicia w szatni Pogoni, gdy jego zespół przegrywał kolejne mecze i ugrzązł na dnie tabeli ekstraklasy.
Gdyby wziąć pod uwagę tylko osiem ostatnich kolejek, to piłkarze Pogoni Szczecin zajmowaliby pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Z zaledwie jedną, minimalną porażką na koncie.
- Cieszę się, że Spas Delew i Michał Żyro są już do mojej dyspozycji, ale ich powrót niczego nie zmienia. Sebastian Kowalczyk dalej będzie grał w pierwszym składzie - zapewnia trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic.
Solidny "kop" w górę ligowej tabeli. Wielka radość w zespole. Kłopoty trenera gości. Takie m.in. są skutki sobotniego efektownego zwycięstwa Pogoni Szczecin z Wisłą Płock.
Gdyby Adrian Benedyczak trafił z dwóch metrów do pustej bramki, to nikt nie miałby już wątpliwości, że portowcy wrócili na właściwe tory. Ale tak się nie stało.
Tomas Podstawski jest piłkarzem Pogoni od niespełna miesiąca, ale w Szczecinie już czuje się jak w domu. 23-latek błyskawicznie został jednym z liderów środka pola. Odkąd gra, portowcy nie zaznali smaku porażki.
- Uczucia po meczu? Wielka radość i ulga. W końcu wygraliśmy, i było to zwycięstwo zasłużone - nie ma wątpliwości trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic.
- Nie możemy schować głowy w piasek i ciągle analizować przeszłości. Frustracja to też element naszej branży i musimy sobie z tą trudną sytuacją poradzić - mówi trener Pogoni Kosta Runjaić.
- Nasza sytuacja jest skomplikowana. Dzisiaj Pogoń to kilka placów budowy - mówi szkoleniowiec portowców Kosta Runjaić.
Chaos, nuda, brak goli i emocji. Tak w skrócie można podsumować poniedziałkowy mecz Śląska Wrocław z Pogonią Szczecin. Do końcowego gwizdka najprawdopodobniej dotrwali tylko nieliczni kibice.
Nawet najwięksi optymiści powoli zaczynają bezradnie rozkładać ręce. Rozbita Pogoń Szczecin w poniedziałek o godz. 18 zagra na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. Faworytem na pewno nie będzie.
- Sytuacja jest złożona, więc nie możemy wszystkiego sprowadzać do samych wyników. Jeszcze nic bardzo złego się nie stało - uważa trener Pogoni Kosta Runjaic. Szansa na przełamanie fatalnej passy porażek? W sobotę o godz. 18. Portowcy zagrają u siebie z Cracovią.
Iker Guarrotxena został nowym zawodnikiem Pogoni Szczecin. 25-letni Bask podpisał trzyletni kontrakt. Ma odmienić oblicze drużyny, która zanotowała fatalny początek sezonu.
- Straciliśmy bardzo proste bramki i po niecałym kwadransie było już 0:2. Dlatego teraz musimy zaakceptować krytykę oraz wyeliminować błędy - mówi trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic.
- Jesteśmy rozczarowani, ale wiem też, że jesteśmy dobrze przygotowani do tego sezonu i w kolejnych meczach pokażemy lepszą piłkę - zapewnia trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic.
Pogoń rozpoczęła zgrupowanie we Wronkach. Obóz przygotowawczy potrwa do 7 lipca i będzie głównym punktem przygotowań portowców do nowego sezonu.
Jeden z najbardziej dramatycznych, ale i najciekawszych sezonów w ostatnich latach w wykonaniu Pogoni dobiegł końca. Ale to nie znaczy, że kibice portowców będą się teraz nudzić. Już ruszyła transferowa karuzela.
Dietmar Brehmer oraz Robert Kolendowicz zostali nowymi asystentami Kosty Runjaicia. Z Pogoni Szczecin po wielu latach odchodzi natomiast Edi Andradina.
To był najbardziej szalony sezon w najnowszej historii Pogoni. Jesienią szykowano się do pogrzebu, wiosną portowcy wrócili do świata żywych. W takim stylu, że na trybunach zaczęły się pojawiać tłumy kibiców niewidziane od wielu lat.
Przed piłkarzami Pogoni ostatni mecz na własnym stadionie w tym sezonie. O godz. 15.30 zagrają z Lechią Gdańsk.
Trener Kosta Runjaić sobotni mecz z Lechią Gdańsk zobaczy tylko w telewizji. Szkoleniowiec portowców na czwartkowym treningu doznał poważnej kontuzji kolana.
Piłkarze Pogoni po raz pierwszy od wielu miesięcy wyjdą na boisko bez gigantycznej presji. O godz. 20.30 zagrają na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław.
- Czujemy dużą ulgę. Zrealizowaliśmy cel, ale sezon kończymy z dwoma śliwami pod okiem - mówi trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic.
- Ostatnie miesiące to coś niesamowitego w naszym wykonaniu - mówi trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaić.
Wielkie święto w Szczecinie będzie trwało do białego rana. Piłkarze dostosowali się fantastycznej atmosfery na trybunach i ograli Sandecję Nowy Sącz 2:0.
To będzie największe piłkarskie wydarzenie ostatniej dekady w Szczecinie. Sobotnie spotkanie z Sandecją Nowy Sącz ma zobaczyć ponad 16 tys. kibiców. To najwyższa frekwencja na stadionie Pogoni od 2004 r.
To ma być spotkanie godne 70-letniej historii Pogoni Szczecin. 28 kwietnia portowcy zagrają na własnym stadionie z Sandecją Nowy Sącz. Mecz ma obejrzeć ponad 16 tysięcy kibiców.
- Z Termalicą zagraliśmy dobre spotkanie, ale wiem, że możemy być jeszcze lepsi - uważa trener Pogoni Kosta Runjaic. Portowcy w sobotę zmierzą się na wyjeździe z Piastem Gliwice.
Pogoń ma już pięć punktów przewagi nad strefą spadkową. Jeśli portowcy dalej będą w takiej formie, to utrzymanie mogą przypieczętować już za dwa tygodnie, kiedy do Szczecina przyjedzie Sandecja Nowy Sącz.
To był bardzo udany "debiut" Pogoni Szczecin w grupie spadkowej. Portowcy kontrolowali mecz od pierwszej do ostatniej minuty i zasłużenie ograli Bruk-Bet Termalicę Nieciecza 2:0.
- Obiecałem, że będę rozmawiał z dziennikarzami po polsku i słowa dotrzymam. Ostatnio mam jednak mniej czasu na lekcje, bo mamy inne priorytety - mówi trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic.
- Dla obu zespołów niedzielny mecz jest ekstremalnie ważny. Przed nami siedem finałów - mówi trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic.
Copyright © Agora SA