Wiadomości Szczecin
W piątki i soboty widoki Szczecina można będzie podziwiać do północy. Znane są ceny biletów.
- Budynek będzie robił imponujące wrażenie również nocą - zapowiada Olgierd Geblewicz, marszałek województwa.
Wysoki na 55 metrów diabelski młyn stoi już na Łasztowni. 350-tonowa konstrukcja pozostanie w Szczecinie do września.
- Budynek wykonany jest z wykorzystaniem szlachetnych materiałów. Projekt zleciliśmy profesjonalistom. Powstawał pod nadzorem konserwatora zabytków - przedstawia swoje argumenty firma NBQ, która wybudowała na Łasztowni krytykowany szary łącznik.
"Kontener budowlany", "tandeta z falistej blachy" - takie ostre komentarze dotyczą nowego budynku, który połączył dwie zabytkowe części dawnej rzeźni na Łasztowni.
- Jestem głęboko przekonany, że Łasztownia łącząca dwie nadodrzańskie części Szczecina powinna zakwitnąć jako miejsce jedynie zabudowy mieszkaniowej i obiektów użyteczności publicznej. Bez żadnych kompleksów portowych - pisze Jacek Jekiel, dyrektor Opery na Zamku.
Kultura
55 metrowy diabelski młyn znów będzie atrakcją Łasztowni. Jak informuje magistrat - Wheel of Szczecin pozostanie w naszym mieście przez pięć kolejnych sezonów.
Na parterze ogromna betonowa kula, na pierwszym piętrze schody ekspozycyjne przypominające szkielet morskiego stworzenia, na dachu taras, który jeszcze zostanie podniesiony. Byliśmy w środku budowanego Morskiego Centrum Nauki.
Najaktywniejszy ze szczecińskich deweloperów niebawem rozpocznie kolejne budowy. W takich miejscach, że nie da się tego nie zauważyć.
Firma Budowlano-Drogowa MTM SA została wybrana w przetargu na przebudowę ulic Energetyków, Władysława IV oraz części ulic dojazdowych do portu w Szczecinie.
Sport
W kwietniu wystartuje pierwsza edycja wydarzenia Polish Bike Tour, które swój początek i koniec będzie miało w Szczecinie. Impreza podzielona jest na cztery etapy (nie trzeba brać udziału we wszystkich), a do pokonania jest łącznie 2 800 km rowerem.
Wyznaczyliśmy nowy kierunek gospodarowania miejskim majątkiem, nie chodzi o rozdawanie nieruchomości, a o pomaganie - na tle kamienicy, w której misjonarki miłości pomagają ubogim, mówili w środę szczecińscy radni Koalicji Obywatelskiej.
- Kamień spadł mi z serca - stwierdziła przewodnicząca rady miasta Renata Łażewska po tym, gdy zdecydowaną większością głosów radni zdecydowali, że siostry Misjonarki Miłości dostaną kamienicę na wyspie Łasztownia w Szczecinie w 30-letnią dzierżawę.
Dwa żurawie, które pomagały budować Morskie Centrum Nauki na Łasztowni, zostały zdemontowane. To oznacza bliski finał prac konstrukcyjnych, a więc zawieszenie wiechy.
Ten ruch prezydenta ma być rozwiązaniem kompromisowym, które może zaakceptować prezydenccy koalicjanci. Klub radnych KO uważa bowiem, że siostrom należy pomóc, ale nie należy im przekazywać miejskich nieruchomości, bo te w efekcie mogą trafić w niewłaściwe ręce.
Morskie Centrum Nauki ogłosiło przetarg na wyposażenie planetarium, które znajdzie się w betonowej kuli zawieszonej w powstającym gmachu MCN. Warto zapoznać się ze szczegółami tego przedsięwzięcia, bo tylko sam opis robi wrażenie.
Wygląd powstającego przy ul. Wendy budynku Morskiego Centrum Nauki zmienia się na oczach spacerowiczów wędrujący po nadodrzańskich bulwarach niemal z dnia na dzień. To, co widzimy, nie jest jeszcze kształtem ostatecznym, ale coraz bardziej przybliża nas do celu.
Morskie Centrum Nauki będzie bawić i uczyć, stanie się też atrakcją turystyczną dla mieszkańców regionu i turystów.
Dla tych, którzy lubią patrzeć w niebo i zastanawiać się, czy istnieje życie poza ziemską cywilizacją, atrakcją Morskiego Centrum Nauki w Szczecinie będzie planetarium.
Gdyby dawne plany muzeum morskiego udało się zrealizować, dziś i tak musielibyśmy całość urządzać na nowo. Udało się jednak ominąć etap tradycyjnych gablot i od razu wkraczamy w ekspozycję na miarę XXI wieku.
Spółka Gryf Nieruchomości, która postawiła pomnik kultowej puszki rybackiego "Gryfa", zdemontowała go na żądanie miejskiego konserwatora zabytków.
Tygodnik Szczecin
Kolejny ważny krok w realizacji projektu Morskiego Centrum Nauki im. prof. Jerzego Stelmacha zrobiony. Wiemy, jak będą wyglądały eksponaty.
O dodatkowe 120 mln zł zwiększy się unijne dofinansowanie dla Szczecina na przebudowę ulic, które zupełnie zmienią układ komunikacyjny na Łasztowni i w rejonie portu.
Arcybiskup Andrzej Dzięga już dwa lata temu prosił w liście do prezydenta Piotra Krzystka, by miasto oddało siostrom kalkutkom zajmowane przez nie nieruchomości przy zastosowaniu możliwie maksymalnej bonifikaty.
Kiedyś serce szczecińskiej gospodarki, po wojnie przez lata miejsce zapomniane. Teraz Łasztownia wraca do życia, a jej historii poświęcona jest nowa wystawa przy Morskim Centrum Nauki.
Firma TRIAS AVI sp. z o.o. z Warszawy przygotuje wystawę stałą w Morskim Centrum Nauki im. prof. Jerzego Stelmacha. To firma dobrze znana już w Szczecinie.
Czy zwycięski projekt na rzeźbę-instalację Krzysztofa Jarzyny ze Szczecina, szefa wszystkich szefów, uspokoi emocje wokół pomysłu uhonorowania tej fikcyjnej postaci? Jego autorki, Ewa Kozubal i Ewa Bone, z niejednego już napompowanego balonu spuściły nieco powietrza.
Postać Krzysztofa Jarzyny będzie cała w czerni, z charakterystyczną walizką. W miejscu twarzy będą tylko ciemne okulary. Instalacja w przyszłym roku ma stanąć na szczecińskiej Łasztowni.
Kamienicę przy Bulwarze Gdańskim w Szczecinie w 1991 r. samorząd oddał siostrom Misjonarkom Miłości w bezpłatne użytkowanie na działalność charytatywną. Teraz prezydent Szczecina chce ją przekazać zakonnicom za 7,9 tys. zł. W mieście zawrzało.
"Szczecin musi się ciągle uczyć. Są grupy, które nie chcą rozumieć" - żali się arcybiskup Andrzej Dzięga na wieść o tym, że są radni, którzy nie chcą przekazywać miejskiego majątku siostrom kalkutkom. Radna Dominika Jackowski odpowiada, że Szczecin marnie wychodził na takich interesach z Kościołem, i dodaje, by Dzięga zajął się nie pouczaniem radnych, ale pedofilią w swoim otoczeniu.
Wielobarwne dźwigozaury w ramach Międzynarodowego Dnia Tolerancji zapowiedziała w poniedziałek koło południa w e-mailu rzeczniczka miejskiej spółki Żegluga Szczecińska Turystyka Wydarzenia Celina Wołosz.
Znakomita wiadomość w sprawie przetargu na przebudowę ulicy Energetyków, czyli komunikacyjnej rewolucji na Łasztowni. Wszystkie oferty są znacznie tańsze, niż zakładał budżet miasta.
- To skandaliczne, że prezydent Piotr Krzystek decyduje się skierować tę uchwałę przy wyraźnym braku zgody społeczeństwa na faworyzowanie i pobłażanie Kościołowi - oburza się radny KO Przemysław Słowik z klubu, który jest koalicjantem prezydenta.
Budżet przedsięwzięcia przekraczał 77,5 mln zł, a tymczasem oferty są o około 25 mln zł tańsze i jest ich aż osiem. Chodzi o przebudowę ulic, przez które przetacza się transport do i z portu.
Termin składania ofert na budowę m.in. nowego ronda na ul. Energetyków został przesunięty. Spółka Szczecińskie Inwestycje Miejskie została zasypana pytaniami od potencjalnych wykonawców.
Mało znane szczecinianom, ale ważne dla funkcjonowania portu. Miasto ogłosiło kolejny ważny przetarg z serii tych, które poprawią dostęp do portu i komunikację na Łasztowni.
Jest przetarg na przebudowę ulicy Energetyków i wjazdu na Łasztownię. To przedsięwzięcie zupełnie zmieni komunikację na obszarze między Mostem Długim a Trasą Zamkową.
Do darmowego paprykarza trzeba w sobotę stać w kolejce. Wieczorem i w niedzielę też będzie się tu działo.
Do niedzieli można w Szczecinie podziwiać ponad 20 żaglowców i okrętów wojennych cumujących przy marinie na Duńczycy i na obu brzegach Odry.
Wakacje 2020
Po obu stronach Odry w najbliższy weekend zacumuje ponad 20 jednostek z Darem Młodzieży i ORP Ślązak na czele. Wielkiej imprezy nie będzie, ale spacer po bulwarach można połączyć z udziałem w imprezie rybnej na Łasztowni
Copyright © Agora SA