Więcej
    Komentarze
    Cyt. "Jeszcze do niedawna w tym miejscu wkraczaliśmy na nierówną, zniszczoną, brukowaną nawierzchnię" To przy zdjeciu z zabytkowa pompa. A dzisiaj... co widac na zdjeciu.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Urok tej dzielnicy wyraźnie blednie, jeśli weźmiemy pod uwagę, że we wszystkich oficynach wychodki znajdują się na klatce schodowej, po jednym na piętro, czyli po jednym na ok. 4 rodziny. Dotyczy to wszystkich istniejących do dzisiaj poniemieckich oficyn w tym mieście. Poziom życia mieszkańców naszej metropolii mierzy się jednak długością ścieżek rowerowych, a nie dostępnością do sanitariatów.
    @abeerhaminus Miasto właśnie wydaje około 50 mln na remont Urzędu Miejskiego. Jak skończy, to może się zajmie 20 000 mieszkań komunalnych ;-) Za to z pewnością kiblami na półpiętrach nie zajmie się lobbysta-hobbysta. To nie jest dostatecznie wizjonerskie.
    już oceniałe(a)ś
    4
    5
    @George White Z moich badań wynika, że użytkownicy zbiorowych wychodków nie czytają GW.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @abeerhaminus Że niby siedzą na pl. Armii Krajowej?
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    @George White Raczej nie interesuje ich polityka, tylko odpowiedź na pytanie jak przeżyć do 1-go.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @abeerhaminus Dupe nia wycieraja bez czytania?!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Dzielnica położona w centrum, z szerokimi alejami, tramwajem, dużą rezerwą terenu (place apelowe dawnych koszar). A biurowce buduje się pod stocznią czy na Łasztowni.
    @maruda-szyderski Place dalej zajmowane są przez wojsko (kwartały Potulicka-Narutowicza-Kopernika oraz przy narożniku Potulicka-Narutowicza). I nie zanosi się na wyprowadzkę. Wzdłuż Kusocińskiego powstają budynki mieszkalne, a bliżej Sowińskiego teren ma TBS (obok istniejącego osiedla). Nie ma dziś miejsca na biurowce. Faktem jest jednak, że dzielnica jest świetnie położona.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @maruda-szyderski Miasto nie umie rozwiązać problemu stadionu, gdzie teren jest jego własny, obiekt własny i ma własną rezerwę, a miałoby umieć dogadać się z Wojskiem? Nie umiało się dogadać z PKP w sprawie dworca i parkingowca (NiOL) a miałoby się umieć dogadać z Wojskiem? Dział organizacji ruchu drogowego UM nie umie się dogadać z urbanistyką (MPZP) a miałoby się dogadać z Wojskiem? Nawet wywóz śmieci jest w tym mieście problemem a miałoby się dogadać z Wojskiem? Przecież to za daleko idące wizjonerstwo wyprowadzić jednostkę wojskową z centrum miasta, wybudować nowoczesne koszary a teren po nich zagospodarować na potrzeby miast - lepszy jest MOSTEK na ŁASZTOWNIĘ i pare ulic za 350 mln do kilku prywatnych działek niż kompleksowe rozwiązanie problemu całej dzielnicy :-)
    już oceniałe(a)ś
    6
    5
    @George White Piszesz: "wyprowadzić jednostkę wojskową z centrum miasta, wybudować nowoczesne koszary". Niby racja, ale skąd wziąć pieniądze na nowe (zastępcze) tereny dla wojska i skąd pieniądze na budowę nowoczesnych koszar? Uwaga: pytam bez cienia złośliwości! Tylko nie pisz że wycofa się fundusze z "mostku na Łasztownię", bo póki co na to też nie ma pieniędzy.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    @evergreen111 Życzę dużo zdrowia. Na rozum już niestety za późno.
    już oceniałe(a)ś
    1
    8
    @George White Wyjątkowo głupi komentarz - nawet jak na ciebie Bielec.
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    @carrera369 Fakt.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @leszekk73 Może warto zrozumieć KONTEKST. "Nowe miasto" bowiem budowano, cytuję: "Powiększenie miasta wiązało się bowiem ze zniszczeniem części fortyfikacji i budową nowych umocnień". Część ziemi sprzedano pod deweloperkę, cześć zagospodarowano pod NOWOCZEŚNIEJSZE koszary. Ja zapropnowałem dokładnie to samo - sprzedanie atrakcyjnych mieszkaniowo, uzbrojonych terenów w środku miasta - w zamian za budowę na obrzeżach kompleksu dostosowanego do potrzeb wojska. Identycznie zrobiono z CH Kaskada i Teatrem Pleciuga. Pewną analogią jest cmentarz na Bronowickiej i serwisy motoryzacyjne przy Mieszka I... choć tu mi się nóż w kieszeni otwiera. Najwyraźniej trzeba to jednak było wyjaśnić - co robię z szacunku dla ciebie a nie dla stańczyka i osoby, która zasługuje wyłącznie na życzenia zdrowia.
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    Ciecin w budowie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ja z zupełnie inną sprawą. Przed wielu laty (1982 rok) bylem służbowo w Szczecinie (pierwszy raz zresztą). Znajomy z którym się wtedy m.in spotkałem zaprowadził mnie do niesamowitego miejsca. Pamiętam że była to boczna ulica ale niedaleko ruchliwej ulicy w centrum miasta. A tam NIESAMOWITY, zachowany w oryginale bar z początków XX wieku!! Choć minęło już ponad 35 lat wciąż mam go przed oczami. Po wejściu po lewej stronie stał stary szynkwas z gablotką po prawej jego stronie(?) W której kiedyś pewnie stały talerze z kiełbasą ,preclami itp W niewielkim lokalu były małe stoliki z marmurowymi (?) a w każdym razie kamiennymi blatami i stare krzesła z giętego drewna w stylu Thoneta (moze nawet oryginalne Thoneta). U sufitu poza oświetleniem elektrycznym zachowana była instalacja do oświetlania gazem(!). No i kibelek też niesamowity bo w całości oryginalny. stara muszla żeliwna i żeliwna, półokrągła umywalka po prawej stronie wejścia ze starym mosiężnym kranem. Żywe muzeum. Pamiętam że znajomy mówił o ogromnym zainteresowaniu Niemców odwiedzających Szczecin wyposażeniem tego miejsca i wielokrotnymi propozycjami jego sprzedaży składanymi ówczesnemu właścicielowi (najemcy?). Kolega był z tego co wiem częstym gosciem tego baru (obiady domowe) i znał właściciela stąd był dość dobrze zorientowany. A teraz prośba. Czy może ktoś napisać czy to miejsce jeszcze istnieje, jeśli tak to przy jakiej ulicy był ten bar i przede wszystkim czy oryginalne wyposażenie zachowało się do dzisiaj. Będę wdzięczny za wszelkie informacje!
    @marrob Moze to byl Bar Jaskolka na krolowej Jadwigi ale juz niestety nie istnieje
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    :Otto Marauera. Myślę, że pan Otto nazywał się Marquart.
    @lehoo Względnie Marquardt
    już oceniałe(a)ś
    0
    0